Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Jest już ktoś? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Dziewczyny, założyłam nowy wątek, bo ten już się długo przewijał :) Zapraszam teraz tutaj :)

http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2016-2-t641751,1,16.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Też słyszałam od znajomych wiele dobrych opinii o Klinicznej. Moja przyjaciółka właśnie tam miała cc 3 miesiące temu i bardzo sobie chwaliła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Dzięki Amo. Dobrze ze jest jeszcze czas żeby pomyśleć nad wyborem szpitala. Ja wiem że już panikuję, ale naprawdę mam średnie wspomnienia co do pierwszego porodu. Nie chciałabym powtórki z rozrywki, choć wiem, że wszystko jest do przeżycia. Synek oczywiście wynagrodził mi wszystko, ale jednak coś w głowie zostało i po prostu się boję :( Może dziwna jestem, nie wiem...Najważniejsze, żeby dzidzia była cała i zdrowa!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Ja już nie mogę się doczekać tych kopniaków :-) w czwartek jedziemy na wizytę i właśnie jestem ciekawa czy lekarz będzie mógł co nieco zdradzić odnośnie płci :-)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Dawno mnie tu nie było, jakoś czas uciekał mi przez palce ostatnio a tu tyle ważnych rzeczy się wydarzyło wśród nas. Mam nadzieję, że każdy kolejny wpis, którejkolwiek z nas będzie już tylko pozytywny.
U mnie w tych ostatnich tygodniach pogorszyły się wyniki TSH, po raz kolejny mam zwiększoną dawkę euthyroxu ale jestem dobrej myśli. Bóle żołądka ustały, pojawiły się wymioty (raz na kilka dni) ale standardowo wszystko wieczorem.
W środę mam wizytę u ginekologa i badania prenatalne. Jeśli będziemy mieć szczęście to dowiemy się kto dokładnie zamieszkuje mój brzuch i się tak rozpycha ;). Jestem w 13 tygodniu, brzuch widać i to sporo, żadnych spodni nie dopinam w pasie. Kupiłam ciążowe ale przyprawiają mnie o nerwy, ta guma mnie drażni :p
Korzystając z okazji - czy któraś z Was chciałaby odkupić ode mnie krem Mustela Maternite (250 ml)? Używałam go przez tydzień na brzuch i piersi - raz dziennie. Niestety dostałam uczulenia :( do kremu mam jeszcze kilka próbek, które dostałam w aptece. Odsprzedam za 50,00 zł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Chmurko, polecam na Klinicznej p.dr Joannę Sudara, jest zastępca dyrektora. Ja do niej chodziłam prywatnie, ale dużo mi pomogła przy porodzie córki. Spuścił wody plodowe, przyspieszył poród i przede wszystkim - przyjęła do szpitala. Rodziłam w październiku, w 2giej połowie.. Wtedy to już marne szanse na przyjęcie. Twierdzą, że rodzi patologia i miejsc nie ma. A to nieprawda... W Wojewódzkim - dr Grzegorz Natora. Przyjmuje mnie teraz i przy drugiej córce na nfz, ale zawsze mogę do niego zadzwonić, pogadać. W życiu mu grosza nie dałam, a jest po prostu ludzki. Jest kierownikiem oddziału patologii ciazy w Wojewódzkim i codziennie ma tam dyżur. Jest kontaktowym optymistą ;-) Dr Szafranski - anioł nie człowiek, tez w Wojewódzkim. I dr Januszewski bodajże. Tego drugiego musiałabym sprawdzić, bo nie wiem czy nazwiska nie pomyliłam. Nie polecam dr knutowskiego. Ordynator - tez dobry fachowiec. Lata praktyki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Przy I ciąży ruchy czułam coś ok 16 tygodnia. A płeć już lekarka sugerowała w 12. Ale tym razemw 12 tc nic nie powiedziała, bo nie była pewna, także czekamy na następne badanie.

