Nie bylo duzo potraw , trzy tygodnie problemow z zoladkiem po zjedzeniu miesa , ktore mialo dziwny smak . Obiad we dwoje przy ariach operetkowych doprowadzalo do rozstroju zoladka i niestety odbieralo mozliwosc spedzenia milego popoludnia we dwoje .Pani tatian nie ma wyczucia sytuacji i taktu .

Naprawdę???

Ojej, zdecydowanie miała pani ciężki dzień. Można nie lubić "arii operetkowych" - ale zawsze można pójść do "Mac Donald" , tam zawsze jest "miły" dla ucha wrzask rozbieganych wokół stolików dzieci i po "hamburgerkach" z "fryteczkami" pewnie nie rozboli brzuszek. Ale to, że "nie było dużo" potraw to już gruba przesada!!!

Pani komentarz sklania mnie do refleksji nad tym, gdzie ksztaltowaly sie Pani wyrafinowane gusta, dotyczace zarowno kulinariow, jak i muzyki?

No coz o gustach sie nie dyskutuje. A dyskutowac z okresleniami typu "mieso mialo dziwny smak" (czyli jaki?) nie zamierzam, a to co Wiktoria uznala za arie z operetki to sa piosenki sprzed wojny. Kresowa jest moja ulubiona reatauracja w Gdansku. Odwiedzam ja kiedy tylko jestem w Gdansku. Pozdrawiam Pania Tatiane. I do zobaczenia.