Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

***LIPIEC***
4.07 Ania22
4.07 fita1 - córcia :)
5.07 marta - synek :)
7.07 gwiazda - synek Mateuszek :)
8.07 zielonakoniczynka
10.07 papciunio
11.07 kk - synek :)
14.07 Milenium - córcia :)
15.07 yecath - synek :)
17.07 nyzosia - córcia :)
17.07 Madziuska - synek :)
17.07 stopkrotka - synek :)
17.07 atta9 - synek :)
18.07 gosiaro - córeczka :)
18.07 aszka79 - córeczka Lenka :)
20.07 mjakmama - córeczka Emilka :)
20.07 Taśka - synek :)
21.07. Agatka - córeczka :)
21.07 sylwiir - córeczka :)
22.07 malaniunia - synek :)
22.07 Moniczka.P
23.07 ssabinka - synek :)
27.07 dedes- bliźniaki
30.07 weronika-co-ma-bzika

***SIERPIEŃ***
2.08 Kiciuchna - synek :)
4.08 antcia - synek :)
5.08 Asiek1
7.08 karollla
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
9.08 przyszłamama
10.08 Gabi
12.08 Manka
16.08 Weronikka - synek :)
16.08 panna z mokrą głową
18.08 Morela - synek :)
28.08 karolka
30.08 morena

***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81
05.09 Madziulka
08.09 AniaMorena
10.09 Ostola
16.09 Sylwia781122
17.09 Sylwia127
19.09 ta_mala_co_sposoben_dziala
20.09 AlexGDY
29.09 piggy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Witaj karolla :)

Widzę, że zostawiacie sobie wózek na koniec, a ja nie mam absolutnie niczego poza wózkiem. Weszłam do sklepu z wózkami tak, z ciekawości - nie był to pierwszy sklep, ale też nie nastawialiśmy się na zakup. W końcu, to dopiero piąty miesiąc. Ale zobaczyliśmy w promocji wózek (ABC Design, 3-tec). Był w promocji, bo z wózka 3 w 1 została tylko gondola dla maluszka (spacerówka im się zagubiła podczas jakiejś wystawy). A ja i tak myślałam, że kupię osobno gondolkę, a osobno spacerówkę (spacerówki z 3 w 1 są zazwyczaj dużo cięższe niż normalne parasolki - 6 kg a 12 kg to jest jednak różnica, a ja chcę być mobilna..).
Nie rozwijając się, nawet nie wiemy kiedy, ale kupiliśmy ten wózek. I dobrze - żaden inny nam się nie podobał, a w necie takie 3 w 1 ABC Design kosztują jakieś kosmiczne pieniądze. My wydaliśmy na niego 700 zł (torbę za 170 dostaliśmy w gratisie), a spacerówkę mam już wypatrzoną za 350 zł, więc jakkolwiek na to spojrzeć - zaoszczędzone :) I chyba zacznę kupować jakieś ciuszki. Tylko nie mam doświadczenia, ile pajacyków, ile body itp... No cóż, najwyżej się z kimś wymienię :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

witam wszystkie mamuski :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Z tego co słyszałam największy wybór wózków jest w Mama i Ja w oliwie. Ale ponoć są tam strasznie drogie więc watro pojechać zobaczyć co się chce i kupić np. przez internet:)