U mnie poród skończył sie cesarką, rana szybko się zagoiła i raczej szybko doszłam do siebie. Rodziłam w Wojewódzkim, opiekę po uważam za super, położne na każde naciśnięcie guzika. Nie wiem jak to jest po naturalnym. Co do porodu mam mieszane uczucia, bo długo mnie męczyli. Teraz boję sie, że znowu tak będzie. Będę chyba wybierać między Kliniczną a Wojewódzkim
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Żeby tylko szczęście było i 3dni leżeć, bez komplikacji... Ja przy pierwszym porodzie siedziałam na Klinicznej 4dni - Mała traciła na wadze. Na szczęście, zdążyli mi ją 4go dnia przed tym nim jej zrobili tzw.wlewke w jelita z soli fizjologicznej. 3dni kupy nie robiła, wiec się trochę deko zebrało. Drugi poród -2dni leżenia. Przy cesarce -4dni to norma. Ale lepiej poleżeć dłużej pod opieką specjalistów, niż później po szpitalach jeździć w razie problemów.
Niedawno wpisali moja koleżanka, rodziła w Redlowie. Mały jej miał źle wyniki krwi. Trzymali ich 3tyg!! A w domu drugie dziecko-2latka z ojcem. Nikomu nie życzę....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Ruchy czułam na pewno w 18-19 tygodniu. Płeć potwierdziła się w 17 tygodniu. W 13 tygodniu ginka sugerowała chłopca, ale juz po 4 tygodniach zrobiła się dziewczynka ;)
Co do porodu, to mój byl strasznie szybko. Oby drugi tez taki był. Rodzilam na klinicznej, porodówkę oceniam dobrze. Ale położniczy to masakra... Ale co zrobić, za bardzo wyboru nie mamy. Trzeba podejść do sprawy zadaniowo, urodzić, przeżyć te dwa-trzy dni w szpitalu i do domku :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

W pierwszej ciąży ruchy czuje sie ok.20tyg. W kolejnych - juz w 16.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Ja dokładnie nie pamiętam kiedy czułam ruchy ale wydaje mi się że ok 16 tygodnia. Płeć można poznać chyba ok 11 tygodnia już oczywiście jak się ma szczęście ;) ten 20 tydzień to już na pewno widać czy chłopak czy dziewczyna

Dziewczyny co wy na to żeby skopiować wątek i zrobić nowy? bo ten się trochę długi zrobił :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Płeć poznałam w 13 tygodniu, a ruchy czułam dość późno koło 22 tyg i wtedy też nie miałam 100% pewności czy to aby nie jelita:P ale jak się już synek rozkręcić to nie było wątpliwości dwa razy widziałam nawet kształt stópki wystający z mojego brzucha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

