Mamusie Lipiec-Sierpień 2020 :)

Hej, niedawno dowiedziałam się, że po raz drugi zostanę mamą, wszystko wskazuje na to, że maluch pojawi się na świecie w połowie sierpnia. Jeżeli są tu jakieś mamy, które również spodziewają się dziecka w podobnym okresie, to serdecznie zapraszam do tego wątku, fajnie byłoby stworzyć swoistą grupę wsparcia ;)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Oj tak. Rozsądek mówi żeby nie kupować wózka ale z drugiej strony czasem chyba warto zaszaleć.
Kupię jeśli zakocham się tak samo jak w poprzednim.

Generalnie muszę po koleżankach pozbierać jakaś wyprawkę bo na razie jest goło i wesola. W sensi kompletnie nic nie mam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja bez zmian, ale pierwsza ciąża mnie przyzwyczaiła, że nie ma łatwo, wtedy lepsze samopoczucie i brak mdłości i wymiotów pojawiało się dopiero pod koniec II trymestru, teraz pewnie będzie podobnie. Dobijają mnie spadki ciśnienia, najlepiej się czuję jak mam ciśnienie 120-135/70-80, a teraz często mi spada górne poniżej 100, jestem wtedy nie przytomna, strasznie uciążliwe.
Mój brzuch też nie znika, chyba niedługo trzeba będzie zakładać ciążowe spodnie, teraz chodzę w dosłownie 3 parach, bo reszta już dusi.
Ja wózek mam po córce, chociaż tak jak Ciebie kusi mnie zmiana, ale szkoda mi kasy, więc dla dobra domowego budżetu zostaniemy przy tym co mamy :)
Bezcnika, również mam nadzieję, że u Was wszystko ok. Mi w pierwszej ciąży wyszły bardzo złe przepływy pępowinowe, strasznie to przeżyłam, na kolejnym USG były książkowe, lekarz nie miał pojęcia co się wydarzyło.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beznicka i jak.tam sytuacja?
Dziewczyny, jak się czujecie? Niektóre już zaczęły i inne zaraz zaczną drugi trymestr więc powinno być bardziej przyjaźnie.

Ja mam już 14 tydzień. Mój brzuch nie znika już rano więc teraz wyraźnie widać że to ciąża.

Powoli zaczynam rozkiminki nad wózkiem. Bo z jednej strony mam swój poprzedni - bardzo fajny zresztą a z drugiej coś by się tam chciało nowego. Ale w pierwszej kolejności czekam teraz na ustalenie płci.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny kochane, bardzo wam jestem wdzięczna za pocieszenie. A już to o wchłonięciu się krwiaka u innej kobiety, bezcenne. Oby i u mnie tak było.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Też trzymam bardzo mocno kciuki za Was! Na pewno będzie dobrze. Łez, odpoczywaj i wierz głęboko że będzie wszystko dobrze!!!!!!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beznicka trzymaj się, na pewno będzie dobrze. Odpoczywaj i o siebie dbaj. Moja znajoma też na początku miała krwiaka i dużo było stresu, ale się wchłonął i kolejne dwa trymestry mogła już normalnie funkcjonować. Zdrówka!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

