Nowy wątek!

Maj:
Fotolama 01.05.2015 - córka Sabina
MamaSynka1984 ---> 03.05.2015 - Synek/Kliniczna
Mariolka 03.05.2015- Synek
Anja 04.05.2015 - córeczka Julia / Zaspa
Nuska83 04.05.2015, synek Antoni/Zaspa
Suss_martynka- 07.05.2015
Efik 08.05.2015 /Wojtuś/ wojewódzki
xynka 20.05.2015
Aniaaa22 20.05.2015
Yasmine87 22.05.2015 - córka
ema- 23.05.2015- córeczka
EsteraA 26.05.2015
Magda 27.05.2015
Zaskoczona88 29.05.2015
Justicia85 - 30.05.2015- Zosia, Zaspa

Czerwiec:
Dwupak - 01.06.2015 syn-Tomek, szpital Wojewódzki
Justyna90 - 04.06.2015 - córka
Marta- 5.06.2015
MMM90-07.06.2015
Mama87-08.06.2015
Moni - 09.06.2015
Basia 13.06.2015 synek Oliwier:)
Szminka21 15.06.2015, córka Ola
Amelia83 20.06.2015
Aagus - 20.06.2015, córka
Amatora 25.06.2015
Agata88 25.06.2015, synek
Olcia88 25.06.2015
Agawera 25.06.2015
Madeline27 26.06.2015 synek
misia-27.06.2015

Link do poprzedniego: http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=600421&c=1&k=16#post10463286

Poczekamy w domu do regularnych skurczy, odchodzi mi czop po kawaleczku i cały czas mam śluz podbarwiony krwią. W pierwszej ciazy now mialam skurczu a odeszły mi wody więc jechałam szybko na ip. A skurcze pojawiły się dopiero w szpitalu i dość szybko stały się regularne i mocne

czy ktoras z Was tez tak ma??

Mi mowil ginekolog zeby poczekac zawsze na reguralne skorcze, bo za wczesnie nie ma co jechac do szpitala.
Mnie swedzi cale cialo, az sie powstrzymuje zeby sie az tak nie drapac. i mam strasznie sucha skore.

Nuska - też myślę, że lepiej poczekać na skurcze regularne.
Ale te twoje objawy oznaczają zapewne, że jesteś już bardzo blisko :)

Nuska, mnie dr powiedział że przy takiej niepewności wziąć sobie nospę, położyć się i poczekać co się będzie działo. Porodowe skurcze są regularne, zabarwiony śluz może oznaczać odchodzenie czopa. Połóż się o poczekaj, ja niedawno miałam regularne skurcze przez 1,5 godz a potem same przeszły. Prawda że pogoda nam dziś chyba da do wiwatu.

Mi się wydaje, że poczekać na skurcze. Jejku, faktycznie jest już u Ciebie blisko... do mnie to nie dociera, że to już niedługo, chociaż mi do terminu został jeszcze niecały miesiąc, ale wszystko się może zdarzyć.

Mi lekarz powiedział, że te paciorkowce mogą(ale nie muszą) przyczynić się do przedwczesnego porodu.

hejka Mamusie :)
ja od godziny mam skurcze nie są regularne ale dośc mocne, rano miałam też zaróżowiony śluz i małą nitkę krwi na papierze, wiec może poród już blisko. Nie wiem czy jechać już do szpitala czy poczekać na regularne skurcze?

Ja też dzisiaj cała opuchnięta - stopy jak u hobbita, a z dłoni nie mogę zdjąć obrączki :( myślę, że to pogoda swoje zrobiła.

Ja dzisiaj obudzialm się cała spuchnie, zwłaszcza dłonie i stopy.
Teraz mierzylam ciśnienie i mam 116/57 i puls 122. Czy niskie ciśnienie i podwyższony puls to objaw do niepokoju?
Dodam, że oprócz opuchlizny żadnych innych objawów nie mam.

