Mieszkam na Startowej, w okolicy apteki i Lewiatana. Czy nie uważacie, że przydałby się w tym miejscu warzywniak z prawdziwego zdarzenia? Drewniana, zielona budka, która co rusz zmienia właścicieli a teraz stoi zamknięta na cztery spusty, lata świetności dawno ma za sobą. Jak dla mnie, brakuje takiego miejsca.

jest super warzywniak przy romantice, daleko nie ma :)

Masz na myśli tę budkę koło przedszkola?

Brakuje pewnie że brakuje

Oj brakuje, prawdziwego, takiego murowanego a nie taniej budy zabitej dechami, gdzie jak 2 osoby wchodzą to już jest tłok... Z takimi nietypowymi warzywami i owocami. Jest taki super warzywniak w bloku Inpro koło pasa startowego, coś takiego w okolicy Startowej również przydaloby się ...

Masz biedronkę za rogiem.
A tam fruktów co niemiara.

niektórzy jeszcze myślą,że w warzywniakach sprzedawana jest pietruszka i koperek z własnego ogródka,co :-)? to pojedzcie pod Makro albo Selgrosa to zobaczycie te ogródki...
Żeby dostać naprawdę świeże,trzeba ruszyć cztery litery ciut dalej- na rynek na Przymorze,koło GKSu albo we Wrzeszczu.I to za miesiąc dopiero jak się zacznie sezon.
A teraz podpisuję się pod postem wyżej- lepiej kupić w Biedronce bo tam przynajmniej można sobie poprzebierać do woli a i cena będzie znośna.

Nie budka obok przedszkola, obok żabki, w pasażu przy romantice, niezły wybór i to nie są marketowe warzywa, mają też wiejskie jaja, fajne orzechy, suszone owoce itp.

"nie są marketowe warzywa" - pewnie z grządki rolnika Staśka ?
Wszyscy zaopatrują się na jednym hurcie. Jak chcesz swoje warzywa to pozostaje ci działka a na niej i tak zapewne wszystko nie urośnie bo sorry ale taki mamy klimat:)

ok może być

test 2 em

Nie chcę biedry, lidla itp... chce dobrego sklepu zaopatrującego się co rano na giełdzie (nie szukam pietruszki z ogródka- to do osób niezorientowanych) Chcę dobrego sklepu typu warzywniak na Startowej- dobry i zaopatrzony.

jest fajny warzywniak :) w końcu....

Tylko trochę drogi...

Nie tam że reklamę robię ale ceny jak na rynku we Wrzeszczu (super pomidorki po 4,5 zl, truskawy po 5,5 zł), wszystko świeżutkie i dużo tego, polecam. Oby nie splajtowali jak poprzednicy przed zimą.

W takim razie, może ja trafiłam na truskawki po 6, 70. Też życzę im jak najlepiej:-D

Tego akurat na Zaspie jest za duzo.