Malgorzata - opinia
W P3 studio zamówiliśmy blat kuchenny. Rozmowy z pracownikami P3 studio przebiegały pomyślnie. Problemy zaczęły się, kiedy przyszło nam mieć styczność z podwykonawca, który miał wykonać blat. P. Aleksandra pobrała złe pomiary, wielokrotnie wysyłaliśmy jej poprawki, które miała nanieść na rysunek, czego nie zrobiła. Montaż miał odbyć się na początku listopada. Niestety kontakt z pania Aleksandrą, okazał się koszmarem. Na każda próbę połączenia telefonicznego, otrzymywaliśmy odpowiedz zaraz oddzwonię, oddzwonię po 15, oddzwonię wieczorem- oczywiście nigdy nie oddzwoniła. Sytuacja ta trwała tygodniami. po całej tej szopce, udało się nam zdobyć inny numer telefonu do P. Aleksandry- tamten odebrała. Gdy usłyszała ze dzwonimy w sprawie blatu, zagroziła ze zablokuje ten numer. po 1,5 miesiąca opóźnienia montażyści przynieśli zle wymierzone blaty, bo P. Aleksandra nadal nie poprawiła rysunku, powtarzając ze konglomerarowy blat dotnie się na miejscu. I tak tez zrobiono- na balkonie w bloku. Ponadto, aby blat się zmieścił, konieczne było wyzlobienie w ścianie. nie dostaliśmy żadnej bonifikaty za opóźnienia i poniżanie przez P. Aleksandrę