Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
05.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś - 3200g - 54cm - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10 - eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
13.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA - Kinga - 2700g - 55cm - SN
13.10 - Ila85 - Kliniczna - CÓRKA - Nina - 3160g - 53cm - CC
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN
18.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA - 4000g - 56cm
20.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartosz - 4290g - 58cm - SN
23.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia- 4040g - 56cm - SN
24.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN - Piotr - 3850g - 56cm - SN
25.10 - Brzoskwinka 84 - Kliniczna - CÓRKA - Nadia - 3360g - 54 cm - SN
27.10 - haniag83 - Wejherowo- SYN - Szymon - 3750g -59cm - SN
02.11 - lilo - Kliniczna- SYN - Michał - 3630g -58 cm - CC
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

Mala spi, ja juz odkurzylam i przydaloby sie w koncu ubrac a nie smigac w pizamie :D

Dziewczynki ja nie wiem jak dzisiaj bedzie ze spacerkiem, bo wczoraj umowilam sie z kolezanka bo pisalyscie, ze nie wiadomo czy bedziecie? W razie czego, jakby sie rozmyslila czy cos to dam znac bo tak czy tak idziemy na spacer. Pogoda w koncu fajna a wczoraj nie bylysmy na dworze bo deszcz padal :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

http://www.allegro.pl/zimowe-ubranko-dziewczynki-chrztu-6-el-chrzest-62-i1970779514.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

ja dla Marty mam coś takiego
allegro.pl/zimowe-ubranko-dziewczynki-chrztu-6-el-chrzest-62-i1970779514.html
będzie też na codzienne spacery.
Pod spodem ubiorę ją w sukieneczkę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

a no i my mielismy wozek ale u nas ksieza w parafi sa naprawde w porzadku!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

my zamawialismy z tej strony. Moze cos znajdziesz dla swojego synusia.
My dla malej mielismy takie ubranko:
http://www.ubrankaokazjonalne.pl/produkt.php?a=122
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

~Misiabela - ja kupiłam Klarci białe welurowe ubranko - kaftanik i śpioszki i czapeczkę. Na allegro znalazłam :) http://allegro.pl/komplet-spioszki-kaftanik-czapeczka-welur-r-62-i1965256402.html
A na to miała taki sweterek "misiowy". U nas ksiądz kazał całą mszę trzymać dziecko na rękach (!!!???) i nie można było mieć wózka :( i żałowałam, że nie miałam becika... ale daliśmy radę :)

Dziś wybieram się w pierwszą samodzielną podróż samochodem z dzieckiem :) Trzymajcie kciuki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

aha i my becika nie mielismy jakos nie podobaja mi sie :) wiec zrezygnowalismy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

u nas Krystian ubrany byl w bialy sweterek z misiem biale spodnie i kurteczka :) tez biala :) i cala msze spal w wozku :) no tylko do chrztu na rekach hehe :)
ale inne dzieci mialy np zwykly kombinezon ale bialy czy rozowy to dziewczynka miala :) i tez praktycznie wszyscy wozki mieli no i jeden fotelik byl :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

lipuszka u nas to mlody wstaje o 8 po godzinie potorej robi sobie drzemke ok 30 minut i znowu godzina czuwania drzemka 30 minut a potem spacerek i sen 4 godzinki tak do 17 wtedy tlyko 1 drzemka tak 20 minutowa i od20 spi tak do 3 4 mleczko i spi dalej do 8 :)i tak nam dzionek leci :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

mam problem..

zastanawiam się jak ubrać Łukaszka do chrztu.. Jak Wy ubierałyście(ubierzecie) swoje dzieciaczki? Czy bierzecie wózek, fotelik? kupujecie becik? rożek??
Mateusz był chrzczony w czerwcu..i wiedziałam jak ubrać. A teraz nie mam pojęcia..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

a musze sie pochwalic :)
udalo nam sie opanowac ulewanie mlodego koniec z przebieraniem 10 razy dziennie mokrych ubran !!! :)
dajemy do mleczka zageszczeacz nutrition i jest rewelacyjnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

