Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

Sierpień:
gianella - 02.08.
Eliska - 03.08 - dziewczynka
Sylwia- 04.08 - chłopak! :)
Sanszajn - 04.08
Mariols - 05.08.
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08 - dziewczynka:)
karing - 07.08
agag_agag - 09.08
ania84 - 12.08.
Ania32 - 13.08.
asela - 15.08. - dziewczynka
Kasita - 17.08.
Ola81 - 17.08.
GosiaS - 18.08.
Paula - 19.08.
AgusiaB - 20.08.
Bimka - 21.08.
Martek - 25.08
łucja81-26.08
Mammamia - 28.08.
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08

Wrzesień:
ania85 - 02.09.
nanik - 03.09.
Asiunia81 - 05.09.
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09.
ivi83 - 09.09.
Fretka - 15.09.
agusp - 15.09.
Roli - 17.09.
Alana - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.
malutka22 - 22.09.
Okruszek - 22.09.
krasnal699 - 24.09.
Iskierka28 - 29.09
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

jak zwykle forum w weekend umiera he he:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

no to racja ;) jakby miały kasiorę to same by sobie poszły po chleb do sklepu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

My tez zaraz ruszamy na plaze ale na plac zabaw bo te labedzie sa tak oswojone ze mnie przerazaja :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

ja już byłam na dworzu ;) Nie śpimy od 6:00 :/ I na razie jest chłodno. Mam nadzieję, że bedzie tak jak wczoraj, wczoraj było cudnie!
Pojedziemy na plażę karmić kaki i "bodzie" znaczy łabędzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

sanszajn gratulacje :)

dziisiaj bedzie piekna sobota :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

Sanszajn ;) gratulacje!!!

rzeczywiście, póki co chłopcy się objawili ;)

ja mam problem z imieniem, póki co będzie Jan, zobaczymy czy mi tak pozostanie do końca ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

Gratulacje Sanszajn :) Cudnie :)
Macie jakieś typy na chłopięce imiona?

Listę trzeba zaktualizować o nowopoznane płcie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

u nas wszystko odbyło się w ciszy. Raz na jakiś czas ktoś się odezwał ale jak w chwilach bólu nie lubię gadania. Lekarz przyszedł jak było widać główkę, wcześniej siedziała tylko położna więc jak mały wyskoczył to byłam ja mąż lekarz, położna i potem doszedł pediatra. więc kameralnie :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

moje gratulacje dziewczynki pisorków :P

jejku czem prędzej ten 29 i tak jest mi obojętne ale już będe mogla się chwalić i nazywać moja fasolke po imieniu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

kurcze same chłopaki się ujawniają:))

co do porodu jeszcze, to mój mąz najbardziej się boi tego, ze lekarz powie mu żeby przeciął pępowinę a on padnie:))
no ale chyba najlepiej jest tak jak pisałyście, aby mąż był przy porodzie, a na samą najgorsza końcówkę sobie wyszedł
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

Gratulacje dziewczyny :)

ktos pytał o Boćkowskiego i leszczyńską, a więc:

na pierwszą wizytę czekałam do leszczyńskiej miesiąc, umówiła mnie na pierwszy swój wolny termin, ale wiem, że w nagłych przypadkach potrafi przyjąć pacjętkę nawet o godzinie 22.

Boćkowski jest człowiekiem bardzo specyficznym, z poczuciem humoru, który nie każdemu odpowiada (jak na połówkowym zapytał, czy chcę znać płeć to cytuję "to dziecko - nie dziewczynka") ale ogólnie bardzo dobry lekarz, jak leżałam na patologii to kilka razy mnie badał. Znam kilka jego stałych pacjentek i są bardzo zadowolone.

Przy pierwszym porodzie połozna powiedziała do mojego męża "to tauś teraz przetnie pępowinę" mąż "a muszę?" babka wcisnęła mu w rekę nożyczki i stwierdziła, że później bedzie żałował, że tego nie zrobił więc niech nie marudzi. A ogólnie bardzo mi pomógł, tylko był przerażony moim zmęczeniem, powiedział mi później, że myślał, że nie dam rady już o 12 a ja urodziłam dopiero o 15.55 :)

Na drugi poród nie zdążył przyjechać,ale akurat na dyżurze był mój lekarz prowadzący, który cały poród masował mi głowę - chociaż nikt mi nie wierzy, że tak było :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

Gratuluje zdrowego chłopaczka:)
U nas też chlopaka na 100% - były badania genetyczne.

