Czy ktoś jeszcze ma negatywne doświadczenia w związku z naszym listonoszem czy tylko ja miałam nieszczęście poznania jego kultury i terminowości pracy?
Dawno powinni go zwolnić, czekałam na ważna korespondencję będąc na zwolnieniu cały tydzień w domu i tak dostałam awizo ! Druga sytuacja była taka, że dostałam kilka listów naraz , bo mu się uzbierało, a pierwszy z nich był 3 dni po terminie !
Bardzo uczynny człowiek, normalnie się rozmawia, podałem telefon - dzwoni jak mnie nie ma, określiłbym że działa poza standartem PP (na plus). Wszystko docera.
Kwestia relacji i podejścia do człowieka. Zapewne negatywnie podchodzi do roszczeniowców i wyskakujących z pyskiem (ale to tylko moje przypuszczenia)