Zapraszam do nowego wątku :)
Link do poprzedniego http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2016-3-t646575,1,160.html#npu1

zianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016
Aga_Kr 15.05.2016
Chmurka 16.05.2016
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016
Aga M. 24.05, Julka, jak sie uda Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016
Groszkowa11 31.05.2016
Kmina 31.05.2016

Zapatrzona 5.06.2016
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016

Kararinah, tak właśnie wyobrażamy sobie naszą córeczkę, takie małego urwipołcia ;) Szczególnie mojego narzeczonego to bawi jak myśli o małej energicznej Martynce ;)
U mnie na połówkowym wyszło, że mam przodujące łożysko. Na razie mam się tym nie martwić, bo może jeszcze się podniesie. Czy któraś z Was tak miała? Lekarka, która robiła mi usg mówiła, że mam jak najwięcej leżeć, nie wysilać się, nie seksować, ale moja pani doktor nic takiego mi nie mówiła, choć miałam usg nie tak dawno. I teraz nie wiem co robić. Nadal pracuję, do pracy dojeżdżam 50km w jedną stronę i się zastanawiam czy nie powinnam jednak siedzieć w domu. Moja lekarka nie proponowała mi do tej pory zwolnienia, byłam tylko dwa tygodnie na zwolnieniu po szpitalu.

Co racja to racja, niektórzy się mineli z powołaniem :( mnie czasem dziwi, że niektórzy nie mają uczuć i serce z kamienia mają. Najlepsze jest to, że to są też kobiety i zapewne większość z nich również była w błogosławionym stanie... Szkoda słów.
Ale Aga zdanie że snickersem mnie powalilo! :D super :)

ja sie od rana wkurzyłąm, bo oczywisciw bitwa zeby zobaczyc wynik, nastenym razem pojde dokierownia i zloze skarge na polzna, odczytuja i ani zdjecia ani nic, mowi, ze stan zapalny i musze widzec wyniki czy nadal mam brac antybiotyk, a glukoze bo musze pokazac wynik drugiej mojeje lekarce- ta jest na urlopie! ona ze ja sobie na nfz wyniki robie pokazujac prywatnie mowie, ze jestem ubezpieczona, a jak prywatny lekarz zleca to place i nfztowej tez pokazuje, ja nie interesuje ze mam dwie lekarki, ale ogolnie to tak nie powinno byc, a ja mowie, z ew pierwszej ciazy tez mialam dwie i prosze o wyniki, skasowala mnie za ksero 50 gr , babksko jedne, az snickersa musialam kupic , tak mnie wkurzyla!

ale glukoza 78 i 48:) inne tez w normie wiec luz:)

Bosa1 ty się jeszcze zastanów nad tym imieniem, moja córcia to istny diabełek, nad każdym słowem musisz się zastanowić, czy nie zostanie wykorzystane przeciwko tobie :D

chmurka ja w poprzedniej ciąży też tak miałam, tyle tylko że mąż musiał się zwolnić z pracy i po mnie przyjechać, na korytarzu to mnie inni pacjenci pilnowali a jak już było bardzo źle, to się panie z zabiegowego zainteresowały i położyły na kozetkę i kazały wezwać męża i wezwały internistę, bo na koniec to jeszcze żołądek mnie zaczął boleć, takie jakby skurcze i nospa nie pomogła, dostałam jakiś zastrzyk a byłam mega przerażona, bo myślałam że to inne skurcze. Ale po ciaży miałam kolejne badanie i wtedy już było zupełnie inaczej, teraz w ciąży też, naszczęście :)
dziewczyny a chciałam wam powiedzieć że w Auchan jest promocja bardzo dobra na LOVELE proszek i płyn, bo płaci się za jeden, drugi za grosz i cena jest suuuuper i dodatkowo mają w promocji chusteczki Tami normal za 2,99. Polecam te chusteczki, w rossmanie też mają tą firmę, ale te są lepsze, nie mają takiego zapachu, jest ich więcej a skład mają całkiem niezły, są polecane przez "SROKĘ"

Dysia zgadzam się. Niektórzy to sie nie nadają.

Ja po glukozie. Dobrze ze maz byl ze mna bo po godzinie prawie przywitalam się z podłogą :-(. Blada jak sciana. Feee. Chce o tym jak najszybciej zapomnieć. Teraz tylko wyniki a za tydzień usg. Juz się nie mogę doczekać

Ja miałam lepszy przypadek na badaniu glukozy. Pani przez telefon powiedziała mi, że mam przyjść na czczo po prostu i że glukozę zapewnia przychodnia. Po czym rano jak już się wystałam pół godziny w rejestracji to Pani oznajmiła, że oni nigdy glukozy nie dają i mam sama iść do apteki (na szczęście było to około 9 i niedaleko). Pomijając fakt, że już słabo mi było o tej godzinie bez śniadania. Nie skomentowałam tego odpowiednio ale powiedziałam, że wprowadzono mnie w błąd i stoję tu ponad pół godziny zamiast już biec do apteki ale dodałam "ok to ja zaraz wracam". Na co Pani oburzona, że już jest 9 a ja mam tu siedzieć 2 godziny przecież jeszcze a laboratorium mają czynne do 11. I że mogę nie zdążyć bo przecież ile pacjentów czeka na pobranie. No myślałam, że wyjdę z siebie wtedy. Oznajmiłam Pani, że ze względu na ciążę i ważność badania i to że to ich wina bo ja tu byłam na czas przecież to chyba ona nie sądzi, że ja w kolejce grzecznie będę czekać tylko wchodzę poza kolejką. Grzecznie się uśmiechnęłam i do widzenia.
Wiecie co niektóre babki to mam wrażenie że za karę siedzą w pracy. A kwestie puszczania kobiet bez kolejki w ciąży to chyba rzadkość.

