pacjentka - opinia
zarejestrowanie się przez telefon, gdy jest się naprawdę chorym graniczy z cudem, zajęte lub jak w końcu się człowiek dodzwoni to nie ma już miejsc. Trzeba wstać skoro świt, żeby stać w kilometrowych kolejkach do rejestracji i do tego jeszcze pobrać numerek (a jak zabraknie to niestety ale nie zarejestrują) a lekarz przyjmuje dopiero od... 12. Mieszkam daleko od przychodni, mimo to jet ona położona najbliżej mojego miejsca zamieszkania. Nie mogę wstać z łóżka, lekarz z pogotowia zalecił zwolnienie, ale trzeba się zarejestrować w przychodni, żeby je wypisali... To są kpiny! Zeby dostać się do lekarza trzeba mieć na to siły.