AAAAA!!!!
ale mam do czytania :)
kurcze mnie tez czasem zly humor dopada a wtedy to w pizamie siedze do poludnia hehe :)
Dzina ja tez bym tylko ciagle latala nie cierpie siedziec w domu :)
a co do mezow to moja mnie rozwala jak gdzies wyjezdzamy :) z reguly jest tak ze na ostatnia chwile sie decydujemy ze gdzies jedziemy a wtedy trzeba ubrac mlodego siebie i spakowac dzieci wiadomo ubranka na zmiane bo i Sandrze zdarzy sie nie zdazyc do lazienki :) a moj maz sie ubierze Sandra sama sie ubiera i zagarnia ja do samochodu i siedzi i czeka na mnie w samochodzi a ja tu z torba dzieckiem w foteliku po schodach sie targam i potrafi zadzwonic i sie spytac czy juz ide :) no i wez tu czlowieka nie udus :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

~natalia
dobre ;)) jak to przeczytałam to naprawdę zaczęłam zastanawiać się czy to nie oby niedziela, w końcu wszystkie dni takie podobne

~Lipuszka
"instrukcję obsługi" Julci masz opracowaną na medal, zazdroszczę ci, że tak fajnie to u was działa. U nas ciągle jeszcze improwizacja - po wieczornym karmieniu młody zasypia sam w łóżeczku, włączamy mu owcę, czasem ze smoczkiem a czasem bez, lepiej bez bo jak smok wypada to się wtedy budzi i wszystko od początku, patent z pieluchą albo małym kocykiem u nas szwankuje - młody macha rękami i wciąga to sobie na głowę, kończy się to tak, że jest zawinięty po pas i wrzeszczy, bo nie może oddychać, czasem jak jest mega zmęczony to potrafi też zasnąć na rękach noszony do odbicia. Ogólnie wieczorem jest całkiem ok ale za to w dzień kompletnie nie jestem w stanie uśpić go w domu, może dziś spróbuję spuścić rolety w oknach, że to niby noc ;)

~polapola
doskonale cię rozumiem. Nawet jak już z nim dotrę do jakiegoś sklepu to głównie zaglądam do wózka, żeby sprawdzić czy śpi a jak nie daj Boże oczy otworzy to już w ogóle panika. To samo zresztą robię też na spacerze. Tak więc o wyluzowaniu się ciężko tu mówić :)
No i ciągle mam wrażenie, ze wszyscy dookoła radzą sobie z dziećmi lepiej niż ja i są jakoś bardziej ... poukładani

W temacie powrotu do pracy - też mi tęskno i czasem jak mam gorszy dzień to sobie fantazjuję, że może oddam część macierzyńskiego mężowi i takie tam ... Tyle że abstrahując od tego czy rzeczywiście bym to zrobiła, bo chyba jednak nie to ludzie są w tym temacie jeszcze bardzo konserwatywni. Zrobiła tak - nie wiem nawet z jakich przyczyn, czy zawodowych czy innych - żona mojego kolegi z pracy, on wziął prawie 2 m-ce z jej macierzyńskiego i sporo osób miało z tym duży problem. A chłopak sobie świetnie poradził, odwiedził nas nawet z malutką - czystą, najedzoną i roześmianą. Tak im nosa utarł :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

dzień dobry :)

Lipusza ranny ptaszek z Ciebie.. ja na chodzie(tak prawie) jestem od 6:30. Małego nakarmiłam i dalej śpi. Potem przyszło do nas starsze dziecko.. i musiałam podrapać go po rączce, po plecach.. no a potem to już wstać. Zrobić kanapki, wyprawić do pracy i do przedszkola. Mateusz co prawda kaszle ale tak bardzo chciał dziś iść bo Mikołaj do nich przychodzi..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

niedziela? jaka niedziela!?
przecież wtorek, przez to że mąż ma teraz dwa dni wolnego to ciągle mam wrażenie, że jest weekend :) co chwilę się na tym łapie :)
a teraz to gdyby nie Ł. to bym nawet nie skojarzyła hahaha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

