Wybrałam się pierwszy raz z koleżanką w moje urodzin. Poszłyśmy tam, bo lokal podobał mi się od zewnątrz (przyciągał). Pierwszego dnia było bardzo miło białe wino które zaproponował kelner był delikatne i pasowało do dań. Potrawy dobre: ja zamówiłam Filetto di Salmone- był to łosoś na wstążkach makaronu ze szpinakiem (makaron i szpinak smakowały ale co do łososia był on przesmażony, czyli suchy a nie soczysty i bardzo nasączony olejem), koleżanka zamówiła wstążki makaronu z polędwiczką, borowikami,suszonymi pomidorami... (makaron smakował przeciętnie, grzyby słone i surowe, cebula także surowa). Ale nie zniesmaczyło mnie to i chciałam iść jeszcze raz.
Cdn.