asortyment tak, procedury nie
Do dzisiaj uważałam Almę za bardzo fajny sklep, szczególnie pod kątem różnorodności asortymentu. Generalnie obsługa jest w porządku, mam na myśli pracowników na kasach. Ale niestety, praca ochrony pozostawia wiele do życzenia. Pan z ochrony nie chciał mnie wpuścić z zakupami z sąsiedniego sklepu (miałam paragon), jeżeli nie zaklei mojej siatki. Na nic zdały się tłumaczenia, że to kosmetyki z apteki, których nie mają w asortymencie. Powiedział, że podobne i musi mi zakleić. Ponoć mają takie procedury... Poszłam sobie, bo nie życzę sobie, aby mnie w ten sposób traktowano. Co to w ogóle za podejście do klienta? Niby delikatesy, a podejście do klienta mają gorsze niż w dyskoncie. Jeżeli na wejściu zamierzają klienta traktować jak potencjalnego złodzieja, to moja noga tam więcej nie postanie.