MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08.2010(termin 25.07.2010)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie

link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-25-64-t218144,1,160.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

ja bym zadzwonila do lekarza jakiegos i zapytala na biegunke enterol, ors 200 hippa i duzo picia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

HELP, dziewczyny mam nowy problem, proszę poraźcie co robić?
Milenka od piatku wieczór dostaje ten antybiotyk CECLOR, no i dziś cały dzień ma rozwolnienie i pojawiły się czerwone krostki na pupie-smaruje sudocremem,ciut może pomogło ale niewiele, w dodatku mała nie pije nic ani z butli,ani z niekapka,tyle tylko co cyc. Jutro pędze do lekarza,ale martwie sie czy podawać dalej ten ceclor, bo w ulotce napisali,że w razie zaczerwienienia skóry,obrzęków natychmiast odstawić lek i konsultować się z lekarzem.Poza biegunką i wysypką mała nie ma innych objawow- no idą jej jeszcze zęby, ale nie wiem czy to może być powod biegunki? Podpowiedzcie co robić? dawać dziś lek czy odstawić? ktoś tak miał po CECLORZE?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

No to nie wiem, jak się nie interesuje Waszym jedzeniem, to już kiepsko:( No, ale miejmy nadzieję, że to się niedługo zmieni. Próbuj dalej, dawaj je różne rzeczy do posmakowania, może zaskoczy. Na siłę nie ma sensu, bo się zniechęci, a i tak to nic nie da. Jedyne co to pozostaje Ci cierpliwie czekać...i próbować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

No właśnie jej nie interesuje mimo że siedzi z nami przy stole. czasami ale bardzo rzadko:(( wtedy daje jej chleba - to o dziwo lubi. ale jak dam jej swojego ziemniaka to już jej nie pasi.. masakra

Aśku to już wiem gdzie. muszę tam kiedyś podjechać albo wysłać mamę z misją:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

Nyzosia a jak Wy jecie np. obiad czy śniadanie, to się nie interesuje? Moja właśnie jak widzi jak my jemy to tak patrzy, że nie potrafię jej odmówić posmakowania, a jak jem coś słodkiego i akurat trzymam ją na rękach to ciągnie mnie za rękę, żeby jej też dać. Słodkiego jej nie daję, ale jak jemy obiad to zawsze coś dostanie. Nawet ziemniaczki z sosem dość mocno doprawionym, ale tak odrobinkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

Spoza wymienionych jeszcze przez Was warzywek, ja dodaje tez kalafior i brukselke. U nas obiadki pieknie wchodza, za to owoce cos nie bardzo, ostatnio zaczelam mieszac Mateuszowi z kaszka, to niby troche wiecej zjada, ale tez nie jakos zadowalajaco. Hm chyba za bardzo chialam go ustawic na warzywa i teraz owocow wcale nie chce...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

nyzosia, kupiłam w eko sklepie na morskiej na grabówku- jeden przystanek przed akpolem:) no dodałam oliwy...ale jak piszecie ze masła tez mozna...tyle ze masło masłu nie rozwne...

a nas juz drugi basen minal...ale bedzie odrabiania:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

Zośkaa ja też codziennie młodej coś daję i próbuje ale ona uparciuch jest. ani słoiczków ani rzeczy gotowanych przeze mnie ani ciepłych ani zimnych nic. ją w ogóle nie rusza inne jedzenie. jak widzi butle z mlekiem to się trzęsie a jak łyżeczkę to udaje że jej nie widzi:))) a jak widzę jak inne dzieci rzucają się na jedzenie to jestem w szoku że tak można.

Aśku a gdzie kupowałaś eko warzywa?

Można a nawet należy takim maluchom dawać i masło i oliwę z oliwek. ja wczoraj jak gotowałam indyka żeby go zblendować dodałam właśnie oliwy.

A my po basenie. dzisiaj była już grupa bo było w sumie 4 dzieci. Moja Hela była bobasem pokazowym:)))) teraz śpi więc mam chwilę spokoju....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

