Przy okazji pobytu w Trójmieście w tzw. "długi weekend" postanowiliśmy odwiedzić Restaurację Panorama. Z ciekawością, jesteśmy fanami programu Kuchenne Rewolucje, udaliśmy się do tej restauracji. Wjechaliśmy na samą górę Gdańskiego 'Zieleniaka" i już od korytarza unosiły się kuchenne "zapachy". Na szczęście na głównej sali nie było miejsca- na szczęście gdyż zapach spalonego tłuszczu nie służy jedzeniu, więc Pani obsługująca zaprowadziła nas do sali vis a vis na drzwiach której widniała intrygująca kartka z napisem: "TYLKO DLA STUDENTÓW ;-)" - wierzcie mi na studentów już nie wyglądamy:-). TO CO JEST WARTE POLECENIA TO WIDOK Z OKIEN- z sali głównej na port, a z drugiej na miasto - przepiękna panorama miasta. Niestety to wszystkie plusy tego lokalu. Jedzenie było zimne - przynajmniej flądra z patelni, ciekawie podana lecz wcale nie przyprawiona. Obrusy poplamione, wszędzie panujący duszny zapach spalonego oleju, a na stołach zwiędnięte tulipany - masakra. Kelnerzy nie mają strojów wyróżniających ich od klientów - można się pomylić. Taka lekko ekstremalna przygoda. Myślałam, że mając taka reklamę i pomoc można zrobić coś fajnego - zawiodłam się.