Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Postanowiłam wyjść z inicjatywą i założyć nowy wątek :)

Oto link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-marcowo-kwietniowe-20122-t263517,1,130.html



"Dwupaki" :) :)

Marzec 2012r.

03 Marca - Kinia83
5/12 Marca- Weronika-co-ma-bzika
08 Marca - emilkaaa
15 Marca - Kajaka31
15 Marca - MartynaP
21 Marca - MajowaMaja
27 Marca - ega76

Kwiecień 2012r.

05 Kwiecień - misiulina
09 Kwiecień- emmii21
15 Kwiecień - Gabolek
15 Kwiecień - Angel8338
16 Kwiecień - Podwojnamama
21 Kwiecień - 007angel
23 Kwiecień- Agniuszka


Bez daty:

AgaB
Loca-Daga
Gosik_sz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

ja też tak mam,czuje się tak dobrze i mam tyle pozytywnej energii jakbym nie była w ciąży,w brzuszku mi przybyło a tak to nigdzie ,ale ponoć tak jest że w drugim trymestrze samopoczucie jest najlepsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Dziewczyny, czy macie podobne odczucia? Odkąd minęły mi wszystkie dolegliwości I trymestru i czuję się naprawdę dobrze, czasem zastanawiam się czy oby na pewno jestem w ciąży:) Jestem w 17 tyg, w ogóle nie przytyłam, brzuszek raczej obrósł w tłuszczyk ( jakiś taki mało ciążowy). Z niecierpliwością wyczekuję na ruchy dziecka, co by jakiś sygnał zwrotny otrzymać:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

ps. w weekend byliśmy na targach mieszkaniowych, stara bida, jak to się mówi, nic nowego, zeszli trochę z cen - chociaż tyle..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

dziewczynki, uważajcie teraz szczególnie na siebie, bo panuje ospa wietrzna, także myjcie dokładnie rączki (i cała rodzinka również), a w razie wątpliwości jak najszybciej do lekarza! Te które w dzieciństwie przeszły ospę, tak samo są narażone, gdyż ten sam wirus wywołuje półpasiec.

U mnie ogólnie coraz lepiej, dolegliwości trawienne znacznie zmalały, apetyt wzrósł, a myślałam że już nigdy nie poczuję głodu. Lodówka już tak nie odstrasza zapachem :) mam też więcej sił, więc w domu pomału zaczyna panować porządek.
Jedynie kręgosłup (w dolnej części) mocniej mnie pobolewa, szczególnie tak od 15:00 i wieczorem. Nieraz wydaje mi się że ten ból jest podobny do tego podczas miesiączki i to oczywiście mnie niepokoi. Wiem że teraz rośnie mocno macica i miednica się przemieszcza, dlatego pewnie te dolegliwości.
W następnym tygodniu mam wizytę u lekarza to zapytam. Mam nadzieję też że na reszcie dowiem się jakiej płci jest nasz bobiczek :)

Dzisiaj na obiad sos kurkowy z kaszą i koktajl malinowy :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Witajcie Dziewczyny!
Przepraszam za zaśmiecanie wątku, ale może kogoś zainteresuje oferta szafingu ciążowego w klubie Trendy Mamy.
Więcej na stronie http://www.trendymamy.pl
Aga&Justyna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Ja też sie boję co to będzie jak nastąpi kumulacja emocji...no zobaczymy. Z tego wszystkiego, to dobre jest to, że nie mam teraz stanu przedokresowego, bo wtedy jak dwie takie nabuzowane w domu chodzimy to dosłownie burza z piorunami to pikuś :-)
Dzisiaj już nie była takim 100% aniołem ale dało sie przeżyć. Następna dawka magnezu już się wchłania... oby działał!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

O kurcze to masz żywe srebro w domku- chyba nie zazdroszczę:P Ale super, ze się uspokoiła- żeby to tylko nie była cisza przed burzą. bo jak skumuluje energię i wybuchnie ze zdwojoną siłą, to nawet cięzarówka magnezu może rady nie dać ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

slicznotkaa.... gratulacje!! Dopisz się do listy i cierpliwie czekaj na rozwiązanie!!

