Lampki w Gdyni

Temat dostępny też na forum: Rowery
miały być w środę - będą ?

rozdawane na bulwarze
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Lampki w Gdyni

Sądząc po tym co się działo w Brzeźnie, to się nie nastawiaj że się załapiesz ;)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Lampki w Gdyni

na serio Was nie stac na lampki za 7 zł? no ludzie,bez przesady..
Tylko cebulaki rzucają się na takie coś jakby to była co najmniej najczystsza platyna...
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

Jechałem kiedyś w deszczu za kolegą z lampką za 7 zł i z odległości 2 m nie widziałem światła. Nie mówię, że trzeba koniecznie mieć ledy po 0.5W, ale trochę nas widać być powinno. Nie wiem jakie lampki rozdaje miasto, ale jeśli bedą słabo widoczne, to dadzą rowerzystom złudne poczucie bezpieczeństwa. Czytałem coś o rozdawnictwie w Gdańsku i cieszę się, że nie pojechałem. Poza tym akcja, w założeniu miała dotrzeć do rowerzystów niemających lampek, a pojechali ci, którzy darmową lampkę mieć chcieli. Należałoby zrobić tę akcję po cichu. Z drugiej strony to promowanie tych, którym lampki założyć się nie chce.
Lepiej byłoby nagradzać innym, nawet tanim, gadżetem tych, którzy lampki mają i nimi świecą, a obok postawić stoisko z lampkami. Masz swoją, czy kupisz nową (bo nie miałeś), gadżet w prezencie.
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

Mam dosyć mocną latarkę na przodzie(oświetla całą szerokość drogi), i wczoraj jechałam po 21 na wale na trakcie, i jakiś koleś(bez niczego,nawet odblasków nie miał) zarzucił mi, że za mocno świecę i go oślepiam...
Lepiej oślepiać czy się zderzać, bo nikogo nie widac?
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

No i słusznie ze ci zwrocił uwagę, bo jak taki reflektor swieci z naprzeciwka to nic nie widać przez chwilę - ja sobie zwykle przesłaniam takie latarnie dłonia przy mijaniu. Zamień się z kimś znajomym na rowery i niech cię wyminie, to nie jest przyjemne takim czymś dostać po oczach - zwlaszcza jak się jedzie dłuzszą chwilę w ciemniejszej okolicy. Swiatła nie są po to zeby oswietlac innych rowerzystów tylko zeby sygnalizować swoją obecnośći i ew. oswietalać drogę. Wiec powinny swiecić w dół, a nie w twarz jadącym z naprzeciwka.

To że ludzie jeżdzą bez oswietlenia, to już inna para kaloszy, ale na pewno nie powód zeby oślepiać wszystkich mijanych rowerzystów.
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

przecież lampkę mam skierowaną w dół, to wiadomo, ze nie świecę nikomu w oczy
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

Ale skoro ktoś zwraca ci uwagę, to coś jednak jest na rzeczy - poza tym sama pytasz czy (lepiej) oślepiać (czy się zderzać).
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

Sami się prosimy o to, żeby w kolejnej noweli PoRD p'osły nam wlepili zapis jak mają Niemcy w StVZO, w cholernie drobnych szczegółach normy świateł roweru... moc, dystans, kąt, barwę, źródło zasilania itd aż do absurdu. Np te lampki od portalu były by w BRD nielegalne. A 123 za oślepianie zapłaciła by tam karę.

Moim zdaniem oślepiacze to gorsze zło niż batmani. Trzeba mieć trochę wyobraźni!
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Lampki w Gdyni

Taki urok latarek i lampek o takim samym rozkładzie światła.
Żeby nie oślepiać trzeba dać minimum mocy i skierować pod samo koło. Sens żaden, więc na miasto lepiej mieć lampkę z odcięciem. Jeżeli jeździ się głównie w terenie to latarka jak najbardziej odpowiednia.

Na oślepianie można zaradzić na różne sposoby:
-zrobić sobie daszek odcinający światło
-druga lampka pozycyjna i zasłaniać lub wyłączać latarkę przy mijaniu

Niestety rynek jest zalewany tanim sprzętem z "milionami" lumenów. Jeżeli ludzie mają do wyboru latareczkę za 50zł i lampkę za 200zł o podobnej ilości światła, to nawet nie zastanawiają się (niestety).
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

niestety, ale część ludzi ustawia latarki równolegle do podłoża, oślepiają wtedy dość mocno tych z przeciwnej strony. A hitem są stroboskopy 100% migające w takim właśnie ustawieniu. Ludzie, myślcie.