No to ja się podzielę swoimi doświadczeniami nt jedzenia. Moja też nie chciała na początku nic jeść. Zaczęłam rozszerzanie diety jak mała skończyła 4,5 miesiąca. Pluła wszystkim, tzn. wypychała językiem, ale codziennie próbowałam, dawałam jej słoiczki, albo tarte jabłuszko. Jadła 1-2 max. 3 łyżeczki i był koniec. Zaciskała usta, wypluwała. Nic na siłę jej nie wciskałam. No i to trwało 2 miesiące. Jak skończyła 6,5 miesiąca to z dnia na dzień zaczęła jeść, na początku 1/3 słoiczka, później 1/2 słoiczka a teraz to zje nawet cały mały słoiczek. Dawałam jej różne słoiczki, a właśnie najbardziej jej zasmakowały jarzynki z królikiem Gerbera. Dalej nie je słoiczków Bobovita. Dostaje też tarte jabłko, albo jakiś deserek ze słoiczka, ale tego to zje max. 1/2 słoiczka. Z kaszkami nigdy nie próbowałam. A właściwie raz miałam taką norweską jakby owsiankę (ale wtedy mała miała 6 miesięcy), to mała jej nie chciała jeść. Dwa dni temu zaczęłam jej dawać kaszkę jaglaną Holle i dzisiaj zjadła może 40 ml (zrobiłam taką gęstą na wodzie i dodałam owoców). Oprócz tego mąż codziennie daje jej coś z naszego obiadu (jak ja niby nie widzę:)). Także u nas już jest ok i mam nadzieję, że u Was też niedługo dzieciaczki zaskoczą, że nie tylko mleko jest dobre:) Mi się wydaje, że trzeba być cierpliwym i codziennie próbować, podawać różne smaki do próbowania, może coś zasmakuje. Moja może nie była jeszcze gotowa na nowości, ale dziecko ma już skończone 7 miesięcy to już teoretycznie powinno być gotowe, chociaż różnie to bywa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

o super:) dzieki gosiaro:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

Mi też bardziej smakuja obiadki ugotowane przeze mnie, ale Maja ma czesto inne zdanie i niedocenia trudu jaki włożyłam w przygotowane dla niej zupki.
Co do tluszczu to ja daje czasami masło, a czasami oliwę, ale zauwazylam, ze z oliwą dania bardziej jej smakują.Do jedzenia możesz jeszcze dac brokuły, zielony groszek, cukinie, buraczki (Maja ich niestety nienawidzi).Fajne przepisy wklejała kiedys mjakmama.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

a ja wczoraj pojechałam po eko warzywa:) kupiłam ziemniaczki, marchewke, pietruszke, selera i pora i dzis pierwszy raz sama ugotowałam obiadek małemu:)))

dziewczyny, akacja miała racje...z 2 ziemniakow, kawałka pietruchy i 2 marchewek zapach poszedł taki jakbym gar zupy nagotowała, jakie smaczne te warzywa słodziutkie normalnie....pychaaa..ciekawe czy młody to zje...bo sa grudki, a do tej pory jadł przeciery "idealnie aksamitne"

aaa i mam pytanko, co dodajecie do obiadku, masło czy oliwe z oliwek? i jakie warzywka mozna jeszcze uzywac oprocz ww.?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

Może któraś z mam, która przerobiła swojego niejadka na jadka podzieli się jakimś sposobem, bo ja już niewiem, czy odpuścić małej i czekać, aż sama zechce jeśc coś poza cycem, czy zmuszać malucha- bo od takiego zmuszania mala na widok czegokolwiek co ma zjeść (witaminki, lekarstwa czy słoiczki) zaciska paszcze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

Nyzosia, ja mam też wtórnego niejadka. Na początku super, różnych rzeczy próbował a teraz to tylko kaszkę z rana z bólem zje i manna w ramach wprowadzania glutenu, a tak to flipsy i mamy mleko.Słoiczek tzn. kilka łyżeczek to też tak od święta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

Nie chcę zapeszać, ale jest lepiej.Jureczek już swobodnie oddycha przez nos, ma jeszcze kaszel, ale już mniej, więc może się uda bez antybityku. Energia go też rozpiera, zresztą mimo tego że był chory jakoś specjalnie nie wystopował. Wczoraj do 1 oddychał dość ciezko, widziłam, ze już się bardzo męczy, wię go zbudziłam i udrażniałam nosek i udało się, pierwszy raz cicho oddychał i to przez nosek, zbudził się jeszcze o 4.30 i 6.30 to troche go pooklepywałam, wyczyściłam nosek i dałam cyca i poszedł spać. Teraz znowu śpi.

Przez to, ze dostał okropny w smaku syrok na kaszel nie chce przyjmowac żadnych leków, nawet na witaminę d, się wydziera i wyrywa. Wapno (pyszne o smaku bannanowym) dolałam mu do mleka i kaszki i sie kapnął i wrzask, a syropu to nawet nie próbuję do niczego dolewać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

No niestety Czarnakawk u nas dalej bez większych zmian...Jak Hela ma dobry humor to zje pół słoiczka ale jak nie ma humoru to nawet 2 łyżek nie zje:((( ja też przez katar i zęby trochę jej odpuszczałam bo nie za bardzo chciała co innego.