No i mam. Rozważania nad prenatalnymi schodzą na plan dalszy. Dzisiejsze badanie USG wykazało że epizod z plamieniem to objaw istniejącego problemu. Odkleja się kosmówka, jest krwiak, są też i mięśniaki. Dziwnie się czuję ze świadomością, że same dziecko rozwija się bardzo dobrze a warunki w moim organizmie mogą mu ten rozwój zatrzymać. Mam na siebie uważać. Chciałabym móc zrobić więcej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja dzisaj po USG prenatalnym. Wszytko ok. Oddałam też krew na pappe i za tydzień będą wyniki wraz z koleracja ryzyka USG plus krew.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gdy w pierwszej ciąży nie miałam wskazań do takich testów, to mi do głowy nie przyszło żeby dodatkowo sobie wymyślać problemy. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja w pierwszej ciąży nie robiłam Pappy, lekarz zresztą wcale mnie do tego nie namawiał, mówił, że to statystyka, że skoro USG jest ok, to nie widzi potrzeby, żeby wprowadzać dodatkowy stres, zapytał mnie jeszcze, czy jeżeli wynik wskazywałby na jakieś wady, to jaka byłaby moja decyzja, odpowiedziałam, że zdecydowałabym się donosić ciążę, wtedy powiedział, że to badanie nie miałoby żadnego sensu. Teraz myślę podobnie, wiekowo nie łapie się na darmowe badania.Również nie zamierzam robić żadnych drogich i zaawansowanych badań.
A przykład takiej ciąży miałam w bliskiej rodzinie, u mojej siostry podczas USG, wyszło, że jej syn ma wysoką przezierność karku, nie było tez kości nosowej, co się nasterowała to jej, synek urodził się zdrowy, po USG nie zdecydowała się , na pogłębioną diagnostykę.
Oczywiście nie mówię, że robienie takich badań to coś złego, jeżeli kogoś na to stać, a zyska tym spokój, to wiadomo, że spokój jest bezcenny :) No i kwestia donoszenia ciąży, jeżeli kobieta jest przekonana, że w razie wad, dokonałaby terminacji, to dostęp do badań jest nieoceniony, ale w Polsce terminację wykonuje się tylko na podstawie amniopunkcji, wiadomo, że to badanie inwazyjne, zawsze niesie za sobą ryzyko poronienia.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja nic na wiarę nie biorę, ale jestem optymistką. Będę się martwić dopiero, gdyby coś było nie tak. Znając życie, prawdopodobieństwo i tak byłoby niewystarczająco duże, żebym się zdecydowała na radykalne kroki. Na dodatek naokoło słyszy się jako to wyniki były złe, a dziecko urodziło się zdrowe, to jak tego nie brać pod uwagę...
W każdym razie ja nawet nie wiem, jakie prawdopodobieństwo i jakich wad można sprawdzić. Żadnych drogich, zaawansowanych badań robić nie będę. Resztę więc czas pokaże.

A propos akcji serca, to w szpitalu miałam okazję pierwszy raz usłyszeć. To niezapomniane wrażenie. No i te serduszko mocno i miarowo bije.
Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałam bicie serca pierwszego dziecka. Lekarz musiał mi powiedzieć, co to za dźwięk, bo się nie zorientowałam. Miałam potem skojarzenia że jakbym słyszała chomiczka w kołowrotku. :D Nie pamiętam który to był tydzień pierwszej ciąży. A teraz, tydzień dwunasty, to już zdecydowanie nie chomiczek a cwałujący szczeniaczek. :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak mówią że ten 12 to graniczny. Ale tak naprawdę to jak się pojawi akcja serca to ryzyko poronienia mocno spada.

Ehhh, z tymi badaniami to jest bardzo trudny temat. Towarzyszyłam dwum koleżeńska w amniopunkcjach i oczekiwaniu na diagnoze i ten kołowrotek w głowie to masakra. Z jednej strony do badania przystępowały z postanowieniem że jeśli wynik będzie nieprawidłowy to usuną ciążę a z drugiej strony z każdym dniem ciąży ta decyzja nijako się zmieniała.
Boje się że w takich sytuacjach nie ma dobrych rozwiązań. Ja sama nie mam pojęcia co bym zrobiła.
Chyba trzeba wierzyć że nie dostaniemy na nasze barki nic ponad to co damy radę unieść.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dlatego zrobiłam Nifty aby się upewnić ze jest zdrowe. Nie przejmuj się krwawieniem ja miałam krwotok i lekarze też nie znają przyczyny chociaż myślę, że może to być wina dużego bardzo dużego mięśniaka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tydzień dwunasty,, graniczny niejako chyba, prawda? Siedzę w każdym razie i dumam, co mogłam zrobić źle, też żeby się nie powtórzyło. Ale jest lepiej.