Sam mam przepotężne światła w rowerze, łącznie ponad 2000lm na drodze, ale nie używam ich do oślepiania! Po pierwsze mam przesłony z odcięciem wiązki, nie świecę wyżej niż poziom lampek, po drugie w cywilizowanym rejonie używam trybów od 0,15% do 10% żeby nie uprzykrzać życia innym. Za to w lesie, o północy pełen ogień że się trawa pali :)
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

Mam taką czołówkę. tj. prawie taką, 1ooo lm, niestety bez regulacji mocy. Przydaje się właśnie w dzikszym terenie. A w mieście raz- dwa razy do roku, jak jakiś fumran mnie najwyraźniej nie widzi. Raz snopem światła po szoferce zatrzymałem Kamaza gdy już myślałem że mi przejedzie kumpla.

Ale po mieście używam diodówkę na pięć zwykłych diodek, snop ustawiony dwa metry przed kołem, zawsze wystarczy, najwyżej jak muszę się pchać między samochody to włączam miganie.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

Jeżdżę z oświetleniem, ale to fakt, ze niektórzy maja światła ustawione zbyt wysoko i oślepiają tak, że sam nic nie widzę
Gościu ma trochę racji, choć naganne to ze jeździ bez żadnych świateł.
Stwarza niebezpieczeństwo wiec policja powinna się takimi zająć.
Komplet oświetlenia kosztuje tylko 20 zł.!!!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

@Rysiek55, o tym samym pomyślałam po brzeźnieńskiej akcji. Powinna być anonimowa i lampki należało rozdać osobom, które faktycznie jeżdżą bez oświetlenia. A tak, przypuszczam, większość przygotowała się zostawiając swoje oświetlenie w domu, jednocześnie narażając się na bycie tego wieczoru mało widocznym na drogach. A co do jakości lampek, to chyba lepsza tania niż żadna. :)
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

ech, nie zdążyłem zdemontować dynama z piasty i lampki z "trójmiasta" przeszły mi pod nosem :(
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

polskie podejście do Kwestii Lampek
http://wiadomosci.gazeta.pl/raczkowski/170079559/Marek+Raczkowski+dla+Gazeta.pl+-+22.08.2014/p#CukVid
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

Najlepsze jak zwykle komentarze :)
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

No i w końcu trafiło i na mnie
że musiałem przejechać się ciemną nocą
tylko z taką lampką od trójmiasto.pl
(na cudzym rowerze bo - na moich mam lampy)

Tylna OK. Ale przednia oślepia rowerzystę!
Wali po oczach, bo jest przezroczysta, odbiera nocne widzenie.

Zatrzymałem się, odkleiłem logo,
na górę przykleiłem kawałek sreberka z czekolady
na to z powrotem logo.

Lepiej!

Dlaczego portal nie zrobił nieprzezroczystego logo?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

bo chińczyk miałby za dużo roboty i wtedy taką lampkę można by już wycenić na 7,50 zamiast 7zł, nie ma za darmo nic dobrego
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

Akcja rozdawania lampek w tej formule jest dal mnie mocno kontrowersyjna.
Ciekawe ilu z obdarowanych użyje chociaż 1 raz tej lampki.
Sama lampka którą można było dostać to tak naprawdę gadżet z małymi bateryjkami, które szybko się wyczerpią. I tu kolejne pytanie ilu obdarowanych zainwestuje w nowe bateryjki.

Lampa rowerowa powinna być skierowana na drogę.
Niestety jest spora liczba rowerzystów o zerowej wiedzy, którzy ustawiają oświetlenie tak że oślepiają innych jadących. Z tego co się orientuje nasza wspaniała szkoła podstawowa nie uczy dzieci zasad ruchu drogowego. Coś tam niby jest w programie ale dzieciaki mają potem problem żeby zdać na kartę rowerową, więc można uznać że nic nie uczą.

Jeśli chodzi o same lampki to większość modeli jest mocowana do kierownicy przez wsunięcie jej ruchem do rowerzysty (będącego już na rowerze). Oznacza to że jeśli skierujemy ją na drogę i jedziemy po wertepach może ona najzwyczajniej zjechać jak na sankach.
Właśnie w ten sposób na kocich łbach przy Jaśkowej straciłem lampkę która roztrzaskała się na kamieniach. Wystarczyłoby żeby lampki wsuwały się od drugiej strony.

Jeśli ktoś potrzebuje taniej lampki to widziałem aktualnie w sklepach wszystko za 3 zł lampki na baterie AAA. Cena jest wielce okazyjna.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

2014-09-09 09:09:09
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

@cyferkowy
apage! ;-)

@on
Ale sposób mocowania lampek portalu jest poprawny! Siła światła (zdumiewająco) też! Czepiał bym się tylko tej przezroczystej obudowy przedniej lampy. Da się temu zaradzić - "sreberkiem".

