Laryngolog
zapisy na 2 miesiące ....,otrzymałam skierowanie z dopiskiem Pilne od lekarza pierwszego kontaktu....pani rejestracji powiedziała mi że powinnam przyjść i zapytać lekarza czy mnie przyjmie.....tak tez uczyniłam . Przed gabinetem 1 pacjent. Weszłam razem z panem i zapytałam czy mnie przyjmie ,informując o notatce pilne ...odpowiedź pana Doktora powaliła mnie. Pokazał mi listę,że wszyscy pacjenci na dziś umówieni przyszli i ze on ma limity. Zapytałam czy mnie przyjmie....powiedział że nie....wyszłam bo płakać mi się zachciało...potworny ból ucha,coś z gardłem że nie mogę buzi otworzyć ledwo przełykam,nie poszłam tam dla przyjemności potrzebuje lekarza. Dodam że lekarz ten przyjmował jeszcze przez dwie godziny a poczekalnia pusta.Zaproponował mi wizytę za tydzień bo na skierowaniu Pilne...popłakałam się. Gdybym w recepcji zapłaciła za wizytę była bym przyjęta od ręki....niestety nie miałam pieniędzy.A tak zdycham w domu i leczę sie orofarem który mi nie pomaga a ucho boli.....pojadę na ostry dyżur do szpitala.