Ktoś uszkodził moje auto. To ja mam problem, nie ten "ktoś"

Opinie do artykułu: Ktoś uszkodził moje auto. To ja mam problem, nie ten "ktoś".

Zgłosiła się do nas czytelniczka, której samochód - zaparkowany na ulicy - został "przestawiony" przez inne auto. Z pozoru niegroźne uderzenie uszkodziło układ kierowniczy i karoserię fiata grande punto. Od blisko miesiąca pojazd pani Ewy jest unieruchomiony, bo ta musi użerać się z ubezpieczalnią. Przedstawiamy jej wyczerpującą relację. Istny galimatias.

Dzień I (8.02.18)

Zacznijmy od samego początku. 8 lutego, około godz. 14, zaparkowałam swój samochód na ul. Żywieckiej ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

szerokim łukiem firmę omijać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ile wzioles za opinie ? Warto bylo dla tych pary groszy pisac takie kocopoly panie znaffco szmalcownictwa ?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

dostajesz tyle ile wyszarpiesz

jak ci sie uda tyle ile chciałeś to nie ma znaczenia żaden rabat
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pzu

Zacznijcie ubezpieczac sie w sprawdzonym PZU a nie jakis Gene****h!
Wiele razy korzystalem z polisy PZU i nigdy z niczym nie bylo problemu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

Ktos uszkodzil

Takie same zdarzenie mozna przypisac hestii w zxalanym mieszkaniu i ubezpieczonym w hestii zjawil sie biegly i stwierdzil ;nie stwierdzam zalania mieszkania ani uszkodzenia ksztaltki hydraulicznej ktora byla przyczyna zalania mieszkania.Zapytalem bieglego jak to przeciez to ewidentnie widac a on na to wie pan jajestem bieglym od wypadkow
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Utrata wartości handlowej

Przy szkodach w pojeździe nie starszych bodajże 4 lata można wystąpić dodatkowo z roszczeniem z tytułu utraty wartości handlowej. Dotyczy to tylko pierwszej szkody. U mnie przy 3letnim cee'd było to ponad 2000zł. O tym żaden ubezpieczyciel nigdy sam nie powie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

A nie ma podjerzenia popelnienia przestepstwa przez ubezpieczyciela

i rzeczoznawce ?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wielkie halo o nic. Idz se kup drugie auto i juz - tyle krzyku o kawalek blachy. Histeryczka szkoda gadac naprawde. Ciekawe czy zawsze tak przesadza z kazdym problemem w zyciu ??
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

ja jako poszkodowany trafiłem na MTU i PZU

ku mojemu zdziwieniu w MTU bardziej realnie zostały wycenione szkody, minusem było dodzwonienie się późnym wieczorem na infolinie żeby co kolwiek załatwić
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

No to co, nic tylko rysować, podpalać i urywać lusterka! Nawet jak jest monitoring to co z tego? Szkoda gadać, w jakich my durnych czasach żyjemy... nie dość że człowiek fortunę wyda na ubezpieczenia, zniżki za byle g* zabierają, to jeszcze problem kiedy faktycznie trzeba pieniądze z ubezpieczenia wypłacić i poszkodowany musi się łaskawie dopraszać. Szkoda gadać.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sprawczyni nie tylko straci zniżki!!

Szanowna Pani poszkodowana, proszę zgłosić na policję ucieczkę z miejsca zdarzenia i poinformować o tym ubezpieczyciela! Wtedy chętniej wypłacą należne odszkodowanie, bo z tytułu regresu sprawca będzie musiał wszystko zwrócić co do grosza z własnej kieszeni!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Brak kompetencji

Chestia tez jest beznadziejna
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

miałem tak samo

kwota ubezpieczalni 550 zł, aso 4500 zł. 1,5 roku 2 sprawy w sądzie i wygrana. Najlepiej oddać auto do aso. Oni sami z nimi wywalczą swoje.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Po co była ta wycena rzeczoznawcy? Zgaduję ... jakby dali 8000 zł, to za 2000 zł naprawiłbyś w stodole, a 6000 sobie przytulił.
Kto nie zamierza kombinować od razu wstawia samochód do warsztatu.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Niektóre ubezpieczalnie zabierają tzw pozostałości i sprzedają je same. Warto mieć AC w takiej ubezpieczalni, gdyż po sprzedaży pozostałości przez ubezpieczalnię dostajesz 100% sumy ubezpieczenia z polis.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

No, gadaj ile?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dziwne, dziwne. Po co człowiekowi ze złamanym kręgosłupem samochód zastępczy? Nie pojmuję.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

I pewnie tak będzie. Generali zwróci się o zwrot kosztów do sprawczyni - ucieczka z miejsca kolizji. Sama kartka to za mało, trzeba się później zjawić po telefonie od poszkodowanego.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mi kiedyś za urwane oba koła i uszkodzenie zawieszenia oraz układu kierowniczego

PZU przyznało 250 PLN.
Dziś jak muszę coś załatwić z ubezpieczeniem od razu idę do prawnika specjalizującego się w ubezpieczeniach, inaczej szkoda czasu.
Tylko jak ma być dobrze, skoro nawet o należne mi jak prezydentowi samolot pieniądze z urzędu marszałkowskiego musiałem dwa lata biegać po sądach?
Sądy nie mogą działać sprawnie bo nagle obywatele mogliby się upomnieć o swoje prawa i każdy rząd by upadł.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3