Poszedłem na ten film dla Jurka Clooney'a.
Chciałem go zobaczyć w innej roli, niż do których się przyzwyczailiśmy.
I nie zawiodłem się, dla niego samego warto się wybrać.
Gra ciamajdę nie mogącego sobie poradzić ze swoimi, rozwydrzonymi dziećmi i jest w tej roli bardzo przekonywujący. Jest w tym filmie jedna scena, gdy Clooney długo biegnie do swoich znajomych, i ten bieg jest tak śmiesznie pokraczny, że wyobrażam sobie, że aktor musiał specjalnie się do tego przygotować.
Amerykańska Ciamajda oczywiście zmienia się w zdecydowanego i umiejącego przeciwstawić się licznej rodzinie, a jakże, w słusznej sprawie, twardziela.
Ale jest tak sympatyczny w tej roli, że z przyjemnością się oglada.
Film jest lekki, łatwy i przyjemny, jak zawsze gdy dużo kasy na ekranie....
polecam

l