Ze spraw bardziej codziennych- chociaż dla mnie chyba bardzo niecodziennych, to dzisiaj moje dziecko zaskoczyło mnie na maxa. Córeczka jest delikatnie mówiąc diabłem wcielonym, na którego nie ma już siły nikt w rodzinie. Wulkan energii eksplodujący co 2 minuty. Jak w domu jestem z rodzicami, to zawsze ktoś musi za nią chodzić bo nigdy nie wiadomo co wymyśli- wejdzie do szafy takiej z półkami na wyskokość prawie 2 metrów albo na telefon wyciśnie tubke kremu.... to z tych delikatniejszych atrakcji....... a dzisiaj ANIOŁ!!!! Żadnych wrzasków, upierania się, walczenia o swoje, stawiana się, brojenia. No poprostu dzisiaj była normalnym zachowującym sie jak cywilizowany człowiek dzieckiem. Cały dzień jej powtarzałam z rodzicami, ż tacy dumni z niej jesteśmy... może wreszcie do niej dotarło, że fajniej jest być grzecznym, bo wtedy nikt się nie denerwuje, nie krzyczy i można za grzeczność dostać pysznego żelka :-)
Nie wiem czy to nie jest trochę zasługa magnezu, który jej podaję od kilku dni. Słyszałam, że jest wprost idealny dla takich nadruchliwych dzieci.
Jeżeli zadziała, to chyba wykupię cały zapas z apteki, żeby nigdy go nie zabrakło w domu.... Boże jak dzisiaj jestem szczęśliwa i zaraz lepiej się czuję :-))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Cześć dziewczyny,
ja mam termin na 15 kwietnia 2012r ! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Oj Marta podziw jeszcze większy - jak tylko będzie mi się chciało marudzić, to natychmiast pomyślę o Tobie:)


Angel właśnie zerknęłam - taka też odpada - te emmaljungi mają ten stelaż krzyżowany - to mi się nie podoba. I rączka nie tak. No ale cena zniechęca przede wszystkim, więc nie ma się nad czym zastanawiać:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Marta ja też Cię podziwiam! I to BARDZO!!

Loca a widziałaś tą nitro city? Bo ona jest właśnie taka inna podobna do Jedo tylko połowę lżejsza i lepiej się prowadzi :) No ale cena...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

loca.....jak mam dzielnego męża to sama też muszę być dzielna.... A co!!
Jeszcze do tego prowadzę budowę i wykończenie domu a w styczniu z córeczka na operację do szpitala. Ale to wszystko wiedzielismy zanim zapadła decyzja o wyjeździe, której się spodziewaliśmy. Wszystko- łącznie z ciążą było zaplanowane. Ale jakoś zawsze w tych planach wychodziło, że będzie łatwiej..... no ale co tam, spokojnie, jakoś się wszystko uda i będzie ok :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Marta podziwiam Cię - w zyciu bym męża nie puściła, a będąc w ciazy to już absolutnie mowy nie ma:( Dzielna jesteś:)

Mi jakoś emaljunga nie podchodzi - wizualnie nie taki i cenowo też, chociaż używanym się nie przyglądałam pod tym kątem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

angel..... mój kochany żołnierz wyjechał na misję do Afganistanu, więc baaardzo daleko. Etap płakania już mam za sobą ale wiem, że kolejny przyjdzie w okolicy świąt. Już 2 lata temu też tak tęskniłyśmy za nim z córeczką, więc wiem już jak to jest. MAm bojowe zadanie tak rozmawiać z córeczka, że po przyjeździe nie będzie się pytała co to za pan......wtedy się udało i zaraz się rzuciła na tatusia. Zobaczymy jak będzie teraz..... czyli w kwietniu/ maju. Wtedy sytuacja już będzie inna, bo przecież będzie już na tatusia czekała córeczka i jej młodsze rodzeństwo, bo urodzę zanim mąż przyjedzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Marta o ja cie :/ Chyba bym się zapłakała jakby mój mąż na tak długo wyjechał :/ A gdzie Twój? Jeśli można wiedzieć?

