Lemingi i szczepionki

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/419528-a-tacy-byli-postepowi-pomorze-przoduje-w-odmowie-szczepien

Zaskakujące fakty, nieprawda?
Jak je zinterpretować ?

Irracjonalność systemu demoliberalno-postkomunistycznego w wielu dziedzinach jest widoczna gołym okiem, ale jawne zakwestionowanie tego systemu, tak jak to robi PIS i zakwestiionowanie mitów politpoprawności jest ponad siły lemingów. Tłumiona w ten sposób nieufność do systemu musi sobie znależć ujście na innym poziomie i objawia się w nieufności do zabiegów takich jak szczepionki, które dotykają przecież najbardziej wrażliwych elementów indywidualnego życia.
Można sobie chodzić na wybory i wybierać ludzi niewłaściwych, ale negatywne skutki rozłożą się w czasie i po całej populacji, natomiast ryzyko szkód zdrowotnych przemawia do wyobraźni z dużo większą mocą.

Żeby było śmiesznie i zabawnie to irracjonalność systemu spotyka tu się z irracjonalnością jednostek, bo nie ulega wątpliwości, iż szczepionki są niezbędne, ale sposób operowania korporacji farmaceutycznych będących, jakby nie było, częścią systemu budzi uzasadniony brak zaufanie. I stąd ten brak konsekwencji w zachowaniach lemingów.

Możnaby to uznać za wskaźnik paranoi.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4

Na bazarku o 13ej budyń był po 58 zł, a młody szcz*w po 42. Bardzo mało kupujących. Może się coś zmieni bo fani szcz*wiowej po kościele na zakupy chodzą.

To tak apropo preferencji na Pomorzu. Specyficzny teren
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6

"Próg odporności zbiorowiskowej jest definiowany jako odsetek osób uodpornionych w populacji, po osiągnieciu którego liczba nowych zakażonych zaczyna się zmniejszać, zwykle wymaga 90-95% populacji odpornej. Jednak procentowy wskaźnik osób zaszczepionych ma różną wartość w zależności od choroby. Dla przykładu, w przypadku odry taki „próg bezpieczeństwa” wynosi aż 95%, dla krztuśca szacowany jest na 92-94%, błonicy i różyczki na 83-86%, świnki na 75-86%. Co oznacza, że tyle osób w populacji musi być odpornych na daną chorobę, żeby nie doszło do masowych zakażeń."
http://szczepienia.pzh.gov.pl/faq/na-czym-polega-odpornosc-zbiorowiskowa/

Wskaźnik odmowy 8,2 oznacza próg odporności zbiorowiskowej na poziomie 99,2% - g*wnoburza z niczego.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Strcze, byles glosowac?
Bedziesz triumfowac o 21?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Brawo Gdańsk!!!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Czekamy na komentarz z Ujeściska, może jakieś refleksje o manipulacjach, braku dystansu. Nie zdziwił bym się odtrąbienia przez łowcę zwycięstwa Plażyńskiego. Coś na modłę 27 :1. Do dzieła pisowska tubo propagandy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Przez całą historię ludzkości rodzice byli odpowiedzialni za swoje dzieci.
Mogli przylać g*wniarzowi w d*psko, aby je zapędzić do roboty, nauki czy po prostu "wyprostować".
Decydowali co ich potomstwo żre i jak je np. leczyć. I jakoś cywilizacja przetrwała i się rozwijała.
Oczywiście.... trafiają się patologie. Ale temu żaden urzędnik na świecie nie zapobiegł.
Natomiast walka z patologiami to mnóstwo posad dla urzedasów i pretekst do ograniczania pełni praw rodzicielskich.
Na przykładzie szczepień widać to najbardziej dobitnie.
Ktoś z jakichś względów nie chce szczepić swego dziecka. ok. wg mnie - jego pełne prawo. Komu robi krzywdę? Przecież nie społeczeństwu ani innym dzieciom. W przypadku zachorowania, choroba przeniesie się na inne, nieszczepione dzieci, których rodzice podjeli również taką decyzję. Dzieci "szczepionkowców" będą bezpieczne.
Przez praktycznie całą (poza ostatnimi dziesięcioleciami) historię ludzkości, dzieci szczepione nie były. Część z tego powodu umarła. Ale reszta populacji przetrwała i zapewne wiele chorób drogą selekcji naturalnej została w ten sposób pokonana.
Zatem w ujęciu globalnym nieszczepienie dzieci jest korzystne dla gatunku.
W ujęciu indywidualnym, dzieci mogą mieć jedynie pretensje do rodziców, że podjęli taką a nie inną decyzję - jeśli zachorują lub jeśli nabawią się powikłań poszczepiennych.
Tak samo, jak moga miec "pretensje" do rodziców, że nie urodzili się książętami, w innym kraju albo z innym kolorem skóry.

