Hello!

Jest ktoś chętny na taką weekendową wycieczkę góra parędziesiąt kilometrów lokalnymi szutrami i gruntówkami (oczywiście dostępnymi) tak można powiedzieć turystycznie? Bez problemu można objechać w ten sposób tereny obrony Kępy Oksywskiej i bitwy o Gdynię z 1945, Rumia, i dalej, ciekawe miejsca a blisko od domu. Raczej dla kogoś kto ma SUVa i chce sprawdzić jak się jeździ poza asfaltem, frajda dla dzieci, jakieś ognisko, takie klimaty.
Propozycje?

za pare mies,jak odpale jestem chetny

moglbys wskazac mniej wiecej te szutry na mapie

Start to cmentarz marynarki. Między Dickmana i Zieloną potem Zieloną a Dąbka/Kwiatkowskiego cały czas wzdłuż płotów ogródków działkowych, potem do Kosakowa od tyłu Nomi, następnie z Kosakowa na Dębogórze Okopową i Roślinną do Leśniczówki, stamtąd na drogę 100 drogą do żwirowni potem z Kazimierza do Rumi Kazimierską (ewentualnie bardziej hard Leśną wzdłuż Naftobaz i Oczyszczalni. Z Rumi do Kamienia Kamienną a stamtąd jak kto lubi Otomin lub na Kaszuby lub koniec. Taki naprawdę lajcik dla zwykłego fabrycznego suva. Po drodze same historyczne miejsca.

Droga z tyłu Nomi do Kosakowa to ul. Derdowskiego