No, co do badań prenatalnych, to gdyby nic się nie dało zrobić, ja bym w ogóle nie zawracała sobie głowy badaniami. Jestem jednak przekonana, że gdyby wypadły naprawdę źle (no ale tak naprawdę źle, ponad wszelką wątpliwość), to nie będę męczyć płodu, nie będę hodowała, żeby się męczyło i skonało po narodzinach, czy było skazane na cierpienie, tylko usunę. Właśnie dlatego będę się stresować, bo koniec końców to moja i tylko moja odpowiedzialność.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beznicka a który to tydzień?
Mam nadzieję że szybko przejdzie krwawienie.

Z tymi prenatalnymi jest tak że wielu wychodzą źle a później wszystkie dzieci zdrowe.
Jedno jest pewne, zamartwianie się o wynik nic nie wnosi bo nic się nie da zrobić. Ja sobie postanowiłam jakiś czas temu kompletnie przestać się martwić o rzeczy na które nie mam wpływu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sprawdź jakie jest statystyczne ryzyko, twoje to pewnie takie. A mi jeszcze znajoma gadała, żebym za jakiś czas nie martwiła się tymi badaniami, bo komuś tam wyszły źle, zrobili kolejne, już lepsze, dziecko urodziło się zdrowe. Tego się trzeba trzymać.
A ja mam do tych badań jeszcze czas więc te nerwy przede mną, o ile w ogóle będą mnie dotyczyć. Tymczasem w nocy zaczęłam krwawić po tajemniczym, pojedynczym skurczu, nad ranem znowu, pojechałam. Byłam na SOR. Przyczyna nie jest znana, dostałam luteinę, mam się oszczędzać, ale co się ruszę, to coś się dzieje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Powiem tak, że trochę żałuję, że zrobiłam Pappe bo w usg wszystko ok wyglądało, lekarz mówił żeby lepiej zrobić że względu na mój wiek (rocznikowo 35 lat) a później tylko niepotrzebne nerwy.
Ryzyko:
Trisomia 21: 1:1498
Trisomia 18: 1:875
Trisomia 13: 1:291

Trisomi 13 się bałam dlatego się zdecydowałam na Nifty, prenatalne robiłam w Pro Feminie u dr. Chmielewskiego a Nifty robiłam w Rumi oddałam krew w środę wieczorem a we wtorek z rana już miałam wyniki na mailu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ferie... lenię się. Chodzę na długie spacery z psem. Teraz już początek drugiego trymestru, czuję się lepiej niż na początku, w każdym razie subiektywnie lżejsza i bardziej mobilna. Chociaż nie dzisiaj, przeszłam się, coś załatwiłam, zjadłam obiad i nie chce mi się ruszyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kasiu rozumiem że wyniki badań okazały się pomyślne.
Napisz proszę jak wyszły Ci badania prenatalne że zdecydowałaś się na nifty.
Ile czekałaś na wynik, u kogo robiłaś badanie.

Prenatalne dopiero przede mną i zaczynam się stresować.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja ze względu na plamienia boję się gdziekolwiek wychodzić :-(. Z badań Nifty u mnie będzie chłopak chociaż lekarz na prenatalnych usg powiedział że dziewucha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Sposób na kołtuny u dziecka. Polecam (19 odpowiedzi)

Witam Ostatnio miałam straszny problem z moją 2,5 latką, ponieważ zrobił jej się z tyłu główki...

pomóżcie-pomysł na własny biznes (108 odpowiedzi)

podpowiedzcie,co mogłoby wypalić w małym mieście,myślę,by wreszcie wziąć sprawy w swoje...

jakie kwiaty na balkon/ganek? (7 odpowiedzi)

Mam ogromny problem z dopasowaniem kwiatow w donice na balkon i ganek domu, poniewaz oba sa od...