Jadłem w tym lokalu nie po raz pierwszy.Na walentynki zdecydowałem się na zestaw walentynkowy i nie żałuję był pyszny i nie powtarzalny.W lokalu ludzi w tym dniu było bardzo dużo i każdy na coś czekał.Dziwią mnie i irytują komentarze typu czekałem ponad godzinę:] My czekaliśmy na swój zestaw 25 minut ale jak ktoś w takim natłoku decyduje się na dania z karty to niestety musi poczekać no chyba,że się jest pępkiem świata i po wejściu takiego klienta trzeba rzucić wszystko bo jaśnie wielmożny pan będzie stękał:] a inni niech sobie czekają grunt żebym ja dostał pierwszy.Osobiście proponuję iść do baru mlecznego choć i tam trzeba swoje odstać w kolejce :D i czego nie może zrozumieć pan Borkowski.Kelnerki latały jak oszalałe żeby wszystkim dogodzić dania z kuchni tez wychodziły szybko a przy takim natłoku nie trudno o pomyłkę ale cóż zawsze się znajdzie taki co mu się nie dogodzi i wszystko mu się nie podoba. Trzeba było sobie zrobić kolację w domu jak się czekać nie chciało. Mnie takie komentarze nie zniechęca bo nie raz już tam byłem jadłem smaczne dania i byłem obsłużony wyjątkowo przez miłe panie kelnerki a jak komuś nie pasuje to wiadomo :D