Firma korzystając z emocji Córki (co zrozumiałe gdy sprawa dotyczy rozwodu)zamieściła w umowie sformułowania godne ,, sprzedaży nieruchomości''-ZADATEK w wysokości 2460 Pln.
Po 17 godzinach od podpisania umowy,Córka przyjechała ponownie do siedziby firmy z pisemną rezygnacją z usługi prawnej i prośbą o zwrot wpłaconej sumy. Na odpowiedz (odmowną)czekała ponad 3 miesiące.
CZY TAK POSTĘPUJE FIRMA PRAWNICZA?!
Czy 3 miesiące konstruowała odpowiedz czy uczyła sie prawa?
Sprawe oddajemy do rozstrzygnięcia sądowi.
Wnioski wyciągnijcie Państwo sami.