stanowczo odradzam!
Jestem rozczarowany i zniesmaczony obsługą, a przede wszystkim jakością serwowanych w lokalu potraw. Ale po kolei:
1/ po wejściu do lokalu dowiedzieliśmy się na wstępie, że "wczoraj było wesele i właśnie sprzątamy" (o czym nikt nie wspominał godzinę wcześniej podczas rozmowy tel, gdy rezerwowaliśmy stolik)
2/ było widać i czuć wczorajszą imprezę - uwalane zaschniętym błotem podłogi i wszechobecny kurz oraz widok postawionych krzesel na stołach!
3/ sprzątanie sali trwało również podczas konsumpcji potraw
4/ Z zup były dostępne jedynie barszcz i bogracz (z wesela??)
5/ Jedzenie okropne: schab wielkości filiżanki płaski jak podeszwa i tak smakujący, czuć że odgrzewany i niemiłosiernie tłusty. Pierś z kurczaka znacznie większa, do przełknięcia
6/ Na deser zamówiliśmu dwie porcję muffinów, otrzymaliśmy 1 z 2 widelczykami. Poprosiłem o kolejną, po chwili kelner oznajmia, że nie mają.. zmawiam szarlotkę. Muffiny twarde, przesiąknięte zapachem mięsa (pewnie były trzymane w jednej lodówce) - niejadalne. Pacia z szarlotki smakowała lepiej niż wyglądała.
Do tego muzyka a'la benny benassi i obskurne wnętrze.
Reasumując, miejsce, które należy omijać szerokim łukiem.
1/ po wejściu do lokalu dowiedzieliśmy się na wstępie, że "wczoraj było wesele i właśnie sprzątamy" (o czym nikt nie wspominał godzinę wcześniej podczas rozmowy tel, gdy rezerwowaliśmy stolik)
2/ było widać i czuć wczorajszą imprezę - uwalane zaschniętym błotem podłogi i wszechobecny kurz oraz widok postawionych krzesel na stołach!
3/ sprzątanie sali trwało również podczas konsumpcji potraw
4/ Z zup były dostępne jedynie barszcz i bogracz (z wesela??)
5/ Jedzenie okropne: schab wielkości filiżanki płaski jak podeszwa i tak smakujący, czuć że odgrzewany i niemiłosiernie tłusty. Pierś z kurczaka znacznie większa, do przełknięcia
6/ Na deser zamówiliśmu dwie porcję muffinów, otrzymaliśmy 1 z 2 widelczykami. Poprosiłem o kolejną, po chwili kelner oznajmia, że nie mają.. zmawiam szarlotkę. Muffiny twarde, przesiąknięte zapachem mięsa (pewnie były trzymane w jednej lodówce) - niejadalne. Pacia z szarlotki smakowała lepiej niż wyglądała.
Do tego muzyka a'la benny benassi i obskurne wnętrze.
Reasumując, miejsce, które należy omijać szerokim łukiem.