Lila - opinia
Po upadku przypuszczałam że mam złamaną rękę. Prześwietlenie wykluczało złamanie. Po wykonaniu USG okazało się że mam zerwany mięsień. Konsultacje u dwóch lekarzy były jednakowe i jednoznaczne- po 60 roku życia nie wykonuje się takiego zbiegu .Mogłam go zrobić na życzenie prywatnie ale się nie zdecydowałam. Zanosiło się na długie leczenie.
Ręką nie mogłam poruszać ze względu na ból ,nawet przy zwykłych czynnościach życiowych już nie mówiąc o pracy.
Zdecydowałam się na rehabilitację u Pana Romana Beń. Nie obyło się przy rehabilitacji bez bólu ale
po drugim zabiegu mogłam zrezygnować z temblaka.
Z każdym zabiegiem możliwości ruchowe się zwiększały. Fakt jeden że stosowałam się do poleceń rehabilitanta- wykonywałam zalecane ćwiczenia.
Jestem bardzo zadowolona że po dziesięciu zabiegach mogę posługiwać się ręką jak również pracować.
Ręką nie mogłam poruszać ze względu na ból ,nawet przy zwykłych czynnościach życiowych już nie mówiąc o pracy.
Zdecydowałam się na rehabilitację u Pana Romana Beń. Nie obyło się przy rehabilitacji bez bólu ale
po drugim zabiegu mogłam zrezygnować z temblaka.
Z każdym zabiegiem możliwości ruchowe się zwiększały. Fakt jeden że stosowałam się do poleceń rehabilitanta- wykonywałam zalecane ćwiczenia.
Jestem bardzo zadowolona że po dziesięciu zabiegach mogę posługiwać się ręką jak również pracować.