PORAŻKA

Zacznę może od plusów (jest ich niestety mało) wykładowcy niektórzy są naprawdę super, potrafią zrozumieć studenta i są jednocześnie wymagający - niestety tacy wykładowcy to wyjątki...
lokalizacja też super.

Teraz o minusach:
UG to wielki moloch gdzie traktuje sie studenta ilościowo, to nie służy dobrej atmosferze, ani temu żeby student nie czuł sie jak szmata, która czyści sie podłogi w dziekanacie ;/ właśnie dziekanat, dziekan, to osoba, która nie jest w stanie zrozumieć wymagań innych uczelni. Słyszałam (i to pewne) ze nie podpisał podania (swojemu studentowi) z prośbą o przeprowadzenie badania wśród studentów z innej uczelni, która to prośba wymagała podpisu dziekana! Zamykając w ten sposób ścieżkę do przeprowadzenia badań. To świadczy o światopoglądzie ograniczonym do 4 ścian swojego gabinetu. Porażką też jest to jakie niekompetentne są panie zajmujące sie stypendiami np. mój kolega wykazał zbyt niski dochód dlatego stypendium nie dostał, a koleżance pani policzyła dochód w tak kreatywny sposób, że koniec koniec też się jej stypendium nie należało (złamała regulamin obliczając dochód z innych dokumentów niż powinna). Nie polecam. Szkoda nerwów!
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: PORAŻKA

Przyznaje, Uniwersytet Gdański jest wielką uczelnią, ale odpowiedz mi na pytanie, który Uniwersytet w Polsce jest mały? Przy takiej ilości studentów nie sposób podejść do każdego studenta indywidualnie, ponieważ przy kilkunastu tysiącach ludzi jest to niemożliwe. Jeśli ci to nie pasuje dlaczego nie zacząłeś studiów w jakieś mniejszej uczelni? Jeśli chodzi o stypendia to musisz wiedzieć, że standardy ich przyznawania – zwłaszcza stypendiów socjalnych wyznacza Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jeśli dopatrzyłeś się błędów w ich przyznawaniu, dlaczego nie zwróciłeś się do komisji odwoławczej lub do Parlamentu Studentów?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: PORAŻKA

Uniwersytety za granicą (UK, Ger, Fra, Esp..) mają dużo więcej studentów, a traktowani są oni 'bardziej' niż indywidualnie..
Ciekawe, że istnieją u nas (i chwała im za to!) pojedyńczy profesorowie, którzy ta niesamowitą sztukę potrafią ogarnąć? i tych każdy student miło wspomina, nie wazne jak duża była grupa, czy kierunek..
Oczywiście będzie się zwalało ten problem na cokolwiek się da, kazdy będzie winny a prawda w rzeczywistości jest bardzo prosta. Ludzi ma się u nas po prostu w dupie.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: PORAŻKA

Skończyłam studia na Uniwersytecie Gdańskim i mam podobne odczucia, zresztą jak większość ludzi z mojego roku. Ale problem studiów wyższych jest dosyć powszechny w naszym kraju. Nie tylko w UG tak się dzieje. Brak odpowieniej kadry wydaje się tu największym problemem. Alternatyw jest niewiele. Tym którzy tam studiują polecam starać się wbrew dziwnej ideii funkcjonowania Uniwersytetu być ludźmi z zasadami i dla tych zasad starać się zmienić atmosferę tam panującą. Być może legendarne i nieuprzejme panie z dziekanatu gdy będą ciągle na nie wpływały skargi kiedyś zaskoczą gdzie jest ich miejsce, bo napewno nie na uczelni wyższej.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: PORAŻKA

Zostanę zapewne zapamiętana przez pracowników UG. Bo robiłam wszystko ( czyli wymagałam, zadawałam niewygodne pytania).
Gdybym dwa lata temu istniała uczelnie niepaństwowa z możliwością zrobienia magistra na kier. który wybrałam, to pewnie miałabym zagwostkę.
A tak w ogóle wybrałabym macierzystą uczelnię, WYŻSZA SZKOŁĘ ZARZĄDZANIA.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Porażka, że aż wstyd

Popieram w pełnej rozciągłości.
Dotyczy to zarówno niektórych sprzątaczek, pracowników dziekanatu, naukowych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: PORAŻKA

yhm...to zapewne głos jakiegoś pracownika UG. Tak się przedstawia dyskusja z władzami tej uczelni. Student zawsze jest debilem.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Parlament Studentów na Ug... kolejna porażka

Tak się składa, że pisałam do nich w sprawie podwyżki czesnego na MSU zaocznych Dziennikarstwa w 2010/2011 roku. Sądziłam, że jako Parlament zajmie jakiekolwiek stanowisko.
Jakaś panienka napisała do mnie, że nic nie mogą z tym zrobić.

Wnioski:
1 Powinien powstać osobno parlament dla dziennych i zaocznych. Student dzienny NIE MA POJĘCIA o problemach studenta zaocznego.
A co więcej nie ma interesu by go wspierać.

2 Zatem WĄTPLIWE wydaje się, funkcjonowanie tego typu organizacji na terenie uczelni. Skoro nie są skuteczne, a przynajmniej nie podejmują próby...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0