Mamusie marcowo-kwietniowe 2018

Witajcie dziewczyny.

Czy jest już ktoś z terminem jak wyżej? :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Można brać ibuprofen, ale najbezpieczniej brać tylko w 2 trymestrze. Paracetamol natomiast "bezpieczny" jest w czasie całej ciąży.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

W ciąży nie można brać ibuprofenu! Tylko czysty paracetamol.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A miałaś już robiona krzywa cukrowa?? Bo zmęczenie i senność jest jednym z objawów cukrzycy ciazowej... Ja miałam w pierwszej ciąży. U nas z kolei przeziębienie...mloda od soboty z katarem, ale juz jest z nią lepiej za to ze mna jakąś tragedia. Dzisiaj chyba na noc już wezmę paracetamol albo ibuprofen bo końca przeziębienia nie widać... :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czasami w ciazy moze pojawic sie nadcisnienie i nie mozna tego lekcewazyc bo jest niebezpieczne zarowno dla matki jak i dziecka. Pomierz sobie kilka razy dziennie i z wynikami idz nawet do internisty. Najlepiej jakby ci zalozyli na 24 holter. Ja w ciazy bralam dopegyt (zaczynalam od 1 tabletki a w 9 miesiacu juz 3 takie skoki mialam, a odpoczywalam duzo w domu).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć Dziewczyny. Martwię się, bo zaczęło skakać mi ciśnienie. Zawsze miałam niskie, a teraz 138/91 (79). Co prawda Synuś rozwija się prawidłowo, nie ma powodów do niepokoju. U mnie za to tego straszne bóle głowy i uciski w sercu. Zdaniem lekarza to tarczyca. Przed ciążą brałam 25 mg Euthyroxu, teraz 125 mg, a TSH praktycznie stoi w miejscu niezależnie od przyjmowanej dawki.
Drugi trymestr to miał być przypływ energii, a ja się czuję gorzej niż w pierwszym. Zmęczenie, senność.. W przyszłym tygodniu idę do endokrynologa, który kilka lat temu wyleczył mnie z nadczynności. Te objawy to może być efekt źle dobranej dawki leku. Biorę też od początku ciąży Tardyferon i być może zbyt silne żelazo blokuje wchłanianie leku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Darnelka kochana płacz płacz. Ze szczęścia to można :-)
Bardzo się ciesze razem z Tobą :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Okazuje się, że nie jest tak źle. Pisałam ostatnio, że zdecydowałam się na wizytę prywatną i dziś właśnie miałam na nią jechać. Rano dostałam telefon z przychodni, że jednak termin się znalazł na przyszły poniedziałek czyli akurat w ciągu tych 7 dni. W samą porę, bo już się szykowałam do lekarza. Tak czy siak dobrze wiedzieć, że bez interwencji z mojej strony sami zaczęli działać. W sumie dobrze, że tak wyszło, bo ja też nie wiedziałam o takiej ustawie, a to pewnie przyda się na przyszłość :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Darnelka, super wiesci! Gratuluje coreczki :)

I dzieki dziewczyny za info odnosnie takiej ustawy, wczesniej o niej nie slyszalam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Super!!!!! Cieszymy się z Tobą :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

