Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

STYCZEŃ:
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka

LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Dziewczyny, a gdzie kupić rozpylacz do tantum rosa ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

ja spakuję na pewno dwie torby, ta opcja się sprawdziła przy pierwszym porodzie - jedna na porodówkę, czyli głównie rzeczy dla mnie (obowiązkowo skarpetki bo może być zimno w stopy i lepiej się prze :))) + ubranko dla maluszka, druga już po na salę poporodową, która doniesie mi mąż jak już mnie przewiozą na drugą salę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

ja spakowałam się w jedną... duża jest hehe, a jeszcze dużo wody muszę dopakować, kosmetyczkę, kapcie i lekki ubiór dla męża na porodówkę ;) no i kanapki, bo słyszałam, ze po porodzie jest się głodną;) z resztą jakąś rację żywieniową dla męża też by się przydało zabrać ;) duże te torby, bo przecież sam szlafrok zajmuje trochę miejsca, u mnie najwięcej chyba zajął becik... pewnie połowa rzeczy mi się nie przyda, choć pakowałam się z rozpiską od położnej + dodałam troszki od siebie ;)

a własnie muszę kupić rozpylacz do tantum rose ;) a i słyszałam, że dobrze robi na ranę poporodowa octenisept, więc też go zabieram ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Byłam wczoraj obejrzeć porodówkę na Klinicznej i o dziwo wszystkie sale porodowe akurat puste były :) Muszę przyznać, że warunki są naprawdę w porządku więc troszkę się uspokoiłam.
Ja do szpitala biorę dwie torby jedną tylko na poród zwykłą z uszami, a drugą już na oddział taką na kółkach, bo do innej się nie pomieszczę, chociaż naprawdę do minimum się ograniczam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

no właśnie teraz doczytałam, że rozwarcie na jeden palec to 2 cm ;) ich pomiary wzięłam na chłopski rozmiar, patrząc na swój palec ;) hahaha :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Kammcia niezly wynik:) Pewnie rzeczywiscie urodzisz szybciej, ja mialam skierowanie na patologie bo dokladnie w dzien terminu coreczka wazyla 4kg a urodzila sie tydzien pozniej z taka waga;)
Rozwarcie na 1 palec to 2cm, wiec juz cos:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

melduję się po wizycie...;)

yyyyy.... mała waży JUŻ niby 3600 ! Przeraziłam się, ale co zrobić ;) to już 37 tydzień, więc nie ma co panikować ... chyba ;) mam już rozwarcie na palca ... czyli pewnie na 1cm ;) szyjka się skraca. czy mam zacząć już panikować?? :) Po badaniu miałam lekkie krwawienie, ale dzwoniłam do lekarza i ten mnie uspokoił, że to po badaniu i to nic nie znaczy. Wszystko już przeszło. Pospałam troszki. za tydzień mam kolejną wizytę, może już ostatnią ;)

