Nie polecam pracy w tym barze. Byłam umówiona na dzień próbny,
a kiedy przyszłam właścicielka powiedziała mi,że za ten dzień mi nie zapłaci,bo jest to dzień przyuczenia.Ja rozumiem 2-3 godz ale nie 11h
pracy za darmo.Więcej się tam nie pojawiłam.

Dobrze , że o tym piszesz. W innym wątku ktoś opisał co jest tam nie tak. Widzę, że ogólny problem z pieniędzmi.

Nigdy nie było takiej sytuacji , nie ma u nas czegoś takiego jak "dzień próbny"

jak to niema i czemu pani kłamie pracowała u was moja znajoma i wiem ze oszukujecie ludzi i nieplacicie za pierwsze dni na przyuczeniu ludzi macie za białych murzynów a zreszta szkoda słow NIKOMU niepolecam tam pracowac dziewczyny z dala od tego miejsca

Praktycznie wszędzie w tzw. cateringu nie są przestrzegane przepisy Kodeksu Pracy czy Kodeksu Cywilnego. Zazwyczaj pierwszy dzień, a nie rzadko kilka dni jest za free lub za połowę stawki. To norma w tych przybytkach, ale każdy właściciel krzyczy "to nieprawda", mimo, że właśnie taka jest prawda!