Jak nas kto oślepia to mu to mówmy. Ten co jedzie może być tak zakręcony, że nie wie. Każdemu może się zdarzyć. Przeca w aucie migamy na ciemniaków i na reflektorzaków. Na rowerach po ciemku nic nie zastąpi komunikatu paszczą ;-)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

Faktycznie mocowanie jest OK ale nie skusiłem się na zakup tego modelu chociaż kiedyś widziałem je za 5 zł.
Z przezroczystą obudową można zawalczyć na różne sposoby, ale w tym typie lampki koszt bateryjek zwłaszcza do czasu ich świecenia może być dużym problemem zwłaszcza dla osób, które dostały je za darmo.
Obstawiam że są tam trzy małe bateryjki. Przypuszczam że zakup kompletu będzie kosztował 5 lub więcej złotych i nie kupi się ich w pierwszym lepszym sklepie.

Można próbować komunikacji słownej ale spora grupa rowerzystów to także melomani że słuchawkami na uszach.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

nie wiem jakie są tam bateryjki ale zapewne ag13

10 sztuk za 2,95 w jedynym słusznym sklepie z takimi rzeczami
http://www.hurt.com.pl/10-x-bateria-alkaliczna-mini-vinnic-g13-ag13-l1154-lr44-157-v13ga-rw82-a76,p195.html

Policja powinna zapolować na batmanów, po stówie za brak oświetlenia, w jeden wieczór mijam takich idiotów kilkudziesięciu jeźdżąc tylko przez półtorej godziny dziennie.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

khm. Tam są dwie CR2032 (ale pewnie ujdą każde guzikowe a 3V)
wg. Ceneo od 1,15 za sztukę CR2032
a w "twym" sklepie 5 sztuk Rocket CR2032 jest za 2,50 zł

(czy snobizm i drobnomieszczaństwo bywają uleczalne?)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

se zamontuj POD kierownicą
a nie nad nią!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

daj sobie spokoj z tymi lampkami nadaja się na chyba tylko na choinke lepiej kupic jakas pozadna lampe mactronica lub inna i wtedy widzisz i jesteś widoczny ja mam mactronica pro noise 300 l trochę kosztowala ale żaden las nie straszny polecam, za darmo to wiadomo co to jest pomysl zacny ale towar do d..y
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

za darmo to i ocet słodki, wiadomo jak to u nas w polsce jest... coś rozdają to wezmę nieważne co to jest i po co mi byle za darmo:)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

ale wstyd stac jak za komuny w kolejce za lampki warte 15zl . widac metalnosc polaka jak za darmo daja.dlamnie żenada
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

E, tam, Polaka. Każdy to ma.
http://tyronetribulations.com/2013/07/20/people-queued-up-for-5-hours-in-newtownstewart-for-nothing/
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

przepraszam, ale poza dwoma modelami tylnych - nie istnieje coś takiego jak porządna lampka Mactronica. Mactronic ma trupie światło, głupi rozkład i kłamie na opakowaniach. Np taki Scream Pro 500lm ma tak naprawdę lumen w rejonie 200 a świeci na bateriach nie 4h a 1:15. Producent zapytany o te kłamstwa na facebooku przekazał sprawę ekspertom a potem nabrał wody w usta. Ja na zamknięcie ust dostałem Noise 500. I co? 300pln za trupiozimną barwę światła, światła owszem, 500lm ale rozkład już nieciekawy i całkowicie nierowerowy. Za 100pln masz Convoya S2 z XM-L2 i 800-900lm na drodze, do tego w barwie np 4C czyli kolor światła słonecznego. Za 300pln masz dwa modowane Convoye, w tym jeden z kolimatorem, masz rejon 2000lm i rewelacyjny rozkład światła + kilka akumulatorków w zapasie i ładowarkę.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

Myślę, że 99% ludzi w Trójmieście jeżdżących po zmroku, to ludzie dojeżdżający oświetlonymi ścieżkami/ulicami z prędkościami ok 15-20 km/h. Dla tej grupy istotne jest tylne światło, żeby ich nie rozjechano, oraz przednie, żeby było ich jako tako widać, i żeby było zgodnie z przepisami. Lumeny, luxy i rozkład jest istotny dla nocnych zdobywców TPK, turystów sakwowych i zwykłych ludzi, ale na wsi.
Ja to w ogóle jestem dzienny rowerzysta i wożę ze sobą stale tylko lampkę tylną (Smart RL-321, coś w rodzaju mactronica), jedynie gdy wyjeżdżam późnym popołudniem, wkładam do torebki przednią sygnalizacyjną (sigma illux), na wszelki wypadek, ale jej poza testami jeszcze jej nie użyłem:)