lekarz ze mnie dumny :) bo cukier mam ładny :) i schudłam 0,5 kg, łącznie mam 8,5 kg na plusie, a od 6 tygodni nic nie przybrałam :) także pewnie się tak już utrzymam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Moja mała dzisiaj nad wyraz aktywna. Nie wiem czy też pogoda tak na nią wpływa, ale wyjątkowo dużo się rusza dzisiaj. :)
Razem z mężem mieliśmy dzisiaj jechać w nasze rodzinne strony, ale pogoda nie zachęca do podróży. Przełożyliśmy podróż na jutrzejszy dzień, więc mam nadzieję, że warunki drogowe będą trochę lepsze i nie będzie tak wiało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Cześć przyszłe mamuśki. Mój termin porodu to 7 lutego :). Przy pierwszym bobasku jakoś więcej miałam czasu by śledzić forum, teraz niestety jest do obsługi jeszcze 2 letnia córeczka Oliwka. Pierwsze dziecko rodziłam na Klinicznej, byłam bardzo zadowolona. Rodziłam pod znieczuleniem ZZO. Poród wspominam bardzo dobrze i mam nadzieję, że ten też pójdzie sprawnie, szybko i w miarę bezboleśnie. W brzuszku synek, imię - nieustalone :) Przy córze byliśmy zgodni, przy synku niestety nie możemy się dogadać. Poród Kliniczna lub zaspa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Aga M., bardzo dziękuję:)
Wiem, że więcej korzyści jest od 36 tyg. (ktg za darmo:), ale ja chyba się tak szybko nie zdecyduję... Muszę jeszcze pogadać z lekarzem.
Wolałabym mieć cesarkę na Zaspie, Klinicznej, w Wojewódzkim - gdziekolwiek. Ale po cesarce chciałabym być już w Swissie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Antonina pytałam w swissie mozna przyjsc nawet w 40 tygodniu. opłata moze byc w dwóch ratach przed i po porodzie. zapraszaja od 36 tygodnia, bo chodzi sie do nich na ktg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Wróciłam od lekarza, przetrwałam jakoś podróż do przychodni, ale to co się dzieje na dworzu to jakaś masakra! Teraz na rozgrzanie piję herbatkę z imbirem, cytryną i miodem :) Mi na gardło pomaga tantum i isla moss. Polecam też ssanie przez chwilkę plastra imbiru, działa super przeciwzapalnie i odkażająco.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Ja też budzę się w nocy kilka razy, choć dotąd nigdy nie miałam problemów ze snem. Kaloryfery w całym mieszkaniu mam wyłączone, bo jakoś mi ciepło, co też jest u mnie dziwne.
Ale dzisiaj fajna pogoda - tak ładnie za oknem, że z chęcią z domu wyszłam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Nalla u mnie wlasnie tantum verde nie dziala. A na zatoki bardzo dobrze dziala ssanie oleju.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Mi na ból gardła pomogły pastylki tantum Vedre można kupic tez w aerozolu. Jest bezpieczny.
Najgorszy jest katar zatokowy nic mi nie pomaga nawet inhalacje sobie robilam z soli fizjologicznej.

Patrzę na wątek mam lis-grudniowych i widze, że dużo z nich jednak są po terminie i nic......u nas tez tak pewnie bedzie. Jak sobie pomyśle ile czasu jeszcze zostało. Jednak coraz więcej cesarek robią i widzę nie ryzykują życia dziecka jak coś idzie nie tak to dobrze
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Mi też jest gorąco i koniecznie całą noc musze mieć otwarte okno, nawet dziś w nocy mimo tej pogody miałam otwarte, bo przy zamkniętym nie mam czym oddychać. Już nawilżam jak mogę sypialnię, ale i tak przez ogrzewanie mam przesuszoną śluzówkę nosa i przez to też z rana często zdarzają mi się krwawienia. Ja chodzę spać koło 24 i wstaje o 7, w między czasie z 3-4 pobudki do toalety i wtedy leżę i patrzę w sufit, bo nie mogę zasnąć. Ja właśnie przed porodem wolałabym się wyspać niż teraz przez 2 miesiące przyzwyczajać organizm do nocnych pobudek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Ja mam to samo, budze sie kolo 4-5 i nie moge zasnac przez dluzszy czas. A z corka to nie idzie sie wyspac, tak sie skubana rozpycha, no ale jak ma kaszel i goraczke to wole ja miec przy sobie niz biegac co chwile do niej.
Mi juz przeziebienie minelo, goraczki nie mialam wcale, ale boli mnie jeszcze gardlo tylko tak jakby z jednej strony z boku. Nie wem co to, nie bardzo chce minac, ale nic w tym gardle nie widac, czerwone tez nie jest...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

Mi się wydaje, że nasze organizmy powoli przygotowują się na nadjescie dziecka stad te nieprzespane noce. Zaraz bedziemy wstawac co 3 godziny i bedzie spanie na raty. Nastawiam się pozytywnie ale pamietam te kolki u starszej córki:/ i płacz przez cala noc. Na szczeście u nas szybko one minęły bo szybko zaradziłam temu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

u mnie codziennie około 4-5.30 pobudka i godzinka bez spania ;/ co mi się w zyciu nigdy nie zdarzało..ech..te uroki ciąży.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)

u mnie też słabo ze snem... właściwie budzę się co chwila i usnąć nie mogę... w ogóle strasznie mi gorąco... najchętniej spałabym przy otwartym oknie i piła wodę prosto z lodówki, po domu biegam bez skarpetek ;) a za chwile pewnie będę znów pociągająca ;) hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0