A w ogóle trochę to dziwne, że dostałam skierowanie na ten test tak szybko... mam nadzieje, ze nie karzą mi go powtarzać.

Dla mnie to jest śmieszne, że większość przychodni tej glukozy nie daje... no ale dobra, nie wykosztujemy się za bardzo ;)
Za to założę się, że nie jedna osoba tej glukozy po prostu zapomni.
Ja z tego wszystkiego zapomniałam o badaniu ogólnym moczu ... :/ a o tej porze wszystkie Apteki nieczynne, wiec nigdzie pojemnika nie kupię.
Eh, ostatnio jakąś strasznie zawinieta jestem, i moja głowa nie do końca dobrze funkcjonuje ...

Dzięki Adelajla. To jesteśmy we dwie na placu boju jutro ;-) Oby nam dobrze poszło. Tez życzę powodzenia

Fajnie, że sa przychodnie gdzie daja glukozę. Super!!

Mnie też jutro czeka glukoza. Powodzenia Chmurka :)

Chmurka, co przychodnia to obyczaj. Ja nie musiałam nic brać ze sobą. Glukoze dali swoją, pielęgniarka sama przygotowała roztwór i dała mi też odmierzona ilość wody, która mogłam wypić przez 2h czekania.
W sumie to nawet nie wiedziałam, że są przychodnie, które każą przynosić swoją ;)

Dzięki dziewczyny

Na miejscu rozrob z woda mineralna

Glukozę i cytryne zabierasz ze sobą

Ja już po połówkowym i dopisuję się do listy :)
Dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Mała mi 09-10.05.2016
Sylwa 11.05.2016
Aga_Kr 15.05.2016 Agata, Kliniczna
Chmurka 16.05.2016 Szymon, Wojewódzki
Pegisu 17.05.2016
weronikaz 19.05.2016
Dysia 21.05.2016 Zuzia, Kliniczna
Aga M. 24.05 Julka, Redłowo
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016 Zuzia, Redłowo
Groszkowa11 31.05.2016 Franek, Zaspa
Kmina 31.05.2016

Zapatrzona 5.06.2016 Piotruś, Wejherowo
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016 Renatka, Wojewódzki
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016 Filipek
Pyska 24.06.2016
bosa1 25.06.2016 Martynka, Redłowo
Jusia 26.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
Buba 30.06.2016

Dziewczyny jutro idę na glikozę i jakoś nie dopytałam jednej rzeczy. Idę z glukozą już rozrobioną w domu?? Czy z samym tym proszkiem i tam mi rozrobią z wodą??

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi :) Tak, to moja pierwsza ciąża, dlatego tez jestem zielona i nie wiem czego i kiedy mogę się spodziewać. Trochę mnie uspokoiłyście :) W takim razie tak jak mówicie, musze uzbroić się w cierpliwość.

Dysia, super, że u Was wszystko dobrze.
A z wizyty u dr Chmielewskiego na pewno będziesz zadowolona. Śmiało można go o wszystko pytać. Poniewaz na ostatnie badanie musiałam jechać sama, bo mąż wyjechany, to poprosiłam go czy by mi nie wydrukowal jakiegoś ładnego zdjęcia synka dla męża - to zrobił bez gadania, i to nawet kilka. Próbował także uchwycić jakieś ładne w 3D, ale mimo wielu prób pobudki, mały dalej był przytulony buzka do ścian, i za nic w świecie nie chciał się odkleic :)

Dysia, kawał babki z Twojej Zuzi ;) ja idę w następną środę do ginekologa oglądać swoją więc zobaczymy :)
Super, że wszystkie dzieciaczki tak rosną :)
Ja dziś odebrałam wyniki i moga glukza wygląda tak: 89 a po dwóch godzinach 108. Endokrynolog stwierdziła, że wynik ok.
Czyli mówicie dziewczyny, że w te nakładki warto zainwestować? Tylko jak ustrzelić z rozmiarem? ;)
Byłam dziś jeszcze u dentysty na usuwaniu kamienia, tragedii nie było ale Zuzce chyba się nie podobało bo wariowała :) Mam teraz po tej wizycie małą zagwostkę bo we wszystkich 8 mam próchnicę i o ile górne mogę robić to dolne nie są w całości wyrośnięte i nadają się tylko do usunięcia, nawet plomby nie ma jak założyć. Mam z tym poczekać jak urodzę ale martwi mnie ta próchnica, podobno w ciąży jest groźna :(
Fajnie, że rossmannowe pampersy też mają takie wycięcie, ja w ogóle się nastawiam na kupowanie właśnie tych pampersów :)

A ja już po wizycie :-)
Zuzia waży 850 gram. Główka w dole (stąd co pół godziny czasami jestem w toalecie) :-) cała i zdrowa
Kolejna wizyta 10 marca u dr Chmielewskiego w Gamecie i wtedy zobaczymy buźkę w 4D :-)
Miłego dnia mamuśki :-)