Anita, myślałaś że ktoś da wpis między 4 a 8 rano w NIEDZIELE!? Tylko Ty bywasz tak szybko wyspana z naszego grona :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

misiabela
chyba bardziej bałam sie rodzić, bo pamiętam, że krzyczałam, że chce znieczulenie, no i ten strach, jak ja dam sobie radę z dziećmi z tak małą różnicą wieku (2miesiące!!) no ale to na szczęście był sen :)
racja, że powinna być możliwość wyboru płci przed zajściem w ciąże, ja to bym chciała 2 córkę, ale małżonek liczy na syna i mam nadzieję, że się uda... no ale to za jakiś czas dopiero....

Zosia wczoraj wytrzymała w leżaczku ponad 30min - sukces! machała rękami i nogami i próbowała łapać zabawki, ale to raczej nieświadomie :) mimo to cieszyłam się jak gwizdek :D a jak jej się wyrwało jakieś "aguu" to już normalnie pełnia szczęścia, mąż patrzył na mnie jak na nienormalną hehe
Wiecie co, to prawda, że ta cała miłość do dziecka przychodzi z czasem. Na początku to był taki strach o nią, a teraz to nie wyobrażam sobie już życia bez niej... Tak się cieszę, że ją mam, choć wiadomo, że bywa różnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

a tu nadal cisza:P Ja juz z Jula cwiczenia rozrywkowo-edukacyjne zrobilam. Na koniec lezala w lozeczku i ogladala karuzelke w pewnym momencie chwycila pieluche i odwrocila glowe od zabawek. Wylaczylam karuzele, nalozylam jej ta pieluche i spi :D Czas usypiania mniej niz 1 minuta :D

Aaaa no i mala spi w takim rytmie 5 godzin, 3 godziy, 2 godziny dluzsza aktywnosc i juz pozniej max po 1-1,5 godzinki spania w ciagu dnia plus 2,5-3 godziny spania na spacerze. No ale juz weszlismy w czas skoku rozwojowego 14 tydzien-19 tydzien i moze byc roznie :D Na raze jeszcze nie marudzi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

Ja na mojego meza nie powinnam narzekac a tez mu sie obrywa.
MoniaEr tez czasami wspominam jak to bylo kiedys. Brakuje mi jedynie przespanej nocy bo tak w ciagu dnia to jest super. Chociaz im dluzej JUla spi tym ja jestem bardziej niewyspana i zmeczona. Ostatnio nam spala 5 godzin plus karmienie i znowu 5 godzin. Bylam jak zombi. Teraz tez slicznie spala 5 godzin, karmienie 3 godziny karmienie i teraz spi od 30 minut no i ja jestem wyspana i co tu robic?
Jedno tylko napisze, mimo ze tesknie za tym co bylo kiedys to nigdy nie cofnelabym czasu. Jula to jest moj najwiekszy skarb. No i maz tez :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie i dzieci wrzesień-październik 2011 *34*

No i jak tylko jej zakladam ta pieluche na oczy to wie, ze trzeba spac bo od razu zamyka oczy. Jak jest mocno rozbudzona w nocy bo ja musze przewinac to troche sie wierci ale zawsze ma zamkniete oczy. Ona do tej pieluchy sie przytula, sciska ja w raczkach. Ma tez misia i jego tez za noge albo za ucho sciska. Ja sie do niej nachylam i dotykam policzkiem albo trzymam za raczke. Jak juz wierci sie i zaczyna marudzic to ja biore na rece w pionie i zasypia mi po kilku minutach i wtedy ja odkladam do lozeczka. Jak sie wybudzi wkladam smoczek i spi dalej. To w pionie usypianie ma tylko sens jak juz jest mocn marudna znaczy, ze chce bardzo zasnac ale ptrzebuje wiekszej bliskosci. Jak tylko delikatnie wierci sie ukladajc do snu to nie biore jej bo ona wtedy zaczyna sie rozgladac po po pokoju :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0