A paradoks przodowania woj. pomorskiego w liczbie antyszczepionkowców jest stosunkowo prosty do wytłumaczenia.
Fajnie byłoby mieć dane z miast, nie tylko z województw. Ale zaryzykuję twierdzenie, że ruch antyszczepionkowy jest wpisany w MWzWM a precyzyjniej: w słoiki.
Z jednej strony... zakorzeniona słoma w butach i podświadomy wstyd za nią, skutkujący parciem na "światowość" vel "europejskość" a z drugiej: zatrata tożsamości i bezrefleksyjne podążanie za trendami. A trendem jest rozdmuchiwanie sporadycznych działań ubocznych szczepionek. I chyba gdzies w tyle głowy jakaś małą lampka, odziedziczona po tych, niechętnie wspominanych, ojcach, co za oborą sr*ali, że jak coś jest ponad miarę forsowane, to musi być w tym jakiś przewał.
No i podobno termin ważności szczepionek zakupionych przez NFZ się kończy niebawem, zatem nie dziwi wspomniana przez BMtF g*wnoburza :)

BTW:
Jak pani kopaczowa (ta od metra wgłąb), będąc jeszcze Ministrą Zdrowia, nie kupiła natrętnie jej suflowanych przez koncerny farmaceutyczne szczepionek przeciw świńskiej grypie, to nawet Gazeta Koszerna miała jej to za złe. Nie wynikało to oczywiście z tego o czym ta pani, znana z prawdomównosci, zapewniała, czyli troski o bezpieczeństwo szczepionki, ino z braku kasy w budżecie na ich zakup. Bo już wszystko rozp*źidzili...
Tak, czy siak, wyszło na dobre, bo jakoś Polacy na epidemię świńskiej grypy nie wykrwawili się na śmierć ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

>Przez praktycznie całą (poza ostatnimi dziesięcioleciami) historię ludzkości, dzieci szczepione nie były. Część z tego powodu umarła. Ale reszta populacji przetrwała i zapewne wiele chorób drogą selekcji naturalnej została w ten sposób pokonana.
Zatem w ujęciu globalnym nieszczepienie dzieci jest korzystne dla gatunku.

Argumentacja w twoim poście odpowiada twojemu nickowi „forumowego kretynka”
Kiedyś ludzie nie myli się przez miesiąc i żyli.
Nigdy w historii średnia długość życia nie wynosiła tyle, ile dziś.
Jednym z powodów tego stanu rzeczy jest to, ze wirus w społeczeństwie, które stanowi blokadę dla jego rozwoju nie rozprzestrzenia się.
Dziś z powodu niezrozumiałej idei nieszczepienia się zagrożenie dla osób o ograniczonej odporności jest dużo większe.

Tak wiec wg mnie wybór jest jeden, a raczej dwa : przymusowe szczepienie albo przymusowa deportacja.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

sadyl

Tu się nie zgodzę i posłużę się rolą internetu.
W tak skomplikowanej organizacji jaką jest współczesne społeczeństwo, zakłócenie w jednym miejscy szybko się roznosi po całym systemie czego idealnym przykladem są wirusy komputerowe i fakenewsy.

