UMOWĘ PODPISAŁA ZE MNĄ PANI, KTÓRA JAK SIE OKAZAŁO W OGÓLE NIE JEST PRACOWNIKIEM AGENCJI. UMOWA BYŁA SPISANA NA KOLANIE NA PARKINGU BO ZAGROZILA ŻE INACZEJ DOMU NIE POKAŻE. CHCIAŁAM UMOWE PODPISAĆ PO OBEJRZENIU DOMU. PROWIZJA BYŁA JUŻ WPISANA 2,9 % (!!!!!) A PO ZAPYTANIU O NEGOCJACJĘ TEJ PROWIZJI POWIEDZIAŁA, ŻE JAK SIĘ ZDECYDUJĘ TO JA OBNIŻĄ DO 1,5 %. OKAZAŁO SIE TO KŁAMSTWEM. ZMUSZONO MNIE DO PODPISNAIA FAKTURY NA 2% . W TERMINIE PŁATNOSCI NIE ZAPLACIŁAM CAŁOŚCI BO PO KUPNIE NIE MIAŁAM PO PROSTU TYLU PIENIĘDZY. PŁACILAM W RATACH. AGENCJA MIMO TO WYTOCZYŁA MI PROCES A TERAZ NASŁAŁA NA MNIE KOMORNIKA. ICH PRAWNK MNIE SZANTAZOWAL ŻE MUSZĘ ZAPŁACIĆ NAJPIERW BRAKUJĄCA CZEŚC PROWIZJI TO ZGODZA SIE NA ROZŁOŻENIE NA RATY. UROSŁO DUŻO KOSZTÓW. SZKODA GADAC. A TAK NAPRAWDE OPRÓCZ JEDNORAZOWEGO POKAZANIA DOMU NIE ZROBILI KOMPLETNIE NIC. NIE SPRAWDZILI NAWET CZY DOM ZOSTAL POBUDOWANY ZGODNIE Z PROJEKTEM I ZASADAMI SZTUKI BUDOWLANEJ. CZYLI LICZY SIE TYLKO KASA I NIC WIĘCEJ.PODSTEPNOŚC I CHAMSTWO W WYPADKU WLAŚCICIELKI TEJ AGENCJI. WSTYD. A ZNAJĄC ZYCIE TO TA OPINIA SIĘ NIE UKAŻE LUZ ZOSTANIE FAŁSZYWIE SKOMENTOWANA. ZYCZĘ WŁAŚCICIELCE BIURA ABY KIEDYS KTOS POTRAKTOWAŁ JĄ TAK JAK ONA MNIE.

Ja mialem podobna historie z tym biurem posrednictwa.
Poszukujac przez internet oferty wynajmu i zdecydowaniu sie na konkretne ogłoszenie zadzwonilem pod podany numer, okazało sie ze jest to biuro posrednictwa, umowilem sie na obejrzenie mieszkania i spotkalem z wlascicielka, po spotkaniu posrednik podsunal mi jakis papier do podpisu i poinformowal ze do niczego mnie to nie zobowiazuje i jest jedynie potwierdzeniem obejrzenia mieszkania, nie przeczytalem podpisywanego w pospiechu dokumentu napisanego malym drukiem, pozniej, po podpisaniu umowy z wlascicielka mieszkania, posrednik na tej podstawie zarzadal odemnie zaplaty prowizji w wysokosci jednego czynszu ... CZYTAJCIE UWAZNIE CO WAM PODSUWAJA DO PODPISU ...

nie mialam do czynienia z tym konkretnym biurem, jednak jedno wiem na pewno: pani z biura pisze nieprawde twierdzac, ze nikt nie podpisuje umowy PO POKAZANIU domu. W ostatnim czasie ogladalam kilka domow za posrednictwem miedzy innymi biur mierzeja nieruchomosci oraz bonfart i nikt nigdy nawet nie zasugerowal podpisania CZEGOKOLWIEK przed obejrzeniem domu! Dopiero po obejrzeniu podpisywalam cokolwiek, do tego nie umowe, ale OSWIADCZENIE ze obejrzalam z pomoca agenta takiego biura i jesli zdecyduje sie kupic, to z ich pomoca. Jednym slowem - pani wlascicielka w tym akurat kit wciska co niezbyt pozytywnie swiadczy o jej profesjonalizmie oraz dobrej reputacji.

Pracuje całe życie, zarabiam grosze a ktoś z nas w tym samym czasie dla zabawy naciska parę klawiszy i zarabia 800 tys. zł - http://sites.google.com/site/7770news - uważam, że miał niesamowitego farta, ale i tak bardzo mu zazdroszczę, przecież chłopak ma tylko 19 lat i tu taka kasa!