Początkowo zapisałem się do innego ośrodka, w skrócie było taniej, wiec poszedłem (1000zł). Nie ma co ukrywać: wzięli, trochę poprowadzili i koleś zwinął interes ;). Potem natrafiłem na Limit (wtedy jeszcze Delta Plus) polecony przez koleżankę, poszedłem, wyjaśniłem sytuację, że część teoretyczna za mną i chcę tylko części praktycznej. Zgodzili się spuścić z ceny, czego inne szkoły nie chciały zrobić...Dostałem młodego instruktora- Tomka. Szybko się dogadaliśmy. Jazda z nim to była przyjemność, zero stresu, bardzo szybko mnie nauczył wielu rzeczy. Piszę opinie dopiero teraz (zdałem egzamin w grudniu), żeby zobaczyć z perspektywy czasu-"czy umiem jeździć". Mogę powiedzieć że umiem! uwielbiam jazdę, sprawia mi to dużo frajdy i robię to prawie codziennie. Naprawdę polecam!

P.S. Zdane za pierwszym ;)