Jutro jadę tam zobaczyć więc będę wiedziała jak jest na prawdę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Hej atta9 strasznie mi przykro trzymaj sie mocno a sily beda ci potrzebne. Ja dzis nieoczekiwanie jechalam z siostra na zakupy. Sama tez kupilam kilka ciuszkow dla maluszka byla wyprzedaz w sklepie wszystko 30 % taniej i niemoglam sie nieoprzec hehe. w sumie to pierwsze takie zakupy. Uklady z tesciowa mam wmiare co prawda niezgadzamy sie czasem ale ogolnie ok. Zalatwila mi lozeczko uzywane w przystepnej cenie zreszta bardzo sie cieszy na przyjscie wnuka na swiat. Naszczescie moge liczyc i na tesciowa i na swoja mame. Niemowie o materialnym wsparciu ale o psychicznym bo niemam zielonego pojecia o pielegnacji dzieci wiem ze na poczatku ich rady mi sie przydadza. Cyba ze za bardzo panikuje ale napewno sobie poradze ale wrazie czego moge liczyc na ich wsparcie. Ostatnio zartowalam bratu ze jak go wezme na chrzestnego to musi wozek kupic strasznie sie smial. Niewzial tego na serio oczywiscie bo wiedzial ze to zarty. Zreszta nieoczekiwalabym od niego tego ceny wozkow co niektorych sa masakryczne. Czasem zreszta duzo mowie o maluszku chwala mu za to ze to znosi hehe. Moj maz jest akurat za granica wiec musz sie komus czasem wygadac. Dobrze ze nieprzegania mnie z pokoju hehe. Ciesze sie z dzisiejszych zakupow pewnie za miesiac bede sie rozgladala za wozkiem. Wiecie moze dziewczyny gdzie w Gdansku sa jakies fajne sklepy z wozkami itd. rzeczami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Witam wszystkie kobietki!

Ja również mam chyba duże szczęście do "teściów". Nie jesteśmy małżeństwem, ale traktuję ich jak swoją rodzinę. Bardzo się cieszą z wnuka i z tego, że w ogóle udało nam się zajść w ciążę, bo staraliśmy się długo. Przez cały ten czas nas dopingowali i dalej to robią. Są ciekawi co się dzieje,jak rozwija się maluszek i ani trochę nas nie pouczają. Sami powiedzieli , że zawsze możemy na nich liczyć. U nich też nie ma nadmiaru pieniążków, ale ostatnio malż przywiózł już ubranka. Jestem im bardzo wdzięczna. Bardzo miła jest świadomość,że są chętni nam pomóc, tym bardziej, że okazało się w zeszłym tygodniu, że moja mama jest bardzo chora i będzie musiała przejść leczenie. Nie wiadomo jak się wszystko skończy. Wiem, że nie będzie miała siły nam pomagać, sama przez to przechodziłam. Zresztą nie wymagam tego od niej, ani od kogo innego. Sami też damy radę, ale dobrze nawet zapytać czasem kogoś bardziej doświadczonego. Byliśmy dzisiaj na usg połówkowym, już drugim, bo na poprzednim niestety nie było jeszcze wszystkiego widać. bałam się bardzo czy wszystko z maluszkiem w porządku. Tym bardziej, że zeszły tydzień był pod znakiem stresu, napięcia. Ciężki okres nas czeka. Z jednej strony powinnam się cieszyć , że z dzieckiem wszystko w porządku, a z drugiej smutno mi z powodu mamy. Z jednej strony nowe życie z drugiej czyhająca śmierć kogoś bliskiego.
Życzę wszystkim jak najwięcej radości :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

W kwestii wyprawki tez liczę głównie na siebie.Jedynie moja ciocia zaoferowała kupno łóżeczka turystycznego, co mnie baaardzo ucieszyło!Pomału juz kompletuje wyprawke, bo dla mnie to sama przyjemność!Poza tym wolę wydawać po trochu niz wszystko na hurrra!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Przyszla Mamo, ja rozumiem, ale zobacz do konca czerwca sa ponad 3 miesiace:) To do rodzicow nalezy kompletowanie wyprawki, a mysle ze i tesciowa lepiej by sie czuła gdyby sama wyszła lub nie z propozycja kupienia czegos dla wnuka. Zwłaszcza jak pisalas ze tesciowa ma kupic pampersy? Pampersy mozna w 5 min kupic w supermarkecie i nie jest to chyba niewiadomo jaki element wyprawki. Pewnie kazdy cos dostaje od swoich rodzicow dla dziecka ale powinno to wychodzic od nich! Ja bym nie chciala zeby moja tesciowa sobie pomyslala ze czegos od niej oczekujemy, chociaz mam z nia bardzo dobry kontakt i nie jest z tych co sie wtraca. Napewno bedzie chciala cos kupic, jak sie zapyta to jej powiem co i bede sie bardzo cieszyc. Po prostu wyluzujcie troche bo czasu jest naprawde jeszcze duzo i nie warto prosic tesciowa o wielka łaske zeby kupiła spiochy.. Ja tak uwazam. Pozatym co to za radosc jak ona sama z tym nie wychodzi tylko wy musicie ja naprowadzac?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Ja zaczęłam już kupowanie wyprawki, bo nie chcę ze wszystkim zostać na koniec - łatwiej jest kupować częściowo i rozłożyć koszty. Tak więc mam ciuszki brakuje pajacy i body, w kwietniu kupię, kocyk, ręczniki i kosmetyki potem zostanie wózek, pościel i duperelki typu smoczki, przewijak. Jak tak słyszę opowieści o teściowych to ciesze się, że moja jest neutralna kiedy trzeba pomóc pomaga sama kiedy ma sie nei wtrącać nei wtrąca się :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Dziewczyny ja wdać należę do wielkich szczęściar i mam zupełnie inne relacje z teściową. Moi teście są zachwyceni ciążą i już mają małego bzika na punkcie wnuczki:)))) U nich wyprawka będzie szybciej zorganizowana niż u nas w domu:) Poza tym bardzo się przejmują tym jak się czuje i czekają na każde informacje o maleństwie. No ale może to też dlatego że mój mąż jest jedynakiem i nasze dzieci będą ich jedynymi wnukami.

