W ostatnią sobotę pierwszy raz w życiu wystartowałem w tego typu zawodach (wcześniej tylko w narciarskich na Łysej Górze ale .... lat temu).
Odbyły się na Witominie. Ja zaliczyłem się do kategorii wiekowej, która miała pokonać dystans 10,6 km niby nie wiele ale ... trasa miała kilka zjazdów a jak są zjazdy to muszą być podjazdy. Praktycznie trzebabyło jechać cały czas na maksa. Do mety dojechalem resztkami sił ale bawiłem się świetnie i przy pkazji był to mój sprawdzian moich możliwości. Co prawda miejsce jakie zająłem było raczej słabe ale na i stawka zawodników była dosyć mocna - jak na mnie. Najważniejsze, że bawiłem się ok i dojechałem.
Najbliższy start na Karwinach 8 października i to jest ostatni już wyścig w tym roku i przy okazji są to mistrzostwa woj. pomorskiego. Więc będzie sporo ludzi. O ile czas mi na to pozwoli ja startuję !!!!!

eee. Czy oczekiwałeś odpowiedzi na twoj post, czy tylko chciales sie podzielic wrazeniami ??

chciał zachęcić niezdecydowanych, i chwała mu za to ! ;)