Lekceważące podejście...
Do Pani Doktor próbowalam "dostać się" we wrześniu 2007r....
Dzwoniąc w pierwszej kolejności zapytano mnie z czyjego polecenia zdecydowałam się na tego konkretnego lekarza, a następnie co mi dolega, że nalegam na wizytę u Pani Doktor. Poinformowano mnie o min. 5 miesięcznym okresie oczekiwania nowych pacjentów.
Obiecano oddzwonić z wyprzedzeniem podając termin oczekiwanej wizyty lekarskiej.
Mijają dwa lata i do dziś nie otrzymałam żadnego telefonu w sprawie wizyty lub choćby nawet niemożliwości umówienia się na wizytę do tak rozleklamowanej najwyraźniej tylko i wyłącznie Pani Doktor:/
Dzwoniąc w pierwszej kolejności zapytano mnie z czyjego polecenia zdecydowałam się na tego konkretnego lekarza, a następnie co mi dolega, że nalegam na wizytę u Pani Doktor. Poinformowano mnie o min. 5 miesięcznym okresie oczekiwania nowych pacjentów.
Obiecano oddzwonić z wyprzedzeniem podając termin oczekiwanej wizyty lekarskiej.
Mijają dwa lata i do dziś nie otrzymałam żadnego telefonu w sprawie wizyty lub choćby nawet niemożliwości umówienia się na wizytę do tak rozleklamowanej najwyraźniej tylko i wyłącznie Pani Doktor:/