Mamaleone- mi wyszedł niestety paciorkowiec z wymazie i dwóch lekarzy powiedziało to samo : nie ma potrzeby ingerencji, antybiotyk zostanie podany przy porodzie ponieważ paciorkowiec może przenieść się na dziecko kiedy znajduje się ono już w kanale rodnym. Do tego czasu nic mu nie zagraża.

Agata88, Basia - kilka dni temu otrzymałam najnowszy wynik badania moczu no i okazało się, że znaleziono liczne bakterie i trochę komórek drożdży. Lekarka stwierdziła początki infekcji pęcherza ( a przed ciążą często mnie dopadała) chociaż ja nie czułam objawów, może oprócz małego kłucia. Stwierdziła że bez antybiotyku się niestety nie obejdzie. Podobno ta infekcja przyczynia się do skracania szyjki w moim przypadku. Dostałam globulki dopochwowe co 2 dzień i do tego biorę Duomox. Z tego co wyczytałam jest właśnie m.in na paciorkowce i gronkowce może uda się więc przy okazji wytłuc to dziadostwo które skorzystało z osłabienia organizmu żeby się namnożyć. Lek szybko zadziałał bo ostatni raz antybiotyk brałam może 15 lat temu :) Dziwnym trafem zniknęła mi infekcja gardła z którą dwóch laryngologów od 2 lat nie potrafiło sobie poradzić i odetkały się zatoki- w końcu mogę normalnie oddychać i nie mam ciągłej chrypy. Podobno ten antybiotyk jest bezpieczny w ciąży zwłaszcza w 3 trym.

Agata88-napewno antybiotyk Tobie pomorze:)
Czasami jest lepiej wziasc antybiotyk zeby wszystko bylo dobrze. Mnie cos od dwoch dni swedzi reka, a to noga itd. Ja mam tak ze jak sie denerwuje to bym sie zadrapala...szok.

Dziekuje Ema! Ty tez sie trzymaj ze swoim dzieciatkiem, na pewno bedzie dobrze! Pytalam o podawany mi antybiotyk. Jest on profilaktycznie dawany,ze wzgledu na to,ze szyjka sie skraca, w razie jak przyczyna sa jakies bakterie, taki ogolnie jest na rozne bakterie.

Dzięki nuska83 trochę mnie to uspokoiło:)

Ja w pierwszej ciąży miałam podany antybiotyk przed porodem czyli po wejściu na porodowke i z synkiem było wszystko ok

Jak to jest z tymi paciorkowcami w wymazie. Lekarz inny niż mój prowadzący powiedział, że teraz (36tydz) nie ma sensu włączać antybiotyku, że mam mieć wynik w szpitalu i podadzą mi podczas porodu. Tylko ja się boję, że nie zdążą mi go podać, a te paciorkowce mogą niezłych szkód narobić i dziecku i mi. Czy którejś z Was też wyszedł wynik pozytywny? Co powiedział na to lekarz?

Agata88 mocno trzymam za Was kciuki. Ja nadal leżę w domu, teraz już podobnie jak Ty na antybiotyku. Przyplątała się jakaś infekcja. Damy radę, trzeba być dobrej myśli.

Juz po obchodzie, dr kazala nie glaskac brzucha, wyniki krwi i moczu okej, ktg okej. Powiedziala,ze jest okej;) za 3 h druga dawka sterydkow:)

Nie bylo jeszcze obchodu wlasnie. Czekamy, wczoraj tez nie bylo. Lekarz sie kreci ale cos nie zaglada. Za to polozne sa co chwile;)

A o po obchodzie lekarz powiedział?

Wierze i jestem pozytywnie nastawiona:) dostaje tez antybiotyk, podejrzewam,ze w razie porodu na paciorkowca, bo na co innego?
Mam fajna kolezanke na sali, rozmawialysmy do 2 w nocy, o 2:45 polozna byla sluchac serduszek, o 3:45 mierzyli cisnienie i temperature, o 5:30 podany antybiotyk. Takze spalam 3 h i czuje sie jak po imprezie:)