Re: Salon Grażyna na Żabiance-ktoś szył,lub wypożyczał?
gdy byłam tam z moją Sis - za suknią dla niej :) to był to pierwszy salon, który odwiedziłyśmy :) Ale właścicielka poradziła pochodzić jeszcze po innych :) "zaliczyłyśmy" jeszcze kilka i... wróciłyśmy do "Grażyny" :D po 1 suknię, która wpadła nam w oko ;)
0
0