"Porządna lampa" jest dla fanów lamp.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

ja tam na mactronica nie narzekam, swieci jak trzeba i ile trzeba z kupnem dodatkowego akumulatorka tez nie ma problemu, jakie trupie swialto co Ty piszesz swiatlo jest eleganckie, znawca jakiś jesteś czym zbadales te lumeny? chyba termometrem :) zresztą ja twoim rowerem na szczęście jezdzil nie będę wiec zaczep sobie co tam chcesz możesz nawet nalapac swietlikow do słoika i zaczepić go do kierownicy :) fakt jest taki ze na innych za przeproszeniem gownianych lampkach jadac w lesie albo na szosie często zaliczałem jakies korzenie albo dziury w asfalcie, teraz problem zniknal mactronic swieci jak wsciekly i tyle mogę Ci powiedzieć w tym temacie dla mnie jest to jedna z lepszych lapek rowerowych zresztą to nie tylko moje skromne zdanie w tym temacie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

barwa światła zimna nie oddaje prawidłowo kolorów i męczy wzrok, dodatkowo nie pozwala ocenić prawidłowo ukształtowania terenu. Ty za akumulatorek musisz zapłacić 50pln wzwyż a masz dokładnie taki sam jak ja, czyli 18650. Tylko, że moje kosztują 8pln sztuka bo nie mają tej tandetnej obudowy. A co do posiadania i wiedzy - wyobraź sobie, że mialem i Snipera i Screama 243 i Screama 500 a także Noise 500. I wszystko to o kant d*py rozbić, bo świeci to po prostu słabiuteńko. Screamy świecą w punkt, są bardzo skupione a Noise jako jedyny ma dużo światła, ale świeci mocną plamą na środku + bardzo słabym kołem.

Tutaj masz mój temat na światełkach z porównaniem tych padlin:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=13282

Witać doskonale jak zimne światło mają produkty Mactronica.

A tutaj możesz zobaczyć mój rozkład światła i jego ilość z obydwoma Convoyami S2
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=11008&postdays=0&postorder=asc&start=198

Co dla jednego jest sufitem, dla drugiego nie musi być nawet podłogą.

I to wszystko w cenie niższej niż jeden Scream 500. A wykonane o niebo lepiej, dioda nowszej generacji niż w Mactroniku (xm-l2), do tego sterowniki programowalne (mnóstwo trybów do wyboru), kontrola stanu naładowania ogniwa, pomiar temperatury, optyka z powłokami antireflex no i 3,04A w diodę w trybie 100% a to daje 1100lumen ze sztuki a na drodze uwzględniając straty rejon 900-950lm.

Tak, mierzę Mirku termometrem te lumeny a Mactronic nie ma trupiozimnej barwy światła.

Czy teraz czujesz się oświecony?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

pewnie jestem oświecony i w ogole. ilu polakow tyle zdan ja tam wiem swoje ty wiesz swoje i niech tak zostanie. Ja używam mojej lampki na goralu i szosowce i doskonale mam oświetlone i w lesie i na ulicy. Noca na pustej szosie snop swiatla siega ok 100 metrow oswietla mi pobocze i tor jazdy. Nic mnie barwa swiatla nie meczy na cholerę mi w nocy kolory mam widzieć ze jade na drzewo albo kamlota i tyle. to ze drzewa sa zielone to wiem i nie potrzebuje do tego lampy. Zreszta ta sa bzdury bo dokładnie widać kolory w swietle tej lampy. Nie wiem skad masz takie wiadomości.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Lampki w Gdyni

nadal argumentu, że za mniejsze pieniądze światła mógłbyś mieć dwa razy więcej nie przebiłeś. Jakości wykonania, rozkładu światła też nie.

A co do koloru - owszem, cośtam widać i jednemu wystarczy, ale posługując się podstawami logiki - jesli masz do wyboru światło klasyczne, barwy światła słonecznego albo ordynarnie niebieskie - to które jest lepsze? W domu sobie spróbuj książkę poczytać czy zamiast żarówek takiej barwy poużywaj to może do tej głowy dotrze jak istotna dla oka, komfortu a nawet zdrowia jest barwa światła.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Lampki w Gdyni

a weź chlopie wyluzuj bo na serducho zejdziesz już się tak tymi lampkami nie podniecaj kiedyś siedzieli przy luczywach i swiecach i tez zyli. Masz swoje zdanie na temat mactronica i dobrze miej je sobie. ja mam swoje zdanie i ok. Kupuj i montuj lampki na jakie masz ochote wg mnie ta jest dobra i na moje wymagania wystarczajaca, jeżeli ty musisz mieć oświetlenie jak w dzień to może zamontuj sobie na kierownicy Slonce :))) pozdrawiam i temat sporu o lampki uważam za skończony nie mam ani ochoty ani czasu wypisywać się na temat wyzszaosci Swiat Wielkanocnych nad Swietami Bozego Narodzenie :))) taka przenosnia czy porównanie zwal jak zwal. jeszcze raz pozdrowka dla Ciebie i jasnej szerokiej drogi zycze
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0