hej, masz rację, w Redłowie nie dają zzo, tylko gaz rozweselający. Jeśli boisz się porodu to porozmawiaj ze swoim lekarzem koniecznie. Czytałam kiedyś, że w uzasadnionych przypadkach (jest taka choroba związana z lękiem przed porodem) dają znieczulenie bez gadania. Ja się strasznie bałam porodu- do tego stopnia, że jak już miałam regularne skurcze to wypierałam tę myśl i nie chciałam jechać do szpitala...ale na szczęście nie było tak źle. Pomyśl za wczasu o metodach relaksacyjnych (wiem, brzmi słabo, ale daje radę) i uśmierzających ból już przy porodzie- w moim przypadku sprawdził się TENS- polecam gorąco.
Jeśli chodzi o położną to nie ma to chyba za bardzo znaczenia patrząc z perspektywy czasu...ja poszłam do swojej przychodni i wybrałam :) a że jest jedna to problemu z wyborem nie miałam. Zazwyczaj są to kompetentne osoby, ale lepiej oczywiście poczytać opinie w necie.
Rodząc w Redłowie nacinali mi krocze, ale wcześniej konsultowali to ze mną, nie było nic z zaskoczenia, także nie jest to standardowa procedura. Wolałam nacięcie niż pęknięcie do ....:)
pozdrawiam
0
0