oczywiście ze szczęścia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny mam wyniki...zdrowa córeczka!!! :)))))) pół dnia beczę ;)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć Dziewczyny! Dzięki za wszystkie rady. Teraz dopiero sobie uświadomiłam, że ustawy to jedno, a realia w których żyjemy to zupełnie co innego. Zarówno do endokrynologa jak i do zakaźnego naczekałam się prawie miesiąc. Wszyscy rozkładali ręce, że pewnych rzeczy nie przeskoczą. Jest dużo ciężarnych, mało lekarzy itp. Myślałam o tym co pisałyście i w pierwszej chwili chciałam iść i walczyć, wykłócić się o termin, ale mąż mnie przekonał, że wojna z miejscem, w którym prawdopodobnie będę rodzić to nie jest dobry pomysł. Wiadomo, że na wizytach prywatnych lekarze mają zupełnie inne podejście do pacjentek niż na NFZ. Wiem, bo już raz prosiłam pod drzwiami o skierowanie na badania prenatalne. Jakbym prosiła o Bóg wie co, najpierw kazali przyjść zanim doktor zacznie przyjmować, a jak przyszłam to kazali czekać aż skończy przyjmować pod koniec dnia. Bieganina, nerwówka żeby zdążyć dostać skierowanie w terminie, a z racji wieku przysługuje mi bezpłatnie, bez żadnego proszenia się i latania. Byłam dziś na pobraniu krwi, pewnie w tym tygodniu pójdę na wizytę. I pewnie pójdę prywatnie. Na drugi raz jak sytuacja się powtórzy nie odpuszczę i od razu będę reagować. Dzięki Dziewczyny za cenne rady :-) Pozdrawiam ciepło :-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Co więcej, to nie tyczy się tylko wizyt u ginekologa tylko i każdego specjalisty. Muszą ciężarną przyjąć w ciągu 7 dni bez łaski takze powodzenia Kasiu:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kasiu, powołaj sie na ustawę Za Życiem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

dokładnie Kasia, nie mogą Cie splawic. na mama lekarz na fb (chyba) byla grafika do druku z informacjami dla przychodni ze nie maja wyjscia musza Cie wcisnac !
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kasiu w związku z nową ustawą w przychodni mają nakaz wyznaczenia Ci terminu w ciągu 7 dni.
Znam.sytuację gdzie ciężarna nie mogła dostać się na wizytę ciążową. Termin jakiś absurdalny jej dali za miesiąc. Wiec poszła i poprosiła na piśmie, że nie mogą Wyznaczyć jej wizyty w ciągu 7 dni. I jakoś się znalazło miejsce na następny dzień...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wczoraj dostałam tel że moja wizyta u ginekologa jest przełożona na listopad, bo Pan doktor przedłużył sobie urlop i nie ma mnie już gdzie wcisnąć. Jak uświadomiłam Paniom w rejestracji, że to miała być kolejna wizyta kontrolna w ciąży rozłożyły ręce, że nic nie mogą zrobić i poradziły, że mogę próbować w innych przychodniach, gdzie doktor przyjmuje. A w innych przyjmuje już prywatnie... Inni ginekolodzy w najbliższym czasie nie mają terminów więc mam kolejny dzień pełen niespodzianek...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

cześć dziewczyny :) ja wczoraj robilam USG i krwiak sie wchlonal :) jest jeszcze slad ale juz w miarę "niegrozny" powoli schodze z d*pha*stonu :) bobas rosnie, ma niecale 7 cm :) u endokrynologa wszystko ok, tarczyca unormowana! co prawda liczylam na jakis drastyczny powrot sił, ale chyba się nie doczekam :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja miałam kolki typowo jelitowe, trochę pomógł espumisan, ale przeszły na początku drugiego trymestru (taką mam przynajmniej nadzieję).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć Dziewczyny :-)
Też macie kolki w ciąży? U mnie nie są może bardzo bolesne, ale od jakiegoś czasu czuję kłucie w lewym boku. Czytałam, że to kolka częsta w drugim trymestrze ciąży. Staram się wolno chodzić, nie dźwigać, a i tak nie wiem od czego to zależy.
Jestem też po wizycie u endokrynologa. Znów TSH skacze i muszę brać podwyższoną dawkę Ethyroxu. Z 25mg przed ciążą do 125mg.
Do tego żelazo, które brałam na anemię Tardyferon fol chyba daje mi za dużego ,,kopa" bo z morfologii wyszło, że mam powiększone czerwone krwinki i zbyt dużą gęstość. Wizyta u ginekologa dopiero 16tego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

hiv przed porodem (33 odpowiedzi)

Czy któraś z was robiła to badanie przed porodem? bo widzę, że z reguły lekarze zlecają na...

Płaczące dziecko a sąsiedzi (70 odpowiedzi)

Witajcie, piszę bo mam ogromny dylemat i ciekawa jestem, czy ktoś może sobie z czymś podobnym...

Jaki najlepszy i najtańszy blender? (13 odpowiedzi)

Chciałabym zacząć robić sama papki małemu,jednak słoiki są za drogie.On zjada cały taki mały...