Re: MARC COLOR
~Były pracownik
(13 lat temu)
o jezu, narzekacie.
Tam jest tak, że czesc osob jest zatrudniona na stale, na umowe o prace, na produkcji, w marketingu, na magazynach itp, te osoby maja prace caly rok.
A czesc osob pracuje na umowe o dzielo, na akord, na paletach, na wlosach itp, i niestety ale te osoby nie popracuja caly czas, bo nie ma tyle pracy.
Sa dwa rzuty w roku praktycznie gdzie jest praca pare miesiecy, a potem pare miesiecy sie czeka na nastepny rzut, i wtedy pracy nie ma. I wszyscy o tym wiedza, ze tego nie mozna traktowac jak stalej pracy, wiec niewiem na co narzekacie.
Jedyne do czego mozna sie przyczepic, to ze brygadzistki od tej sezonowej pracy zwyczajnie sa niesprawideliwe. Maja swoje "stale" osoby, ktore dostaja najwiecej palet, do klejenia na akord.
Nie raz jest sytuacja, ze pani kuzwa kierownik mowi ze nie ma druku do klejenia, a jest w kij, tylko to jest rozdawane na trzy osoby, razem z nia, a reszta zeby w sciane.
Taka prawda.
Wiem bo pracowalam tam na dwoch roznych dzialach, stalym i dorywczym, a moj facet pracuje tam juz 4 lata.
1
0