A co do kupowania ciuszków dla malucha to zarówno ja jak i moja mama i teściowa kupujemy w ciucholandach. Majątek na to nie idzie a zawsze miło jak coś wypatrzymy fajnego. I wszyscy są zadowoleni:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Moja tesciowa tez nie jest zachwycona moja ciaza i nie interesuje ja stan zdrowia moj czy wnuka)czki) , nawet mojego meza, ale jakos mnie to nie obchodzi, kiedys owszem bolalo, bo sama juz nie mam rodzicow a moja mama zmarla jak mialam 15 lat i zawsze powtarzalam ze moja tesciowa bedzie dla mnie prawdziwa mama, ale to jej wybor a my oboje z mezem mamy w sobie tyle milosci, ze nasze dziecko na pewno nie odczuje jej braku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

przyszła mama, myślę, że trochę przesadzasz.
Już mijają czasy, kiedy to rodzice wyprawiali wesela i wyposażali we wszytko młode pary z dziećmi.
Ja też nie zamierzam żerować nawet na swoich rodzicach, ponieważ wiem, że nie mają kosmicznych oszczędności, a mnie tak samo stać na rzeczy dla dziecka, jak i ich. Oczywiście na pewno coś kupią dla maluszka, ale wtedy będę im wdzięczna, ale na pewno tego od nich nie wymagam. Teściowa z teściem ciągle mówią, że nie mają pieniędzy, więc nie liczę na żadną pomoc. Oczywiście co innego, jakby się u nich strasznie przelewało, a u mnie byłaby bieda - mogłabym wtedy mieć jakiś żal, ale pewnie i tak głupio bym się czuła jakby mi wszystko kupiili.
Teraz młodzi ludzie uważają, że pomoc finansowa to obowiązek rodziców, a jest to nieprawdą. Kiedyś wyprawiało się wesela na wsiach, zabijało świniaka, gotowało bigosu i rosołu i było ok, teraz wymagania rosną i tych rodziców często na to nie stać. Mojej mamy koleżanki córka wychodzi za mąż i dała jej listę gości - 120 osób, namiary na hotel itd. żeby jej to wszystko sfinansowała, biedna będzie brać na siebie kredyt. Nigdy bym nie zrobiła takiego czegoś swoim rodzicom. To są nasze decyzje i my powinniśmy ocenić czy im podołamy, i tak samo w przypadku wystawnego wesela, jak także wyprawki i utrzymania dziecka.
Co do wtrącania się w wychowanie dziecka, to wymagając od niej zakupów dla maluszka, musisz liczyć się z tym, że ona odczuje, że ma prawo się wtrącać i będzie to robić. Dlatego ja wolę wszystko zakupić sama i nie obarczać wychowaniem dziecka teściów ani rodziców (chodzi mi tutaj o stałą opiekę nad maleństwem), aby właśnie mieć święty spokój
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Przyszla mama nikt nie komentuje ,od kiedy zbierasz wyprawke , bo ja sama zaczynam to robic( mniejsze koszty na przyszlosc) ale w sposob powiedzenia, jezeli twoja rodzina poaga i jest temu chetna to bardzo dobrze i sie chwali ale moze rodzina meza nie ma takiej "tradycji" i nalezy to uszanowac,ewentualnie maz moglbu porozmawiac z mama ,ze bardzo tak to wyglada w twojej rodzinie ,ze wam sie to podoba i jezeli jest chetna moze sie przylaczyc, ale nic na sile i jie z tekstem ze moglaby juz zaczac kupowac
I nie jest to kwestia charakteru tylko wychowania i zrozumienia innych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Gabi u mnie jest to samo ! idealnie by pasowały do siebie ;)) na początku się popłakałam widząc jej reakcje bo po prostu zrobiło mi sie przykro ale teraz działa mi na nerwy. Widzę ze jak jedziemy do niej to robi wszystko by mnie tylko zdenerwować a zawsze starałam się być mila dla niej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

