Niedzielny obiad w Leone na Orunii Górnej

Tak wyglądał mój niedzielny obiad:pan przyjął zamówienie i tyle na podanie napoju czekałam około 20 min oczywiście po przypomnieniu przyniósł nie podano jak zawsze i zresztą inni klienci dostali bułeczki z masełkiem a my nie bo i po co .Po godzinnym upomnieniu otrzymałam pierogi z mięsem które nie nadawały się do jedzenia( bez soli i prawie bez miesa).Po złożeniu reklamacji pan zaproponował sernik a ja domówiłam frytki poniewaz byłam głodna a pierogi oddałam.Dostałam sernik w ramach przeprosin , frytek nie dostałam .Na koniec tego musiałam zapłacic za pierogi ktorych nie zjadłam.Nie polecam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Niedzielny obiad w Leone na Orunii Górnej

klasyka.. Kiedyś byliśmy z mężem stałymi gośćmi w Leone na Orunii Górnej, ale po trzech oddanych do kuchni, niejadalnych daniach stwierdziliśmy, że lepiej już zdecydować się na mrożonki z Lidla
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0