Odpowiedź obiektu:
Witam,
zacznijmy od początku, nie rozumiem określenie przez Panią naszego DJ-a sformułowaniem "bez szczelny" tzn., że nie jest szczelny ale jak to się ma do człowieka, a może wdarł się mały błąd i chodziło Pani o przymiotnik "bezczelny". ;) Określenie pracowników ochrony ubranych w garnitury mianem "dresów" jest nie na miejscu ale w lokalu było dość ciemno i Pani mogła pomylić się. Przypominam była Pani na imprezie firmowej (zamkniętej) i DJ grał to co sobie życzyli Goście, dlatego też niektóre kawałki mogły się powtórzyć, chociaż ja tego nie zauważyłem. DJ zapalił papierosa w pomieszczeniu socjalnym, gdzie jest to dozwolone na tyłach DJ-ki, jak Pani to zauważyła pozostaje dla mnie zagadką. W rozmowie z Panią nie stwierdziłem, że DJ pali e-papierosa i użyłem określenia "być-może", stwierdzenie o niemożliwości palenia przez naszego DJ-a papierosów za konsoletą oparłem na ponad 2 letniej współpracy z nim - nigdy taka sytuacja nie miała miejsca. Myślę, że Pani problem nie polegał na sytuacjach przez Panią opisanych, a na zupełnie innej sprawie. Przy Pani stoliku jedna z Pań miała dość duży plecak, w którym był napój i ... . . Bardzo to Panie zbulwersowało gdy pracownik ochrony poprosił o oddanie plecaka z zawartością do szatni - nie udało się, prawda? Co by się stało gdyby w sklepie , w którym Pani pracuje, ktoś wniósłby na halę towary, które są u Was w sprzedaży nie informując o tym wcześniej ochronę sklepu. Mam nadzieję, że byłby równie kulturalnie potraktowany jak Pani, która to zrobiła w naszym lokalu. Z uwagi na pomówienia i konfabulacje z Pani strony z przykrością nie mogę Pani zaprosić na kolejne imprezy w Mieście Aniołów gdyby Pani nawet zmieniła swoje zdanie o lokalu, chyba, że Pani przeprosi oficjalnie za swoją wypowiedź.
8
7