Opinie do artykułu: Mały radar, interaktywne lustro. Naukowcy z PG zaprezentują wynalazki.

Wirtualny ogród emocjonalny, platforma do monitorowania pasieki czy interaktywne lustro - o projektach opowiedzą studenci Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej. Naukowcy zaprezentują efekty swojej rocznej pracy nad realizacją projektów nawiązujących do rzeczywistych problemów. Autorzy najlepszych propozycji zostaną nagrodzeni.

"Projekt grupowy" to przedmiot, który dziesięć lat temu wpisano w program wszystkich kierunków studiów stacjonarnych II ...

Przeważnie jeden robi, reszta korzysta.

Zresztą, ludzie to ludzie, wszędzie podobni.

jechać kilometr od ich okien.

Jesteś tak prosty jak Twój wódz, specjalista pisuarowskich ścieków.

Czekamy na wynalezienie koła. Kiedy, 2030?

Przeczytałeś tekst ale i tak nie zrozumiałeś jego treści.
Takich tępaków jak ty po uniwerkach i innych szkółkach prywatnych są tysiące.

i wie jak jest.

szkoda ze twojego mózgu wciaz nie wynaleziono

Wszystkie trafią do szafki !!

tutaj studenci uczą się wykorzystywać swoją wiedzę by stworzyć swój pierwszy projekt. nie musi to być od razu jakiś iphone :) to po prostu kolejny rodzaj zajęć na studiach :)

Trzy z nich już zostały wykorzystane przez firmy

Wielka szkoda, że o takiej godzinie. Bardziej po południu, czy w sobotę - taki czas umożliwiłby szersze uczestnictwo widzom z miasta. A może uczelnia pokusi się o prezentację publiczną. W końcu te innowacyjne rozwiązania to nasza przyszłość, a an pewno zdrowy ferment umysłowy :)

znowu gwałci oczy swoimi pokrzywionymi fotkami. Ehhhh. Fotoedytora zatrudnijcie!

Dawniej zieleń, drzewa, kwiaty, przyjemnie, teraz nowocześnie i betonowo...

Szyszko

sama prawda, niestety najpierw zrobili potem zaczęli myślec czy to rzeczywiście było potrzebne... (kasa z UE jest to trzeba przerabiac byle by było...)

Innowacje kreują jednostki a nie zespoły - w nich zwykle działania innowacyjne są tłamszone. Od lat się jednak nie zmieniło. Bo te jednostki nie dostają od uczelni wystarczającego wsparcia finansowego ani organizacyjnego. Tym bardziej, że nawet dobre pomysły nie przekładają się na ich natychmiastowe wykorzystanie czy korzyści finansowe - czasami warunki do ich rozwoju przychodzą dopiero po latach. Dlatego R&D w Polsce od dawna jest w zapaści podobnie jak w innych biedniejszych krajach. Zwrot ku firmom (i ich rutynowym i zespołowym metodologiom) bierze się po prostu z nadziei, że te firmy mają kasę (i może jakąś wyłożą).