masę czasu ?! uważam inaczej, wyprawkę chciałabym mieć skompletowana do końca czerwca ponieważ mam obronę, egzaminy itp i dowiedziałam się ze prawdopodobnie urodzę wcześniej niż początek sierpnia a nie należę do osób które kupują wszystko w ostatniej chwili. Jeżeli chodzi o kupowanie rzeczy dla dziecka to nie wyobrażam sobie bym została z tym wszystkim sama, u mnie w rodzinie jest naturalne ze kupuje się rożne rzeczy wcześniej po uzgodnieniu z przyszłymi rodzicami, mój mąż jak widzi jak moja rodzina i rodzice się interesują dzieckiem a jego w cale to głupio się z tym czuje, dlatego zdziwiło mnie jej podejście ale widzę ze niektóre z Was myślą podobnie wiec pewnie taki jej "charakter".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

a ja myślę, że moja teściowa pobije na głowę każdą inną ;D mianowicie mąż powiedział rodzicom w święta, że spodziewamy się dziecka (mnie przy tym nie było) nie skomentowali tego w ogóle. Ja byłam u nich na drugi dzień, składaliśmy sobie życzenia itd, ale ani słowa o mojej ciąży :D od 3 miesięcy ani razu nie spytała jak się czuje, nie zadzwoniła, ani nie zaprosiła nas na obiad, co miała w zwyczaju robić jeszcze przed wiadomością o mojej ciąży. Zwyczajnie jest wściekła, mąż mi tłumaczy, że zaskoczyła ich ta wiadomość, mi jakoś ciężko sobie to wyobrazić, szczególnie dlatego, że przecież wiedzieli conajmniej od roku, ze staramy się o dzidzie (i wtedy tłumaczyli mężowi po co mu to, przecież ma już jedno dziecko;). Powiem Wam szczerze, że ciężko mi się pogodzić z tą sytuacją, dlatego, że ja nie należe do osób, które mają wrogów, nie jestem kłótliwa, ani złosliwa dla starszych i jej też nic nigdy nie zrobiłam, wręcz przeciwnie, zawsze słuchałam co ma mi do powiedzenia i przytakiwałam. Myślałam, że mnie polubiła, ale wyszło szydło z worka ;-) na żadną pomoc z jej strony nie liczę, ani duchową, ani materialną, zastanawiam się tylko czy w ogóle ma zamiar zainteresować się wnukiem, z drugiej strony, moja mama jest tak zauroczona, że na pewno da radę nadrobić za 2 babcie :)