A co do kaszek Holle to ja właśnie mam zamiar wypróbować. moja ani nestle ani bobovity nie chce jeść:(((

A na placu boju z mam niejadków to chyba zostałyśmy tylko my dwie....reszta dzieci jednak daje się namówić na inne jedzenie:))))

W czwartek idę do lekarza pogadam z nią o tym niejedzeniu Heli bo to przestaje być śmieszne. Ona zaraz będzie miała 8 miesięcy a je tylko mleko!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

Hej, nyzosiu, a opracowałaś już sposób jak te dobrodziejstwa ze słoiczka przemycić córeczce do buśki i jeszcze żeby nie zostały wyplute?
mój niejadek cały czas tylko cyca akceptuje, choć teraz jak idą zęby to jej troche odpuszczam karmienie słoiczkowe, bo zęby i choróbsko to i tak jej wystarczy tych ale "atrakcji"
aaa i jeszcze zapytam- czy mamy niejadków słoiczkowo-kaszkowych przetesowały te kaszki Holla(nie wiem czy nie przekręciłam nazwy?) i czy dzieciaczki chętniej je jedzą niż np. nestle czy hippy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

Aniaa- zgodnie z obietnicą opis chrzcin
Uroczystość w kościele była na 14.00, więc do Trio dotarliśmy na 15.30. Akurat właściciela restauracji tego dnia nie było, ale o tym byliśmy uprzedzeni, a obsługa mimo to była ok. Mieliśmy przygotowany stół na wyznaczoną liczbę osób, trzeba przyznać, że ładnie go przystroili (kwiatki, biały obrus+różowa organza pośrodku, tylko papierowe bordowobiałe serwetki mi tam nie pasowały, ale mimo tego było ok).Jeśli chodzi o jedzenie to zupa(żurek) była bardzo dobra, choć jak jadłam któregoś razu w weekend to była jeszcze lepsza, drugie danie takie sobie(jakaś polędwiczka duszona chyba), za to deser lodowy super, podobnie jak szarlotka z lodami na ciepło.Nie polecam brać u nich na deser sernika,mają okropny- najlepszy sernik mają w Mindze:)Ogólnie jedzenie w porzątku choć bez rewelacji(ale nalezy brac poprawkę,ze my jesteśmy chyba dość wymagajacymi klientami w tej kwestii), mi bardziej smakuje kuchnia np."W ogrodach", ale tam nie ma udogodnień dla dzieci(dlatego od porodu tam jeszcze nie byłam), a przewijak w wc okazał się baaaaardzo potrzebny:) Poza tym posadzenie maluchów przy stole w fotelikach do karmienia okazało się super wygodne.
Niestety właściciel nie zgodził się byśmy mieli swój tort, więc postanowilismy na tort wrócić do domku i tam już była reszta imprezy, rozpakowywanie prezentów itp. Ogólnie było fajnie, choć najbardziej cieszymy się,ze mamy już to za sobą:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

He he no to ja nie wiem jak Wam to wychodzi:) ja ugotowałam na parze 3 jabłka, obrałam ze skórki, wycięłam środek, zblendowałam to co miałam i wszystko weszło do jednego małe 120 gramowego słoiczka:))) ale faktem jest że one po tym gotowaniu na parze były takie mega mięciutkie i jak je zblenowałam to wyglądały jak te kupne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ.26 (65)

Nieee jade na basen na swoją godzinę. póki co nie zmienili nam godziny.

Co do czopka to w dzień zadziałał a na noc nie za bardzo.....w końcu młoda o 5 wylądowała u nas w łóżku ale i tak specjalnie spać nie chciała. na szczęście w końcu zasnęła i spałyśmy do 8.ale już dawno nie budziła się tak często....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Jak radziłyście sobie z bólem głowy w ciąży? (13 odpowiedzi)

Dziewczyny jestem w 18 tygodniu ciąży i od paru dni boli mnie głowa. Lekarka powiedziała, ze mogę...

urodziny dziecka tanio i fajnie jak urządzić? (53 odpowiedzi)

może zbiorę jakieś fajne pomysły od WAS? co można przygotować do zjedzenia dla dzieci? w co się...

dr Hanna Prajs czy przyjmuje prywatnie (12 odpowiedzi)

szukam w necie,ale nie znalazłam, wiecie może czy przyjmuje prywatnie i gdzie? z góry dzięki za...