Nawet jedna gwiazdka to za dużo. Nuda, przewidywalny. Scena seksu między siostrami to zupełna paranoja! - Cielecka grająca postać urodzona w 1981 roku to chyba jakiś żart
Poszłam na ten film po rekomendacji Karoliny Korwin-Piotrowskiej, która usłyszałam w radiu.
I podzielam jej zdanie, ten film po prostu trzeba zobaczyć. Rewelacyjne obie glowne role damskie, nieoczywiste emocje, dużo do myślenia.
Wynudził mnie ten film okropnie ; sztuczna i egzaltowana rola Cieleckiei i fascynująca ,świeża i magnetyzyjąca rola Nieradkiewicz ; brak zaskakujących zwrotów akcji,dialogi płytkie.Zgadzam się jednak z opinią,iż pomysł na film bardzo ciekawy ,porusza marginalizowany w Polsce temat eutanazji .Oby więcej filmów poruszających kwestię wspomaganego samobójstwa.
3
1