Mam do Was dziewczyny pytania - czy któraś z was chodziła na opalanie natryskowe? Jestem taka blada, więc o tym pomyślalam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

No to musze sie pochwalic ;) Wlasnie wrocilam z polowkowkego usg i jest we mnie zdrowa (ksiazkowo) dzidzia z wielkim pindolkiem :) Czyli bedzie parka :) Wszystkie narzady w normie, waga 400gr.jejku ale jestem szczesliwa:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

Hey hey, ale się rozpisałyście o porodach ;)

my też rodziliśmy razem i nie wyobrażam sobie, żeby teraz było inaczej ...
przede wszystkim Mąż podtrzymywał mnie na duchu, dotrzymywał całą noc towarzystwo, a kiedy zaczęło się masował plecy, podawał tlen, trzymał za rękę ..

i mimo tego, żę widział co się dzieje w moim kroczu :D, bo zobaczył, że wychodzi główka a żadnej położnej przy mnie nie było i szybko zrobił alarm, że chyba wychodzimy haha, to kompletnie nie zmieniło to naszych stosunków ani tego co się dzieje w łóżku ;)

dlatego tym razem powiedziałam, że choćbym miała zatrzymać dziecko ręką :D zanim przyjedzie ktoś do Leny, to to zrobię, bo nie pojadę sama haha

co do zakupów, ja przejrzałam ciuchy po Młodej i mam pełno dla chłopaka, także muszę stworzyć jakąś dobrą listę wyprawkową i powoli, może od przyszłego miesiąca zacznę coś kupować.
Kasy odłożyć nie umiemy i nam się to nie udaje, także rozłożę zakupy na od teraz do porodu ;).

a jeszcze u Męża w pracy źle się dzieje i nie wiadomo czy za chwile nie zostanie bez pracy, także bardzo przeraża mnie taka perspektywa :/.

aa i wczoraj byliśmy na połówkowym usg ;)
wszystko pięknie ładnie, synek potwierdzony po raz drugi, więc chyba niczym nas już nie zaskoczy ;)
no i nie zmierzyła mi go na długość, ale ma około pół kilo także chyba prawidłowo ;)

ja nic nie przytyłam :/, ale uspokoiła mnie, że dopóki Fasol rośnie to, żeby się nie martwić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

Witam piątkowo :)

Ja nawet nie myślałam o tym, kiedy zacząć robić zakupy... Przed nami jeszcze dużo miesięcy, a u nas te miesiące będą wyjątkowe w wydawaniu pieniędzy. Czeka nas remont... Więc ubranka, ręczniczki, kocyki itp. schodzą na dalszy plan...

Nat, też uważam, że jeżeli stwierdzisz już rodząc,że "źle" wyglada Twój małż to jego wygoń na korytarz :) Po co Tobie dodatkowy stres w postaci zielonego męża :D

Przyjaciel opowiadał jak jego żona rodziła, a on nie mógł patrzeć na jej cierpienie. Nie miał jak jej pomóc w cierpieniu i ryczał razem z nią, wychodził co chwila na korytarz odetchnąć. Poród trwał 24h...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

Ja rdoziłam pierwszego synka z mężem. Chciałam żeby był ze mna w tej chwili, ale nie nalegałam - dałam mu wybór. Umówiliśmy się też że pod żadnych pozorem nie zagląda poniżej mojego pasa, a jak poczuje że to go przerasta to poprostu wyjdzie na korytarz i nie będę miała o to do niego protensji. Powiem Wam że mąż bardzo mi pomógł samą swoją obecnością. Obca, nietypowa sytuacja, szpital, obcy ludzie dookoła dla których wszystko jest rutyną, a ja kolejną pacjentką i tylko mąż był mi znany. Pilnował mnie, dodawał otuchy, trzymał mi tlen, a potem pilnował synka przy mierzeniu i ważeniu.
Teraz też planujemy razem rodzić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

nat, a może Cię pozytywnie zaskoczy? Daj mu szansę. Najwyżej go wygonisz na korytarz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

Masakra, nie wiem nawet co napisać, do opisu Bimki jak jej mąż pomagał przy porodzie to płakałam czytając teksty o porodzie a dalej to już tylko słabo mi się zrobiło.
Ja stw. że mąż ma być przy porodzie "bo ja tak chcę i to ja będę się męczyć bardziej", mąż w sumie nie protestuje, ale chyba racja przy porodzie jest potrzebny dojrzały facet, który ma pomagać a nie przeszkadzać, a ja trochę się boję, że to mój mąż będzie chciał być w centrum podczas porodu :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

nanik ja tak samo, na razie mi sie nie spieszy ;p nie jestem tak spanikowana jak w pierwszej ciazy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 8*

hejka :)
Pobudka moje drogie :)

Mam do was takie pytanko kiedy chcecie zacząć robić zakupy tak na poważnie :)?? Ja tak myślałam żeby w lipcu tylko nie wiem czy jak bedzie ciepło to dam rade
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0