Re: Mamusie marcowe 2014
Mam takie specjalne coś :D taki pojemniczek z dziubkiem, moja mama kupiła to w jakiejś aptece. Wiem, że są różne przyrządy do irygacji ale ciężko to ustrojstwo dostać. Trzeba pochylić głowę w bok i lekko do przodu. Wkłada się irygator do jednej dziurki, oddycha ustami i czeka aż woda wypłynie drugą. Woda nie może być za słona bo okropnie szczypie, ja daję około pół łyżeczki soli na szklankę przegotowanej wody. Robię około 4 irygacji w ciągu dnia. Na początku może być nieprzyjemnie, człowiek ma wrażenie, że się topi ;) ale na prawdę warto.
0
0