LIPA a nie Centrum DePe

Swój kontakt z CeDePe miałem bezpośrednio w głównej siedzibie firmy w Gdańsku przy ul.Trakt Św.Wojciecha.
Wolałem podjechać i załatwiać "u źródła" żeby wyeliminować pośredników z punktów terenowych
Na pierwszy rzut oka firma i oferta wydawała się rzetelna i wiarygodna.
W praktyce? Rozczarowałem się.
Cóż, na swoje nieszczęście dałem im 3 zlecenia i z realizacją dosłownie każdego był problem.
W prawdzie nie jestem projektantem, jednak trochę pojecia o rysunku technicznym mam.
Drzwi przesuwane: zaprojektowałem - oczywiście musiał przyjechać projektant i rozrysować po swojemu OK, ale już ekipa która przyjechała na montaż przyjechała z własną wizją (!!!) i koncepcją, która nijak się miała do projektu zleconego i rozrysowanego przez projektanta - moim nieodpartym wrażeniem było to, że projekt "wcięło" i był odtwarzany z pamięci, zrobili co mogli i na co mieli materiał.
Z własnej głupoty i braku doświadczenia z "fachowcami" uwierzyłem na słowo, że przyjadą i uzupełnią skoro miało być inaczej, byle tylko podpisać im protokół - mój błąd: w swojej naiwności podpisałem.
Po długich "przepychankach" mailowo/telefonicznych ponownie przyjechał projektant,
dorysował wszystko to czego brakowało,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: LIPA a nie Centrum DePe (dokończenie)

... wcięło resztę tekstu z uwagi na limit ilości znaków. W każdym bądź razie "jakoś" się uporali i dokończyli.
Po jakimś czasie zleciłem wykonanie szafy - powiedzmy z grubsza wyszło dobrze, choć też nie do końca ale załóżmy - można było zaakceptować.
Ostatnia moja przygoda z CeDePe: potrzebowałem 6 deseczek przyciętych na miarę, do zabudowania wnęki w drzwiach wejściowych do mieszkania: 3 otwór drzwiowy plus 3 ściana wewnątrz mieszkania. Pomierzyłem, zadzwoniłem, wysłałem maila, okazało się że musi przyjechać projektant...
No cóż... skoro takie procedury..., więc niech przyjedzie, choć nie było w tym zleceniu nic nadzwyczajnego i wymagającego specjalistycznej wiedzy, na dobrą sprawę mogłem sobie w OBI przyciąć, ale z braku czasu i narzędzi wolałem zlecić firmie.
Po wielu problemach z dograniem terminu wizyty projektanta, nadszedł kolejny wstępnie wyznaczony termin, facet po kilkukrotnym monitowaniu telefonicznym w końcu zjawił się z przeszło 2 godzinnym "poślizgiem" no ale ale dobrze że się zjawił.
Nie wiem czy pracuje w firmie na etacie, czy żyje tylko z prowizji od wielkości zlecenia, bo strasznie marudził, ale przerysował co mu dałem, wymiary się zgadzały, pojechał.
Gdy po kolejnych tygodniach przyjechali montować znowu był klopot bo fachowcy nie wiedzieli jak się do tego zabrać - ot niby tylko 6 desek, ale kombinowali, główkowali, coś tam przycinali, w końcu gdy zorientowałem się że mają problem zapytałem w czym rzecz, usłyszałem, że nie wiedzą do końca co mają zrobić...
Uśmiechnąłem się tylko i wziąłerm rysunek, pokazałem jak mają deski układać i w końcu panowie dziarsko zabrali się do roboty.
(Szkoda że tu nie można umieścić orazka, ale konstrukcja była banalna, gdy popatrzycie na otwór drzwi wejściowych w mieszkaniu: wewnątrz 2 deski w pionie i jedna u góry, analogicznie na wewnętrznej ścianie w mieszkaniu dwie w pionie i jedna nad nimi poziomo - ot i cała filozofia)
Cóż bystrość ich umysłów nie przekraczała jak widać chęci do pracy i przycinania co popadnie, tak więc na chwilę spuściłem gostków z oczu i jak wróciłem, okazało się że jak coś można schrzanić to trzeba mieć świadomość tego, że tak właśnie będzie: zamiast zgodnie ze schematem deseczki przycięto i skręcono dokładnie odwrotnie niż było na projekcie, węższe zastępując szerszymi i na odwrót. Szkoda słów...
Pożegnałem się z nimi na dobre.
Ktoś zapyta: czemu po pierwszej "wpadce" jeszcze coś im zlecałem? Cóż... za pierwszym razem wybrnęli jakoś podchodząc 2 razy do zlecenia, za drugim od biedy też mogło być, trzeci raz był tak banalny, że nie przypuszczałem że można coś "skopać" a do tego zależało mi na jednakowym materiale (płyta, odcień itd) no i brak sprzętu i czasu - wychodzę z założenia że: piekarz niech piecze chleb a szewc buty robi a nie na odwrót.
Może CeDePe ma więcej ekip monterskich, może ci lepsi robią u zamożniejszego klienta z wielkimi projektami, a na drobnych puszczają patałachów i praktykantów - tego nie wiem, ale ze swojego doświadczenia: NIE POLECAM.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0