wracając jeszcze do tej przychodni, to ja coraz bardziej jestem nastawiona na prywatny szpital, nie wyobrażam sobie trafić na takich ludzi przy porodzie, a wiem, że jest to możliwe :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Ja mam teściową w porządku- nie przyszłoby mi do głowy wspominać, że ma coś kupowac czy się dokładać. Jak są święta lub urodziny chłopaków to teściowa sama pyta co ma kupić, bo nie chce wydawać na marne kasy i konkretnie pyta o rzeczy jakie by się przydały nam i były praktyczne i potrzebne i wówczas odpowiadam co może kupić ale sama nie wyskakuje. Poza tym moja teściowa się nie wtrąca w wychowywanie naszych dzieci za co jestem jej wdzięczna ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Moje relacje z tesciowa nawet nie naleza do poprawnych, a nawet gdyby byly to w zyci nie pozwolilabym mojemu mezowi powiedziec czegos takiego,bo po pierwsze to wasze dziecko i to na was lezy obowiazek wyprawki, babcia moze cos dokupic lub zaproponowac ze moglaby cos kupic a po 2 balabym sie ze po tym jak mi sie wlaczy do wyprawki bedzie sie wtracac w nasze wychowanie dziecka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

Powiem szczerze ze troche Wam sie dziwie, ze musicie napomknac tesciowej zeby kupila cos dla wnuka? Przeciez macie jeszcze mase czasu, jesli dobrze czytam to masz termin na sierpien? Ja bym sie wstydzila mowic swojej tesciowej a nawet mamie ze ma mi kupowac cos tam, przeciez to powinno wyjsc od niej samej i pewnie by tak bylo gdybyscie pol roku wczesniej jej nie poganiali:) a co do wtracania to wtracac sie beda zawsze i wszyscy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

witam :)
Gabi - niesamowite rzeczy piszesz, ktoś by mógł pomyśleć ze niezłą historia ale cóż taka jest rzeczywistość w NFZ ;( aż się boje pobytu w szpitalu po tym jak wiem tez z doświadczenia jak traktuje się ciężarne ;/ a nawiązując do babci która Ci powiedziała takie rzeczy to wydaje mi się ( albo jestem przewrażliwiona) ze najgorzej jest z kobietami, jak widza dziewczynę w ciąży to maja ja za nic, nie wiem czy to zazdrość czy coś innego...

mam pytanie ( może nie jestem sama ;)) jak układają się relacje z Waszymi teściowymi po tym jak jesteście w ciąży? pomagają Wam jakoś itp? ja niestety mam FATALNA teściowa !mąż napomniał jej ze mogłaby kupować pomału np pieluszki a ona z tekstem ze dziecko powinno chodzić w tetrowych a pampersy tylko na wyjścia...aż się boje jak będzie dziecko...na każdym kroku będzie mnie pouczać, skoro już teraz to robi !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie lipcowo-sierpniowo-wrześniowe 2010 cz.8 :)

MINISTERSTWO ZDROWIA Warszawa, 3 lutego 2010 r.

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia postanowiły zmienić przepisy dotyczące wypłacania tzw. becikowego: kobiety które po 1 listopada 2009 roku wystąpiły lub wystąpią o wypłatę becikowego nie będą musiały udowadniać, że najpóźniej od 10 tygodnia ciąży były pod opieką lekarza ginekologa lub położnej. Jedynym warunkiem otrzymania pieniędzy będzie okazanie przez rodzica zaświadczenia lekarskiego, które potwierdzi co najmniej jedną wizytę ciężarnej u lekarza ginekologa lub położnej.

Becikowe otrzymają też te kobiety, którym po 1 listopada 2009 r. odmówiono jego wypłaty, bo nie potrafiły udowodnić, że przebywały pod stałą opieką lekarza od 10 tygodnia ciąży. Po wejściu w życie nowych przepisów będą miały prawo ponownie ubiegać się o wypłatę pieniędzy w urzędach gmin i Miejskich Ośrodkach Pomocy Społecznej.

Nowe przepisy wejdą w życie po nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych. Projekt ma stanąć na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Kiedy przekłuwałyście córkom uszka ??? (153 odpowiedzi)

Chodzi mi o wiek maluchów. Widziałam różne opinie, że lepiej do roku, inny, że na rok, a jeszcze...

Jak mieszka się w Wejherowie? (35 odpowiedzi)

Być może będziemy musieli wyprowadzić się z Gdańska w okolice Wejherowa, bo mąż dostał dobrą...

od którego tygodnia ciąży brałyście kwas foliowy (60 odpowiedzi)

Wszędzie mówią i piszą, jak ważny jest kwas foliowy w rozwoju maleństwa i aby brać go już...