Re: Rozczarowana - opinia
Drodzy czytelnicy poniższych postów, wiadomym jest, że aby szkoła funkcjonowała jak należy konieczne jest wsparcie rodziców w tak ciężkiej pracy. Nie jest rozwiązaniem tzw "spychterapia" w kierunku nauczycieli, pedagoga i dyrekcji. Swoim dzieckiem trzeba się po prostu interesować. Sprawdzać wpisy w dzienniczku lub w zeszytach kontaktować sie ze szkołą i próbować współpracować. Mamy które są w domach nie odbierają swoich dzieci po lekcjach. Nawet tych z klas najmłodszych. Dzieci pozostają w szkolnej świetlicy do godz.17. Mało tego, dzieciaki nie chcą iść do domu, wolą być w szkole. To chyba świadczy o tym, że jest im w niej dobrze. Co do konkursów to ich wykaz znajduje się na stronie szkoły w zakładce informacje dla rodziców. Jest tylko jeden problem drodzy rodzice, dziecko do konkursu trzeba przygotować, zmotywować i udzielić wsparcia kiedy maja chwilę zwątpienia i lenistwa. To normalne a to naszym obowiązkiem - rodziców jest wspierać nasze dzieci i dopilnować aby było przygotowane, bo wtedy będzie czuło się bezpieczne, kochane i ważne. No ale lepiej mieć pretensje do nauczycieli, dlaczego?, bo tak łatwiej. Łatwiej jest obwiniać kogoś, niż przyznać się do tego, że nie chciało nam się dopilnować własnego dziecka. Mówicie Państwo, że nie ma konkursów a nie potraficie dopilnować aby dziecko odrobiło pracę domową.
2
32