Witam wszystkich, właśnie wrocilam z Sanatorium Leśnik w Sopocie. Do gorszego i bardziej beznadziejnego miejsca trafić się już chyba nie da!!!
Nawet nie wiem od czego tu zacząć by wszystko opisac!]
Na początek! Lesnik polozony jest okolo 5km od morzaw gluchym lesie, daleko od cywilizacji, dojazd mozliwy jednym autobusem ktory jezdzi co godzine. Na zewnątrz wygląda pięknie, jest odmalowany i zadbany ale juz wchodząc do srodka człowiek przezywa pierwsze rozczarowanie. Pokoje na stronie internetowej mają teoreytcznie 1 i 2 osobowe. Ale to czysty ABSURD!! Pokoje byly 3 i 4 osobowe a 2osobowe jedynie dla małzenstw ktore sie wykłucily bo część z malzenstw i tak zostala rozdzielona, co prawda jedynki tez byly ale wylącznie dla osob prywatnych tzw. pelnoplatnych a nie dla osob ze skierowania z NFZ.
Pokoje brudne, śmierdzące, meble jak z czasow PRL doslownie, przy kazdym rozsypującym się i śmierdzącym niemilosiernie tapczaniku stala jakas skrzynka zbita z 4 plyt ilsniowych to chyba miala byc szafka. Lazienki w pokojach byly, owszem, nawet w kafelkach tylko ze kafelki niemyte pewnie od nowosci, poza tym w fugach wszedzie pleśń ( na dowod mam zdjecia) kabina prysznicowa z folią, ktora kiedy