A ja się czuję bardzo zmęczona i śpiąca, cały czas. Zaczęłam sobie nieświadomie planować aktywność tak, żeby po jakichś dwóch godzinach móc odpocząć. A ta aktywność? W pierwszej ciąży nazywałam tak pracę, spacery z dwoma dużymi psami, szkolenie psów a teraz aktywnością jest dla mnie wyjście z córką, gdzie ona się bawi z koleżankami, czy zakupy (krótkie, wybiórcze).
Ogólnie pod wieloma względami ta ciąża jest dla mnie zupełnie inna czyli też mam takie odczucia.
Nastrój poprawia mi kupowanie ubranek, pranie ich i chowanie, teraz chyba zacznę je wyjmować i sobie oglądać, i tak w kółko. Z prasowaniem czekam, to je odświeży w ostatniej chwili. Poluję jeszcze na ciekawe sztuki na OLX. Dzisiaj kupiłam urocze sztruksowe spodenki. Szukam jakiejś ciepłej, miłej bluzy na letnie wieczory czy ogólnie, zimniejsze dni.
No i jestem po wizycie u lekarza, zaskoczył mnie bliski termin USG, mam w poniedziałek. Śmieję się że jeśli jednak młode okaże się chłopcem, a nie zapowiadaną dziewczynką, to i tak będzie się nosiło w takiej jednej ślicznej sukieneczce, granatowej zresztą.
I jeszcze jedno... może to nietypowe i kontrowersyjne, ale naprawdę rozważam czy nie kupić hamaka dla niemowlęcia i powiesić nad naszym łóżkiem, dość nisko... Byłoby to zamiast spania przy nas, rodzicach, gdy akurat maluch nie śpi w łóżeczku (kiedyś mieliśmy łóżeczko koło tapczanu, teraz chyba też tak zrobimy).
Tylko oglądając zdjęcia takich hamaków dla niemowląt, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że za bardzo naciskają na główkę. Zresztą jak się wczytać w opisy, to okazuje się że powinno się dodać materacyk. A czy to ma wtedy sens... Nie wiem, myślę.
I też nie mogę się doczekać pięknej pogody. Mam ciążowe sukienki, czekam na więcej ciepła. (A czas goni: robią się... za ciasne. :D).
0
0