dobry folm
Byłem wczoraj z kolega w kinie i ze względów czas wybraliśmy się na omawiany film, czyli sex story. Od początku nie podobał mi się tytuł, który w oczywisty sposób nawiązywał do słynnego Love Story, ale w sumie obrazuje przewrotną historie zawierania związku, mianowicie od sex-u. Brzmi pikantnie, bo jest to marzenie chyba wszystkich chłopów, a tu niespodzianka bo tu ona chce sex-u, a on przytulić się do niej.
Aktorzy i plenery piękne, jest zabawnie i wszystko jest jak w komedii romantycznej być powinno, po za niewielka dawka gejowskie propagandy, można powiedzieć że film mi się podobał i polecam go parom, które są ciekawe co by było gdyby ich związek rozpoczął się od tzw. dupy strony.
3
2