przewaznie takie łosie nawet nie wiedza (albo nie chca wiedziec)ze zrobili cos zle.a tak wpisujac w wyszukiwarke nr rej.odrazu zobaczą swoje wyczyny.widok-bezcenny.

Na pierwszy rzut oka akcja jest słuszna, ale mam dwa "ale""
1) wolałbym, by kierowcy patrzyli na drogę, a nie zajmowali się "tropieniem łosia" z aparatem w ręce - tak będzie bezpieczniej. A na pewno o jednego potencjalnego "łosia" mniej
2) wydaje mi się, że podawanie pełnych numerów tablic wraz ze zdjęciem nie do końca jest zgodne z prawem. Poza tym trzeba pamiętać, że to, co pojawi się w internecie, pozostanie tam na zawsze - pół biedy, jeśli słusznie. A jeśli ktoś pochopnie oceni zachowanie danego kierującego?
Te dwa argumenty są dla mnie wystarczające, żeby nie przyłączyć się do akcji. Ale chętnie zapoznam się ze zdaniem innych. Zapraszam do dyskusji.

zamiast gdybac o zgodnosci z prawem najlepiej dowiedziec sie u zrodla,czyli napisac do trojmiasto.pl.Tez mialem obawy.Oto co odpisują:same tablice rejestracyjne nie są danymi osobowymi, więc można je publikować. Sytuacja się zmienia, kiedy np wrzuci Pan zdjęcie samochodu z tablicami rejestracyjnymi i popidsze Samochód Jana Kowalskiego. Wtedy to są dane osobowe. Jeśli jednak nie poda Pan żadnych innych danych, to same tablice można publikować. pzdr

Czyli kwestię prawną mamy z głowy.
Pisałem jeszcze o pochopnym zamieszczeniu takiego zdjęcia (które prawdopodobnie pozostanie w internecie już na zawsze - nawet, gdy zmieni się właściciel samochodu) oraz o kwestii ogólnego bezpieczeństwa na drodze. Uważam, że kierowcy powinni zająć się kierowaniem, a nie robieniem zdjęć.
Chyba, że "myśliwymi" mieliby być piesi - wtedy wracamy do początku mojego postu.

Nie zgadzam się. Dlaczego? Często ludzie, którzy na drodze są nieporadni i generalnie uważani są za "zawalidrogi", nazywają sprawnych kierowców "łosiami", a to mogłoby powodować pochopne dodawanie numerów niewinnych kierowców :).