Też mam nadzieję że jak Izka dostanie normalne łóżko to będzie lepiej spała :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Majowa.... no właśnie ze względu na to, że mnie nie zbadał pójdę do innego w poniedziałek, bo wciąż mnie ta kość strasznie boli i się boję co to może być.

Ale za to dzisiaj już na maxa czułam jak nasz Okruszek boksuje mi wnętrzności :-) Czułam się jakbym miała w brzuchu taka nakręconą zabaweczkę, która boksuje i kopie na maxa w super tempie, chwilka przerwy i znów szaleństwa. Mam nadzieję, że to objaw zdrowia a nie nerwów maleństwa albo jakis kłopotów......tego się boje najbardziej.

A co do wózków to z córeczką mieliśmy Jedo Vedi z przodu z małymi skrętnymi kółkami i byliśmy super zadowoleni. Trochę ciężki ale za to jaka wielka gondola. Wygodna, szeroka i zawsze się mieściło to co chciałam. Teraz już czeka na kolejną dzidzię.

Jeżeli chodzi o spanie, to córeczka do ponad 2,5 roczku budziła się w nocy i to po kilka razy, więc nie miałam ani jednej przespanej nocki. Póxniej zaczęła przesypiać ładnie ale najlepiej zaczęła spać jak ją przenieśliśmy z jej łóżeczka- takiego ze szczebelkami do normalnego łóżka. Ma je od niedawna, bo dostała na urodzinki, więc 2 m- ce temu ale od tego czasu nie ma problemów ani z zasypianie ani ze spaniem. O 20,30 już śpi i budzi się między 6 a 7. Teraz tylko jak męża już długo nie ma to budzi się w nocy i popłakuje, że tatuś jej się śnił i że tęskni....... przytulę ją, pogłaszczę i śpi wtulona w taty piżamę dalej. Minął prawie miesiąc jak męża nie ma a to jeszcze pół roku tęsknienia przed nami.......ehhhhh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Dzięki dziewczyny :) Ulżyło mi niesamowicie :)
A dzidziuś jakiś grzeczny na tym usg był tylko troszkę pofikał nóżkami i rączkami ;)

My wózek mamy ;) Jedo fyn 4ds i moim zdaniem jest super! Śniegi mu nie straszne, dziurawe chodniki też a do tego nie jest ciężki :)
Moim marzeniem była Emmaljunga Nitro City ale jak kupowaliśmy dla Izki wózek to używek nie było a nowy ponad 3 tyś kosztował a to dla nas trochę za dużo :/ I stanęło na Jedo.
Ogólnie dużo rzeczy mamy po Izie i chyba zaszaleje z jakąś ładną kołyską bo mi się marzy ;) Chociaż wiem że na długo nie wystarczy :P

Majowa to faktycznie można się wykończyć :/ Iza dłuuuugo spała jak aniołek ;) Nocki zaczęła przesypiać po miesiącu :) Budziła się ok 5-6 na mleko i potem już razem spałyśmy do 11 a nawet 12 :P Niestety teraz już nie jest tak różowo :P Tyle że przechodzi do nas i śpi dalej... Nie trzeba jej lulać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Hej, dziewczyny.

