Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

Witam w kolejnym wątku;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

Tak też myślałam. No nic, trudno. Właśnie ćwiczę sama - leżenie w łóżku na rogalu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

.antonina- na zajęcia na AWF już nie ma szans się zapisać, jeszcze dziś rozmawiałam z prowadzącą. Na zajęcia chodzi chyba 30 osób, a zgłosiło się ponad 100:). Ja zapisywałam się na początku lipca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

Babcie drogie kolejne 400 postów za nami;) zapraszam do nowego wątku, ten już słabo się ładuje;)

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=500633&c=1&k=160
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

Hej brzuchatki.ja miałam pieluch chyba ze 20 jak nie więcej moj mały ciągle ulewał i ciągle zmieniałam.Bardzo sie przydają ja podładałam w łóżeczku pod główke do lekarza na spacer.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

ja tez używałam tylko do odbijania, lub na wizytę u pediatry brałam, żeby położyć na ten stolik do badania lub wagę, ale zupełnie nie pamiętam ile tego miałam. Moje dziecko bardzo ulewało i stale te pieluszki w praniu były.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

Mysle ze max 10 tych pieluch. Mi sie wiecej nie przydalo:) Tylko do odbijania uzywalam i do wylozenia wanienki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

Cześć i czołem! u mnie cięższa noc, twardniał mi brzuch, sławne braxtony-hicksy mi dokuczają. A od rana obudził mnie głód- wilczy głód:)

Również polecam kaszę jaglaną, można dodać do zupy, można zrobić z niej kotlety tak jak mielone czyli z cebulką, natką pietruszki, jajkiem, przyprawami i usmażyć lub upiec w piekarniku. Nie przepadam za jej smakiem, ale rzeczywiście jest bardzo zdrowa. W smaku wolę kaszę gryczaną, która jest bogata np. w żelazo.

Dziewczyny ile sztuk pieluch tetrowych/flanelowych kupujecie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

JA mialam taki kryzyz w poruszaniu sie wlasnie kolo 23-24 tygodnia, strasznie mi zastygaly ledzwie po dluzszym siedzeniu, albo w nocy jak wstawalam na siusiu to trwalo to wieki a teraz jest jakby troszke lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

Dzień Dobry :)
Oj tak ja już też pomału ruszam się jak babcia, szczególnie jak zasiedzę się na kanapie to potem ciężko się rozruszać. Mnie najbardziej bolą biodra i część lędźwiowa kręgosłupa, a to dopiero 23 tydzień ciąży, eh ciekawe co będzie dalej.
Kammcia, ale mi narobiłaś smaka z tą sałatką, chyba sobie jutro zrobię :P
Ja jestem przerażona, bo od ok 2 tygodni strasznie dużo zaczęłąm jeść i najgorsze jest to, że nie potrafie się powstrzymać, bo ciągle jestem głodna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

no brzuszki już mamy niczego sobie. ja dziś malowałam paznokcie u nóg.... i..... muszę przyznać, że lewa stopa to mi nie bardzo wyszła ;) hahaha ciężko już mi się tak zginać ;) Jeśli chodzi o pasy w aucie, to ja zapinam jedynie "piersiową część pasa" ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

To ja chyba najwięcej z Was przytyłam...masakra nie dobrze. Chociaz wszyscy mowia, że nie widac po mnie ale ja to czuje niestety. Mi juz brzusio przeszkadza nawet nie wygodnie mi się kieruje autem. Nie zapinam pasów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

No wlasnie ja liczylam na karmienie, ale niestety, karmiac przytylam:/ apetyt mialam, dieta lekkostrawna przez pierwszy czas, ale pozniej mialam wielka ochote na slodycze. Pewnie juz wszytsko wrocilo do stanu sprzed ciazy i nabralam znowu ciala. Teraz postaram sie bardziej uwazac przy karmieniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

no ja też mam niedoczynność i przy kości jestem ;) w sumie jeśli chodzi o trawienie, to też mam lepiej niż przed ciążą :) wydaje mi się, że mniej też jem, za słodyczami nigdy nie szalałam, za to chipsy to mój wróg ;) a i teraz jakoś tak lekko jem ;) przerzuciłam się na wodę, a wcześniej soki i napoje gazowane. Znajomi mówią mi, że wyszczuplałam w tej ciąży, niby mam na plusie 7 kg, ale wszystko idzie w brzuszek a i uda mam szczuplejsze ;) ciekawa jestem jak będzie po porodzie i po karmieniu, może jeszcze wrócą lata świętości :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

Widac, widac, brzuch mam juz spory:) U mnie schodzi z ud, pupy a idzie w brzuch:) Ale ja ogolnie mam nadwage wiec akurat dobrze ze nie tyje, bo pozniej ciezko byloby zrzucic... W ciazy z corka przytylam 9kg, po porodzie mialam 2-3kg mniej niz przed ciaza wiec bylo ok:) a teraz chcialabym przytyc max 5kg. Ja sie jako nie ograniczam z jedzeniem, apetycik mam, ale nie obzeram sie tez slodyczami bo jakos nie mam na nie specjalnej ochoty. Mam wrazenie ze w ciazy moj organizm lepiej sobie radzi z trawieniem i hormony chyba lepiej mi pracuja, bo z moja niedoczynnoscia ciezko zbic nadwage:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

8kg oczywiście w całej ciąży ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

a to przekonałaś mnie, kupię :)

Aniaa, to u Ciebie nic nie widać chyba? nie powiem, że nie zazdroszczę -4kg , bo zazdroszczę ;) ja mam +7 kg... a założyłam sobie przytyć 8, ale mój plan chyba już padł.. ;(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

Ta kasza nie ma takiego specyficznego posmaku jak gryczana, mysle ze spokojnie zjesz, zwlaszcza ze w gulaszu prawie nie wyczujesz jej smaku a efekt naprawde jest. Ja jeszcze nie puchne, nic nie przytylam, caly czas jestem -4kg w stosunku do wagi sprzed ciazy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

u mnie ciężko będzie z kaszą jaglaną.... bo ja tylko gryczaną toleruję ;) ale pomyśle :)

a co do butów... to ja kupiłam już zimowe 2 rozmiary większe niż normalnie noszę ;) i nie powiem, żeby były za luźne ;)

a ja zrobiłam dziś sałatkę z ryżem, kurczakiem, ananasem, kukurydzą, cebulką i majonezem.... ;) a za godzinę pomiar cukru :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

Na opuchlizne jest dobra kasza jaglana, mozna jesc na obiad do gulaszu albo na slodko. Ma wlasciwosci zbierajace wode z organizmu, ja daje tez corce jak ma katar, super dziala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (3)

Ja miałam zupę buraczkową. Mnie boli kość ogonowa i kręgosłup. Czuje się strasznie ciężka a w nocy się ciężko oddycha i ręce drętwieją...masakra jak babcia macie racje:). Nogi mi puchną buty juz tak gładko nie wchodzą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0