A mam takie pytanie do Was.
Sporo z Was ma już dzieci, więc powiedzcie mi kiedy czułyście ruchy dziecka i kiedy poznałyście płeć? :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Najwazniejsze to sie nie nakrecac :) trzeba myslec pozytywnie dziewczyny o porodzie tez ;) U mnie skonczylo sie cesarka po 13h ale bylam szczesliwa ze to juz koniec,szyli mnie wiec na brzuchu ;) dobrze to znioslam i rana szybko sie zagoila.nastepnego dnia po cesarce kazali wstac wiec potem bylo juz tylko lepiej :) ja we wzgledu na kregoslup pewnie tez urodze cesarka ale jestem dobrej mysli,na pewno bedzie dobrze i u was tez :*
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Narazie nie myślę tyle o tym, bo to długa droga jeszcze. Póki co to czekam od wizyty do wizyty jak na randkę ze swoim dzieckiem :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Z tym powrotem do sił przy cesarce czy przy naturalnym, to bywa różnie. Wiele zależy od organizmu. Tylko, że po cesarce leżeć trzeba... A dziecko płacze :-( i psychiczne dłużej się rany goja. Ale czasem tak trzeba. Przyjdziesz przed skurczami, natna Cię i zszyja i tyle po bólu :-P Tylko o rany dbaj! Będzie dobrze! Przynajmniej masz pewność, że Ci dziecka np.prozniowo wyciągać z kanału rodnego nie będą :$
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Kurcze nie strasz z tym porodem :-)
Chociaż ja wiem, że będę musiała mieć cesarke. Ze względu na oczy bo mam wadę wzroku postępującą i podobno taki wysiłek może mi bardzo zaszkodzić. A po drugie przechodziłam infekcję HPV i też ginekolog mówił, żeby lepiej dzidziuś nie rodził się naturalnie.
No ale wiadomo cesarka to potem dłuższy czas gojenia rany i ból zamiast przy porodzie to później. Ale czego się nie robi dla tych maluchów :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Nie ma co się martwić, ale trzeba mieć na uwadze.... Życie różnie się układa. Nie każdego dotyka nieszczęście, ale trzeba być świadomym, że nieszczęścia się zdarzają.
Ja pewnie zacznę panikować w 37tyg, żeby nie mieć powtórki.
Ale, ale... Nie ma co pisać o nieszczęściach. Cieszmy się tym co mamy. Zdrowe, fajne dzieci. A porody juz niedługo ;-) i znowu zostaniemy odarte z naszej kobiecości. Tłumy osób zagladajacych nam między nogi, sprawdzających rozwarcie, położne zakładające masę szwów - tak mnie pocieli na Klinicznej!! Tam chyba zawsze dają zszywac poloznice praktykantkom. Tak mnie bolało, a lekarze uczyli dziewczynę jak szwy zakładać i supelki robić. Tez żeście tak miały?? Czy tylko ja jestem taka pechowa?? W sumie to śmieszne... Porod nic nie boli, a zakładanie i ściąganie szwów - masakra :-o
O wspólnych łazienkach - nie wspominam. Boksy otwarte, zimno po tyłku leci za każdym razem jak drzwi otworzą...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Czytając tak smutne historie o poronieniach ( czy to wczesne czy już dosyć późne - bo serce i tak pęka bez względu na to kiedy to się dzieje) to czuję tylko niemoc. Taką ogromną niemoc, że my matki nie mamy żadnego wpływu na to nasze kochane maleństwo. Chciałybyśmy je uratować ale to niestety nie w naszych rękach te malutkie serduszka...
Współczuję Wam naprawdę bardzo. Ale tu w sumie żadne słowa współczucia chyba nie pomogą. Jedynie pamięć w modlitwie za te Aniołki i ich dzielne mamy.
Moja ciąża jest moją pierwszą i okrutnie się boję takiej sytuacji. Staram się w każdej chwili odpychać te czarne myśli, bo pokochałam moje maleństwo jak tylko zobaczyłam jego serduszko.
Na badaniach prenatalnych w 12 tygodniu Pani powiedziała, że o ile nic się nie zmieno to będziemy mieli córeczkę. Czyli naszą upragnioną i tak wyczekiwana Zuzie.
W czwartek kolejne badanie a ja już odliczam dni do tego spotkania i wierzę, że po raz kolejny usłyszę, że maleństwo ma się dobrze.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016

Ja dziś miałam wizytę i pierwszy raz widziałam bijące serduszko fasolki.
U mnie pewnie już wskoczył kg może 2 (tak zazwyczaj się działo przed okresem). Ale mam tu najmłodszą ciążę;-) i wszystko przede mną. A obawiam się że sporo przytyję. Udalo mi się niedawno schudnąć po pierwszej ciąży i już byłam zadowolona ze swojej figury (ważę o 10kg mniej niż przed pierwszą ciąża). zaczęłam się zdrowo odżywiać, ćwiczyłam z Chodakowską. I nagle taki klops ;-) teraz przez te mdłości ne mam apetytu na nic zdrowego... I to się pewnie odbije na wadze.
Brzuch pewnie mi szybko się pojawi, bo skóra jeszcze rozciągnięta po pierwszej ciąży.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

RZECZOZNAWCA MAJĄTKOWY (11 odpowiedzi)

Potrzebowałabym namiary na dobrego rzeczoznawce i niedrogiego do wyceny domu z dziaka, najlepiej...

ciąża a żelowe paznokcie (13 odpowiedzi)

Witam koleżanki......czy wiecie o jakiś przeciwskazaniach do robienia sobie żeli w trakcie...

Do mam dzieci z AZS . (37 odpowiedzi)

Prosze o rade , jak radzicie sobie z świądem u dziecka . Córka 7 msc , AZS bardzo mocne , ogolnie...