Mamy do czynienia z szaleńczym objawem anarchistycznej ignorancji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jakimś zbiegiem okoliczności jestem po lekturze nie tyle artykułu (bo ten zawsze jest w którąś stronę stronniczy) co komentarzy jednej i drugiej strony. I tak jak w każdej legendzie jest jakieś ziarnko prawdy tak i tu też... sam byłem zaszczepiony i żyję , zaszczepiłem dzieci - też żyją, na grypę co roku się nie szczepię i na świńską też nie zamierzam , najwyżej wyginę ;P

Tu trochę argumentów, faktów, przemyśleń (tych mądrzejszych) jednej i drugiej strony ;P ogólnie znów sprowadza się wszystko do tego by nie zostać "fanatykiem jakiejś ideologii" .
- szczepionki są naprawdę skuteczne , co nie oznacza że u jakiegoś promila osób nie wywołają groźnych powikłań - sumując jedno z drugim doszło więc do tego że ilość powikłań była większa niż ilość zachorowań np: na odrę :P
- antyszczepionkowcy domagają się (jak rozumiem) "zniesienia obowiązkowych szczepień" - w sumie nic strasznego , bo homeoterapia też nie jest zabroniona, alkohol, homoseksualizm też i prawo do ..... aborcji (też nie powinno)... - zasada jest jedna - wszystko jest dobre ,ale w umiarze. Nie ma bólu jak cały naród jest mądry, gorzej jak zbiorą się ci fanatycy "lepszej racji" i dorwą się do tuby propagandowej jaką jest internet , a reszta zachowuje się jak ptaki do-do z pewnego filmu dla dzieci. Z tego co wiem w Niemczech obowiązkowych szczepień nie ma, a ludzie i tak się szczepią... - wniosek zatem taki że jak ktoś mądry to mu zakaz lub nakaz nie potrzebny ?! Końcem końców jedyny plus w tym wszystkim że wcześniej lub później przyroda sama doskonale wyeliminuje jednostki które racji nie miały. ?!

Wszystko sprowadza się do tego czy każdą rzecz regulować prawnie, czy pozwalać jednostce decydować samej...

chciałem jeszcze wspomnieć że nie widzę nic złego w patrzeniu na ręce koncernom też tym farmaceutycznym , które za uszami mają wcale nie mniej niż volkswagen (od dieselgate) czy du point (od czynnika klimatyzacji ryf1234).... ale za dużo pisania ;P
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Odra została przywleczona przez Ukraińców. Teraz jest nowa rzeczywistość, o której nie wolno mówić ze względów opisanych przez Orwella i Huxleya. Dla Niemców, Włochów czy Szwedów coś takiego jak odra staje się powoli dość błahym zagrożeniem w porównaniu z tym, co mogą przywlec ci, co właśnie biorą odwet za kolonializm i imperializm.
Nie ma co dywagować za bardzo. Choroba Heinego Medina została skutecznie wyeliminowana dzięki programom szczepień. Problem jest tylko tej natury, do kogo "należą" dzieci. Moim zdaniem jednak do rodziców, a nie do państwa. Zrobienie tutaj wyłomu jest bardzo niebezpieczne, bo tak się właśnie buduje totalitaryzm. Zatem nieszczepienie jest przeważnie złe, ale przymus szczepień również. Jak to pogodzić? Istnieje też NOP, więc jest kolejny argument przeciw przymusowi. Czy państwo może zmuszać kogolwiek do podejmowania ryzyka, choćby najmniejszego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nowy głos w kwestii szczepionek:
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/907787,nie-ma-zadnych-danych
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Problem polega na tym, ze zagrożone są nie tylko nieszczepione dzieci, ale także pozostałe, brak szczepień to trochę jak tykająca bomba biologiczna. Czy państwo może pozwolić na jej wybuch?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

ale jakie pozostale dzieci?? te szczepione? skoro szczepione- to czego sie obawiaja? prosze mi to wyjasnic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Vibracje (7 odpowiedzi)

Au revoir, Alain Delon... http://www.youtube.com/watch?v=_ifJapuqYiU

Domki letniskowe w dobrej cenie (19 odpowiedzi)

Witam. Już się rozglądam za miejscem na przyszłe wakacje i na myśli mamk jakieś fajne i duże...

Jeśli dziś piątek, to czytamy Ziemkiewicza (45 odpowiedzi)

Dziś piątek, dzień postny, ale Ziemkiewicz nie zważa i daje czadu:...