Co do wozkow, mielismy dla Mjaki MUtsy, ten 4rider z mniejszymi kolami skretnymi z przodu, byl super (mielismy tez 3 tyg zastepczy stelaz, urbana, i tez bylo fajnie) mielismy taki wlasnie jak pioszecie z teleskopowa raczka i skóra, zeby sie nie niszczyl, bylismy super zadowoleni. Sprzedalismy w bardzo dobrej cenie, i kupilismy w lato Emmaljunge, i teraz jestesmy te zakochani. My generalnie nie zwracamy uwage an wage wozka, bo mamy winde, dla mnie wzne, zeby byl taran taki (juz przezylam jedna sniezna zime:))), i Emmaljunga ejst bardzo, bardzo duza dla dziecka, szeroka, dluga, a chodzilo namz eby wlasnie jak Mjaka etraz juz starsza, swobodnei weszla do spacerowki w kombinezonie i spiworku. Generalnie z tych dwoch jestesmy mega zadowleni, Taeraz na wiosne gdy Mloda sie urodzi kupimy wozek rok po roku Phil&Teds, zeby dwoje wozic, a jest on neiznacznie wiekszy od Emmaljungi, nieco wyzszy, i najwazniejsze, ze wchodzi do windy! Ale Emmaljungi nie bedziemy sprzedawac, mysle ze max po roku sprzedamy P&T i zostawimy Emmlajunge dla mlodszego. Ale powiem wam ze bedzie brakowalo mi chodzenia z taka klasyczna gondola:) kiedys kolezanka w pracy pwiedziala mi ze jak chodzi sie z glebokim wozkiem to jest sie takim jakims dumnym, i chyba cos w tym jest:):), ale i tak zamierzam dokupic miekka gondolke do naszej Emmaljungi i czasem jak bedzie mama albo mąz wybrac sie maluchem tylmko sama w pojedynczym wozku:):)

Powiem wam ze my zroblismy tak ze juz w 3 m-cu w tamtej ciazy poejchalismy do Mama i ja i sobie poogladalismy rzeczy w zbliska, pomacalismy, wiedzielismy na czym stoimy, na sam koniec 5 m-ca kupilimy wozek, i tak sie stalo ze ja zaraz wyladowalam w szpitalu, i to bylo fajne, ze wozek byl a reszte mielimy upatrzona i jak zamawialam tylkoz e szpitala przez neta a maz odpieral paczki, nie m nie wszytko spadlo tak jakos na niego, na szczescie mama pomogla a praniem i prasowaniem ubrane, posciela do lozeczka, ale wogole nie bylo mnie w domu przy tym, z jednej strony mialam neispodzianke jak z Majka przyjechalysmy ze szpitala:) teraz wiem ze na ostatnie 2 m-ce ciazy nie zostawie wielkich rzeczy, bo roznie moze byc, ale to sa moje neinajlepsze doswiadczenia po mporzedniej ciazy, Znam wielu ludzi ktorzy dzien przed terminem jeszcze remontuja i maja sie dobrze. Treaz wiemz e jak ejst Majka nie moge ostawic wszytkiego an glwoie meza, bo nie ogarnie:):)


Marta, zawsze mozesz mienic lekarza prowadzacego, a jak cos cie niepokoi, i idziesz do przychodni innego dnia niz twoj przyjmuje to normalne ze idziesz to tego innego, ja robilam tak we wczesniejszej ciazy, mowilamz e prowadzi mnie ten i ten ale dzis go nie ma, i dobrzez sie stalo bo od arzu wyladowalm w szpitalu a tak czeklalam bym dwa dni jeszcze zeby mojego zlapac. Mnie zawsze zapala sie czerwona lampka, jak lekarz nie bada, nie wahaj sie, to chodzi o ciebie i twoje dziecko.

Angel, Mjaka generalnie od urodzenie nie przespala jeszcze nocy, to ze mamay kilkla podbudek w nocy to juz norma, ale teraz jeszcze doszlo ze musze ja lulac z godzine albo dluzej, bo placze, juz sily nie ma, bo diabelek i tak wstaje po 6stej a ja padam na pyszczek:):)

Super ze dzidzia zdrowa!! Piekny suwaczek:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

oby;D

No nic kobitki , zmykam powoli.

Życzę spokojnego,udanego weekendu :) Aaaaamacie :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowo-kwietniowe 2012 *3*

Hehe ciekawe co na to bobas- moze go to zmotywuje do działania:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0